Witajcie dziewczyny
na tym wątku robię dopiero pierwsze kroki...mam na imię Dorota i mam 30 lat,mój synek ma już 7 lat,od jakiegoś czasu staramy się o drugie dziecko-niestety z marnym skutkiem...mam za sobą poronienia,pierwsze rok temu od razu po pozytywnym teście (nie było to dla mnie nic poważnego) drugie w sierpniu zeszłego roku 6tc puste jajo plodowe
odczekalismy 3 cykle i udało się od razu...w wigilię zobaczyłam dwie kreseczki
niestety 9lutego okazało się,że serduszko zatrzymało się w 10tc i powstał obrzęk...w zeszła niedzielę zglosilam się do szpitala,usg niestety potwierdziło diagnozę,tam podano mi leki poronne,pomimo mocnego krwawienia i dużej ilości skrzepow zarodek nadal był,chcieli mi podać kolejną serię leków lecz nie zgodzilam się na to i poprosilam o zabieg...zrobiono mi go we wtorek i po dwóch godzinach mogłam wyjść do domu...materiały poporonne zostały zabezpieczone i już w środę wysłaliśmy je do badań genetycznych wraz z określeniem płci...Teraz tylko pozostaje Nam czekać...dodam jeszcze,że nie mam problemu z zachodzeniem w ciążę ponieważ cykle mam regularne co do dnia,owulacje zawsze nam zaraz po @ i czuję ja bardzo mocno (nie wspomagam się testami) oto w skrócie moja historia
Napisane na HTC Desire 620 w aplikacji
Forum BabyBoom