- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2016
- Postów
- 9 677
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Pamiętaj że czekamy tu na ciebiemfifi04 jest ok wczoraj wyszłam do domu
Auslanderka to czarne to wygląda na pęcherzyk ciążowy.
Bertha co u ciebie?
Bulbasek a ty ?jak się czujesz kiedy następna wizyta ?
Ja znikam z forum wyłączam się czasem może zajrzę ale nie będę nadążac bo wiem ze nie dam rady.
Powodzenia moje kochane Docia StorAnia Bertha mfifi04 i inne moje kochane staraczki powodzenia!
Dziękuję Kochana! Szkoda, że uciekasz a może zostań z nami...mfifi04 jest ok wczoraj wyszłam do domu
Auslanderka to czarne to wygląda na pęcherzyk ciążowy.
Bertha co u ciebie?
Bulbasek a ty ?jak się czujesz kiedy następna wizyta ?
Ja znikam z forum wyłączam się czasem może zajrzę ale nie będę nadążac bo wiem ze nie dam rady.
Powodzenia moje kochane Docia StorAnia Bertha mfifi04 i inne moje kochane staraczki powodzenia!
Będę ale jeszcze rzadziej niż teraz. Teraz mam misję i cel a jak zacznę starania na bank będę co chwile z wami na razie jednak muszę się wyleczyć.Dziękuję Kochana! Szkoda, że uciekasz a może zostań z nami...
No wiem będzie dobrze!! Musi!Będę ale jeszcze rzadziej niż teraz. Teraz mam misję i cel a jak zacznę starania na bank będę co chwile z wami na razie jednak muszę się wyleczyć.
Robiłam już 6 raz, pierwszy raz robiłam 3 lata temu. Jestem bardzo zadowolona, nic z włosami nie robię, wystarczy je umyć i wysuszyć tylko trzeba używać produktów bez soli, parabenow i silikonów teraz jeżdżę co 8-9 miesięcy i to spokojnie starcza, a i tak włosy nadal były proste dla mnie super, polecam.Ciekawi mnie to kreatynowe prostowanie włosów robisz je pierwszy raz? Sama zastanawiam sie nad takim zabiegiem tylko zastanawia mnie czy on naprawde sie sprawdza ?
No... Mam nadzieję tak się wieczorem wytańczyłam, że chyba spaliłam te kalorie [emoji14]Lanvin od Pasibusa się ponoć nie tyje
Lepiej bym tego nie ujęła mnie też dziś rozbiera, leje mi się z nosa, boli mnie głowa i mięśnie... Do tego wszystkiego jak wróciliśmy do domu, to okazało się, że kot zamknął się w pokoju Filipa, przez co nie mógł się dostać ani do kuwety, ani do karmy i zasikał mu pościel i materac :/To że nie ma śluzu na zewnątrz, to nie znaczy że nie ma go w środku
Pisałyście dziewczyny o tym, że czasem trzeba zresetować umysł by w końcu starania o dziecko przybrały pożądaną formę i zakończyły się sukcesem. Ja uważam, że duże znaczenie ma też to jak o tym myślimy: czy jesteśmy pozytywnie do tematu nastawione, czy dajemy sobie szansę, czy przyciągamy tylko pozytywne myśli i nakierowujemy swój organizm na dobre tory, czy raczej wątpimy i czasem nawet przestajemy wierzyć, że sie uda.
Wiara (w jakimkolwiek wymiarze ją rozumiemy: czy to religijny, czy filozoficzny, a może po prostu duchowy) potrafi przenosić góry. I wiele razy się to spełniło.
Poczęcie dziecka, to tak na prawdę jak wygrana w toto lotka, potrzeba by zgrało się wiele czynników w jednym czasie. Nasze organizmy to nie szwajcarskie zegarki, nie da się ich nakręcić by działały co miesiąc w ten sam sposób. Zbyt wiele czynników na nas oddziałuje, czasem nawet niepotrzebnych i nie przewidzianych (choroby, stres, itp). Warto o tym pamiętać!
I w końcu: wszystko z umiarem! Jeżeli chcemy dziecka to owszem powinno nam na tym zależeć, ale z umiarem. Nie dostrajajmy całego świata pod ten temat. Żyjmy normalnie, może nawet troche lepiej. Dajmy sobie więcej przyjemności, więcej ciekawych rzeczy róbmy. To pomoże uzyskać balans i efekty już niebawem dla każdej z nas powinny być o 100% lepsze
I w końcu, myślę sobie że dla mnie to forum to taki trochę upust moich emocji, mogę z kimś podzielić się tym wszystkim co mnie martwi, czego nie wiem i z czego się cieszę. Dzięki Wam nie duszę tego wszystkiego w sobie i myślę sobie, że to też pomaga mi utrzymać pewnego rodzaju balans To forum jest wręcz wskazane
To tyle... wyprodukowałam normalnie co niemiara Zawijam się do łóżka... cały dzień mam dreszcze i brakuje mi siły... chyba jakieś choróbsko się wykluwa
Witaj bardzo mi przykro z powodu Twojej straty... Oby znowu się udało jak najszybciej powodzenia!Witajcie dziewczyny na tym wątku robię dopiero pierwsze kroki...mam na imię Dorota i mam 30 lat,mój synek ma już 7 lat,od jakiegoś czasu staramy się o drugie dziecko-niestety z marnym skutkiem...mam za sobą poronienia,pierwsze rok temu od razu po pozytywnym teście (nie było to dla mnie nic poważnego) drugie w sierpniu zeszłego roku 6tc puste jajo plodowe odczekalismy 3 cykle i udało się od razu...w wigilię zobaczyłam dwie kreseczki niestety 9lutego okazało się,że serduszko zatrzymało się w 10tc i powstał obrzęk...w zeszła niedzielę zglosilam się do szpitala,usg niestety potwierdziło diagnozę,tam podano mi leki poronne,pomimo mocnego krwawienia i dużej ilości skrzepow zarodek nadal był,chcieli mi podać kolejną serię leków lecz nie zgodzilam się na to i poprosilam o zabieg...zrobiono mi go we wtorek i po dwóch godzinach mogłam wyjść do domu...materiały poporonne zostały zabezpieczone i już w środę wysłaliśmy je do badań genetycznych wraz z określeniem płci...Teraz tylko pozostaje Nam czekać...dodam jeszcze,że nie mam problemu z zachodzeniem w ciążę ponieważ cykle mam regularne co do dnia,owulacje zawsze nam zaraz po @ i czuję ja bardzo mocno (nie wspomagam się testami) oto w skrócie moja historia
Napisane na HTC Desire 620 w aplikacji Forum BabyBoom
Szkoda, że to nie ciąża mam nadzieję, że to coś, co Wam nie przeszkodzi w ivfJak ja uwielbiam faworki!!!! Mniaaaaaaam!
Dzięki dziewczyny za wsparcie
Szkoda ze to jednak nie ciąża, ale chyba limit cudów juz na wątku wyczerpaliśmy na razie
Szanse były u mnie małe. Tylko co to znowu za dziadostwo w macicy. No trudno.. trzeba działać. Plan jest.
--------------------------------------------
35l, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014 roku