reklama
Elodia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Sierpień 2017
- Postów
- 10 512
Elodia, witaj, trzymam kciuki.
Najważniejsza jest psychika, dbaj o nią, o swoje dobre samopoczucie, nie wpędzaj się w jakieś obsesje, bo to jest najgorsze. Nawet jakby się było najzdrowszą kobietą świata, a stres będzie zżerał, to z ciąży nici. Powodzenia życzę :*
Co do stresu, to praktycxnie od momentu kiedy dowiedzialam sie o ciąży az do listopada 2015 kiedy to zwiazalam sie z moim przyszlym M (ślub planujemy w przyszlym roku w sierpniu) zylam w neiustannym stresie. Moze nie będę wdawac się w szczegóły, bo to za duzo by bylo, ale bylam wielokrotnie gnebiona psychicznie przezmrodzine bylego a i Laura majaca zaledwie kilka latek byla swiadkiem wielu scen ktorych niekoniecznie powinna byla widzec. Na szczescie wyrwalysmy sie z tego piekla w koncu.....
No ale cóż, wszystkombyloby ladnie i pieknie gdyby nie moja nerwica ktora o ironio zaczela sie uaktywniaac jak z narzeczonym zamieszkalismy eazem. I tak latalam od kwietnia zeszlego roku po lekarzsch, bo wieczne mdlosci, podejrzenie wrzodow, gastroskopia (bleeeeee nigdy więcej tego badania). No i wyszedl mi tylko stan zapalny blony sluzowej zoladka spowodowany wieloletnim stresem i nieregularnym odżywianiem (niestety pracuję na trzy zmiany a dopoki nie zajdę w ciążę nie mogę pracy zmienić bo ewentualnie chce miec gdzie wrocic po macierzynskim a mam umowe na stale). Dochodzi walka sadowa o córkę iktora zakonczyla sie tak naprawde dopiero pod koniec lipca. Z tym sądem tez byly straszne cyrki ale najwazniejsze ze Laura jest przy nas
Czy po takich przebojach i przeciazeniu organizmu przez wieloletni stres jest w ogole szansa na ciążę. Czasami się boję ze przez ten wieloletni stres mogę miec problemy z zajsciem w ciaze. A trafilam tutaj na forum bo szukalam jakiegos wsparcia.....moj przyszly mąż cudowny facet, zaakceptowal moją córkę bez problemu i od razu znalezli wspolny jezyk, no ale to jednak facet....nie rozumie mojego obnizonego nastroju w momencie kiedy mimo intensywnego miesiac wredna @ nadchodzi.
Przepraszam, trochę się rozpisałam. Ale chcialam jakos to wszystko streścić.
@Paraplu gratuluję bliźniaków, sliczny brzuszek ja taki mialam jak bylam pod koniec szostego miesisca z Laura. Rany jak to dawno temu bylo.....ale kopniaczki do dzisiaj pamiętam. Dosc szybko czulam pierwsze ruchy mlodej, cos jak male bąbelki to bylo, gdzies kolo 16 tygodnia, moze wczesnie ale ja wiedzialam ze to bylo to
Hope
podwójna mama :-)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2010
- Postów
- 5 041
Konwalijka
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 13 Sierpień 2017
- Postów
- 53
@Elodia czasami stres jest nieodlacznym przyjacielem zycia czasami trzeba go przetrwac kazdy zz nas sie stresuje tylko kazdy inaczej to znosi. Musisz zapomniec o przeszlosci inaczej stres bedzie obecny caly czas. Zamkknij rozdzial I zyj od nowa. Ja tez nie mialam latwo ale nie wracam do tego co bylo zle I czuje sie o wiele lepiej. Ciesz sie ze masz wspanialego faceta I.corke jest dla.kogo walczyc o siebie.
Hope
podwójna mama :-)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2010
- Postów
- 5 041
No właśnie, stres. Co zrobić ze stresem już w ciąży? Co zrobić z dopatrywaniem się każdego objawu lub jego braku, z nadwrażliwością na wszystko na każdym kroku, w zamartwianiu się od wizyty do wizyty i z czarnymi wizjami? Czy ten stres jest niebezpieczny?
Paraplu
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2015
- Postów
- 4 632
No właśnie, stres. Co zrobić ze stresem już w ciąży? Co zrobić z dopatrywaniem się każdego objawu lub jego braku, z nadwrażliwością na wszystko na każdym kroku, w zamartwianiu się od wizyty do wizyty i z czarnymi wizjami? Czy ten stres jest niebezpieczny?
Hmm ja to bym najchetniej weszla w spiaczke farmakologinczna [emoji23]
<< Dwa serca pod sercem [emoji173]️[emoji173]️ >>
No właśnie, stres. Co zrobić ze stresem już w ciąży? Co zrobić z dopatrywaniem się każdego objawu lub jego braku, z nadwrażliwością na wszystko na każdym kroku, w zamartwianiu się od wizyty do wizyty i z czarnymi wizjami? Czy ten stres jest niebezpieczny?
Z pewności nie pomoże..ale jakoś trudno się bez niego obejśc
reklama
Hope
podwójna mama :-)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2010
- Postów
- 5 041
Hmm ja to bym najchetniej weszla w spiaczke farmakologinczna [emoji23]
<< Dwa serca pod sercem [emoji173]️[emoji173]️ >>
A wiesz, że też o tym dzisiaj pomyślałam?
Nie jestem w stanie się uspokoić, od dwóch dni męczy mnie jakiś niepokój. Wszędzie wyparuję najgorszego. Nic się nie dzieje a już czuję się winna. Uśpijcie mnie
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 120 tys
- Odpowiedzi
- 293
- Wyświetleń
- 12 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 270 tys
Podziel się: