Spark
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Marzec 2016
- Postów
- 11 543
Z kosmosu!!!
Pomyślała takiee rzeczy, że szok! Lapalismy się za głowę czytając to!
Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Z kosmosu!!!
Śmierdzi na kilometr, zresztą gdybym chciała i poszła do prokuratury o zapis rozmów to bym miała dowodów że hoho, jak się chwali jak to vice prezydent załatwił jej dodatkowe godziny w pracy (najmlodsza stazem) i dzięki temu pełny etat itd. Czują się bezprawni!!![emoji17][emoji17][emoji17] trzymaj się ciepło, wiem co czujesz...
Aj..... może lepiej adwokat aniżeli radca? Miałam sporo prawa na studiach, może mogę coś poradzić?
A sprawa faceta w urzędzie śmierdzi nepotyzmem....i wykorzystywaniem swojego stanowiska dla własnych korzyści.. mhm.. [emoji58]
O kurczaki... [emoji17] ale wiesz.. jeszcze nic nie powiedziane na pewno. Trzeba myśleć pozytywnie.
Wszystkiego najlepszego!!! [emoji322][emoji323][emoji320]
@Lanvin ja chodziłam do klasy zintegrowanej w podstawówce. Była jedna nauczycielka. Nie mam żadnych tyłów. nauczyłam się empatii, zrozumienia i odczuwałam już wtedy potrzebę pomocy.
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Śmierdzi na kilometr, zresztą gdybym chciała i poszła do prokuratury o zapis rozmów to bym miała dowodów że hoho, jak się chwali jak to vice prezydent załatwił jej dodatkowe godziny w pracy (najmlodsza stazem) i dzięki temu pełny etat itd. Czują się bezprawni!!!
Powiedz mi, oni powołują się na umowę slowna, my nie mieliśmy umowy tylko właśnie przez tel. Rozmawialysmmy przed wynajeciem a potem klucze do rodziców podrzuciła i tyle, jak to będzie wyglądać, słowo przeciwko slowu? Dlla mnie too beezsens...
Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
@Sylwiaaa36 sto lat! Zdrowia przede wszystkim i spelnienia marzen! [emoji322][emoji323][emoji8]
@Spark [emoji33] baba oszalala, zamiast do radcy isc to zawiez ja na badania psychiatryczne. Tyle czasu nic nie pisalas to bylam pewna, ze sie sprawa rozmyla. Ku*wa ludzie to potrafia byc szmatami na niewyobrazalna skale [emoji35]
Mam ciezki orzech do zgryzienia. Od dawna zastanawiam sie nad przebranzowieniem sie i szukalam kierunku jaki da mi prace biurowa i taka ktora moge wykonywac w roznych krajach bo nie wiem gdzie mnie rzuci los. Czytalam, myslalam, pytalam i jedyna sensowna odpowiedz to IT bo tylko ta dziedzina spelnia wszystkie warunki. Boje sie jak diabli zaczynac wszystko od ZERA! Przeraza mnie to wrecz! Ale wiem, ze im dluzej bede zwlekac tym bedzie ciezej podjac decyzje a teraz jestem na takim etapie, ze mam sporo czasu na nauke. Pracuje na jakies pol etatu, niezle platna praca ale glownie fizyczna i cholercia nie chce cale zycie tkwic w pracy fizycznej i kompletnie nierozwijajacej (czuje jak mi polaczenie neuronowe umieraja a nudow!) i nie chce przez kolejne 30 lat mowic, ze robie ciagle ta sama durna prace. Okej, mam firme i chocbym zatrudniala i 30 osob to w Holandii bede w oczach innych tylko sprzataczka bo mam firme sprzatajaca. Moge zajac sie jedynie zarzadzaniem a i tak bede tylko sprzataczka. Zle mi z tym bo glupia nie jestem, lubie sie uczyc i zle mi kiedy sie nie rozwijam. No i firmy ot tak nie przeniose do innego miasta czy kraju. Przeprowadzajac sie zostaje z niczym, a firma uwiazuje do konkretnego miejsca. I tak chyba dojrzalam do tego, ze czas sie przekwalifikowac. Pewnie to potrwa rok, dwa, moze dluzej ale kurcze teraz mam swietne warunki do tego, malo godzin pracy i to pracy nie wymagajacej zaangazowania intelektualnego z mojej strony. Dziecka poki co nie ma, takze czasu mam sporo. Do tego K pracuje w IT i moge liczyc na jego pomoc. No i jestem pewna, ze bede zalowac do konca zycia jesli zostane w miejscu zamiast sie w koncu ruszyc.
Okej, nie wiem czy ktorakolwiek doczytala to do konca ale potrzebowalam sie wygadac bo lezy mi to na watrobie od bardzo dawna. Chyba w koncu znalazlam sciezke jaka moge isc, oby tylko nie okazala sie slepym zaulkiem.
Ide spac, jutro czeka mnie caly dzien bardzo odmozdzajacej pracy, jest tak odmozdzajaca, ze slucham calymi dniami wykladow wykladow populanonaukowych Vetulaniego, Hellera i masy innych osob z najrozniejszych dziedzin nauki.
