Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja dowiedzialam sie dopiero teraz. Prawie rok sie staramy i nic. Lekarz kazal porobic badania hormonalne. Stosunek lh do fsh mam prawie 2, chociaz same te hormony mieszcza sie w normie. Estradiol, testosteron, progesteron tez ok. Nie wiem czy mialam zawsze owulacje bo jakos slabo to odczuwam. Ogolnie problem z cera mam od okresu dojrzewania, nie ma tragedii ale zaskorniaki lubia sie pojawiać. Co do mojej wagi to po ciazy prawie doszlam do normy, pozniej przytylam ale zrzycilam to na zmiane kkimatu itp bo zamieszkalismy w UK. Ogolnie nie mialam nadwagi ale troche tu i owdzie... W 2012 zaszlam w ciaze ale bylo puste jajo plodowe. Wiadomo stres, dołek w dodatku obrona mgr. Zaczelam brac tabletki anty i bardzo schudlam. Teraz tak mysle ze mose skoro mam to pco to tabletki cos tam normowaly i waga spadala. Jakis rok przed rozpoczęciem staran je odstawilam i stopniowo zaczęłam tyc. Od pol roku waga niby stoi w miejscu ale taka wage to mialam jedynie pod koniec pierwszej ciazy. Lekarz jak zobaczyl moje wyniki to stwierdzil ze wyglada na pco w dodatku od grudnia pokrecily mi sie cykle i nie sa juz jak kiedys 28 dniowe ale 30-33- roznie. Podejrzal na wizycie jajniki i w 12 dc w jednym bylo kilka pecherzykow w czym jeden dominujacy q w drugim wlasnie pecherzyki w takim jakby wianuszku co tez moze wskazywac na policystyczne jajniki a wlasciwie jeden z nich. Duzo czytałam wczesniej o pco ale jakos zanim zrobilam te badania nie wpadlam na ta diagnozę.@Gosiaq85 - u mnie po całokształcie stwierdzili, nie mam klasycznego pcos. Mam androstendion podniesiony, a nie testosteron, nie mam też torbieli na jajnikach, ale brak owulacji albo jest bardzo późno, do tego insulinooporność (często przy pcos) i ogólne problemy nazwijmy to metaboliczne. Ja też myślałam, że "tak mam", zresztą kilku lekarzy ginekologów ostateczną diagnozę stawiali "taka pani uroda" i na invitro chcieli kierować :/
A u Ciebie jak wygląda pcos? Bierzesz jakies leki? Jak ze staraniami?
Napisane na GT-I9506 w aplikacji Forum BabyBoom
