Witam dziewczyny!!!
Kari... przykro mi...
ale może nie wszystko stracone...trzymaj sie
Dawno nie pisałam ale was podczytywalam..
Dziś muszę napisać bo mam takiego nerwa... Chociaż cykl wydawał mi się jakiś dziwny, chyba stracony bo obserwuje temperaturę i ovuwiew wyznaczył mi owu na 16-tego a ovufriend na 22??? (moim zdaniem dziwinie tylko nie wiem czemu ovuf wziął pod uwagę skok temp z 36,6 na 36,8 jako skok owu gdzie moja normalna temp to 36,2 lub 3???) Wczoraj zrobiłam pre-test i to po kawie- nie z pierwszego moczu i wyszła druga kreska!!!! Słaba co prawda ale była różowa pokazałam mojemu i powiedziałam że to prezent na dzień chłopaka..
Cały dzień się ciwszylismy, mój powiedział mi że mam rok żeby zakończyć remont na górze...
A dziś zrobiłam quixx z rana chciałam zobaczyć czy pociemnieje kreska a tu Lipa!!! Jedna kreska, nawet cienia nie ma!!! Czułość testów ta sama 25 jak to możliwe?!?!
Tylko obstawiam że pre-test był rypniety bo długo miał różowe tło chociaż kreski było widać obie i po wyschnięciu też obie, ale quixx od razu na białym tle pokazał jedną
Także jestem rozgoryczona... Mój oczywiście jak by nigdy nic :no to trudno w najgorszym wypadku będziemy robić dalej tylko czy ja mam na to psychicznie siłę... Czasem sobie myślę że chyba najlepiej byłoby zaliczyć,, wpadke'' czemu nam się to nie zdarza?