Zazdroszczę dziewczyny! moje libido jest gdzieś na dnie rowu mariańskiego... Zazwyczaj w płodne miałam chcicę, a poza płodnymi to w ogóle. Ale w tym cyklu nawet w płodne mi się nie chce. Także mój biedny mąż tylko narzeka, a co ja poradzę. Już chciałam wracać do seksu po operacji to się coś przyplątało i mam clotrimazol... także no. Może mi się chłop przez tydzień jeszcze nie zasuszy...
A takie mam pytanko jak jesteśmy w tych tematach. Skoro luteinę dopochwowo mam stosować 2-3 razy dziennie to jak to wygląda z seksem? Przecież te tabletki się rozpuszczają, wiadomo że cieknie itp itd...Mężom nie przeszkadza? Nie szczypie ich chemia?
A takie mam pytanko jak jesteśmy w tych tematach. Skoro luteinę dopochwowo mam stosować 2-3 razy dziennie to jak to wygląda z seksem? Przecież te tabletki się rozpuszczają, wiadomo że cieknie itp itd...Mężom nie przeszkadza? Nie szczypie ich chemia?