Magda36
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Sierpień 2016
- Postów
- 1 940
Nie denerwuj się kochana. Faceci muszą do niektórych decyzji dojrzeć. Będzie dobrze. Pewnie jak będzie mógł powiedzieć, że nie chce pić bo możesz go potrzebować, będzie mu łatwiej. Nie wiem dlaczego ale często faceci odmawiając alkoholu postrzegają to jako ujme na honorze.Wczoraj byliśmy u znajomych i pił, dzisiaj po 10h snu wielce potrzebował energetyka, bo bolą go nogi od chodzenia w prracy (ennergetyk na ból, kretynizm). Pokrecilan nosem i mówię, że widzę, że wszystkie jego obietnice poszły w las... na wyjezdzie w Wisle jak dostałam tego silnego bólu to powiedział, że pić nie będzie do porodu bo mogę go potrzebować i co wtedy, a energetyki tylko gdy naprawdę potrzeba, fajki juz niee ( na imprezie jedną zapalił).
On do mnie: sama pozwolilas mi się napić i zapalić - tak, nie będę mu bronić, sam ma swój rozum, i sam obiecał...
Na koniec usłyszałam, że skoro ma nie pić to nie chce już chodzić na imprezy do znajomych bo nie będzie się tłumaczył czemu odmawia i kłamał (nikt z nich jeszcze nie wie), poza tym ON NIE ROZUMIE, czemu jak ja nie mogę pić to on też w tym musi uczestniczyć i brać odpowiedzialność - i tu mi wybiło!
Powiedziałam, że nie będę go ograniczać, i nie musi brać za nic odpowiedzialności a dziecko sama sobie wychowam i niech się odwali, bo przez niego mam stresy, ze mogę sie wyprowadzic i będzie mógł sobie żyć dalej bez ograniczeń i BEZ DZIECKA!
Poplakał się, przeprosił itd... błagał żebym tak więcej nie mówiła.
Jestem pewna, że to i tak się jeszcze powtórzy...