Dobrej nocki Robaczki [emoji8]
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Kochana mialam tak w tamtym tygodniu ze spac nie umialam. Albo mialam problem z zasnieciem albo budzilam sie w nocy i dupa ze spaniaDziękuję Kochana, ale i tak noc do kitu... spałam do pierwszej i koniec Kurcze, nie wiem co się dzieje. To trzecia taka noc , chodzę nieprzytomna
Arrow napiszę na priv jeśli mogę kim jestPrzy umowie ustnej (nawet jeżeli jest to rozmowa telefoniczna) jest bardzo ciężko do udowodnienia czegokolwiek dla każdej ze stron. Często przy rozprawach w tym temacie liczy się ilość świadków (dosłownie). Słowo przeciwko słowu, tak jak napisałaś bez sensu ale takie jest właśnie polskie prawo. Niedookreślone z mnóstwem klauzuli generalnych, które poniekąd ustala społeczeństwo jako zasady moralne. Niestety nie każdy potrafi żyć w społeczeństwie i wychodzą takie kwiatki. [emoji17]
Ja bym się zupełnie nie przejmowała babskiem, odpierała atak a sprawę machlojek administracyjnych zgłosiła do sądu administracyjnego. Najlepiej w sąsiednim województwie. Masz mnóstwo dowodów na ich postępowanie i hahmenty (tak się to pisze?). Załatwianie spraw korzystnych dla siebie wykorzystując swoje stanowisko to łamanie prawa! A kim on jest w tym urzędzie?
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Też miałam nadzieję, że to koniec, ale z tyłu głowy coś mi mówiło: "wiesz jaka ona jest, nie da za wygraną" no i tył głowy miał rację. Pamiętam słowa wspólnych znajomych jak mieliśmy tam iść: "jak chcecie mieć ją jeszcze w gronie znajomych to nie idźcie tam mieszkać, z tego będą tylko problemy, ona nie jest normalna", a ja głupia myślałam, że co takiegoo może się przecież stać...@Sylwiaaa36 sto lat! Zdrowia przede wszystkim i spelnienia marzen! [emoji322][emoji323][emoji8]
@Spark [emoji33] baba oszalala, zamiast do radcy isc to zawiez ja na badania psychiatryczne. Tyle czasu nic nie pisalas to bylam pewna, ze sie sprawa rozmyla. Ku*wa ludzie to potrafia byc szmatami na niewyobrazalna skale [emoji35]
Mam ciezki orzech do zgryzienia. Od dawna zastanawiam sie nad przebranzowieniem sie i szukalam kierunku jaki da mi prace biurowa i taka ktora moge wykonywac w roznych krajach bo nie wiem gdzie mnie rzuci los. Czytalam, myslalam, pytalam i jedyna sensowna odpowiedz to IT bo tylko ta dziedzina spelnia wszystkie warunki. Boje sie jak diabli zaczynac wszystko od ZERA! Przeraza mnie to wrecz! Ale wiem, ze im dluzej bede zwlekac tym bedzie ciezej podjac decyzje a teraz jestem na takim etapie, ze mam sporo czasu na nauke. Pracuje na jakies pol etatu, niezle platna praca ale glownie fizyczna i cholercia nie chce cale zycie tkwic w pracy fizycznej i kompletnie nierozwijajacej (czuje jak mi polaczenie neuronowe umieraja a nudow!) i nie chce przez kolejne 30 lat mowic, ze robie ciagle ta sama durna prace. Okej, mam firme i chocbym zatrudniala i 30 osob to w Holandii bede w oczach innych tylko sprzataczka bo mam firme sprzatajaca. Moge zajac sie jedynie zarzadzaniem a i tak bede tylko sprzataczka. Zle mi z tym bo glupia nie jestem, lubie sie uczyc i zle mi kiedy sie nie rozwijam. No i firmy ot tak nie przeniose do innego miasta czy kraju. Przeprowadzajac sie zostaje z niczym, a firma uwiazuje do konkretnego miejsca. I tak chyba dojrzalam do tego, ze czas sie przekwalifikowac. Pewnie to potrwa rok, dwa, moze dluzej ale kurcze teraz mam swietne warunki do tego, malo godzin pracy i to pracy nie wymagajacej zaangazowania intelektualnego z mojej strony. Dziecka poki co nie ma, takze czasu mam sporo. Do tego K pracuje w IT i moge liczyc na jego pomoc. No i jestem pewna, ze bede zalowac do konca zycia jesli zostane w miejscu zamiast sie w koncu ruszyc.
Okej, nie wiem czy ktorakolwiek doczytala to do konca ale potrzebowalam sie wygadac bo lezy mi to na watrobie od bardzo dawna. Chyba w koncu znalazlam sciezke jaka moge isc, oby tylko nie okazala sie slepym zaulkiem.
Ide spac, jutro czeka mnie caly dzien bardzo odmozdzajacej pracy, jest tak odmozdzajaca, ze slucham calymi dniami wykladow wykladow populanonaukowych Vetulaniego, Hellera i masy innych osob z najrozniejszych dziedzin nauki.
Dobrej nocki Robaczki [emoji8]
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom