Staraczki 2017 ;) zapraszam!

[nimitii]

Dziewczyny a co będzie z wątkiem jeśli przekroczymy grudzień 2017 ? Piszemy tu dalej ?

 

[gabrika]

@gabrika mierzysz dopochwowi czy ww ustach? Bo wygląda mi to na to drugie...

Zgadza się! Mierzę w ustach, wiem że temperatura jest mniej stabilna... ale jakoś nie wyobrażam sobie co rano grzebać w kuciambie

@gabrika, z wykresu wynika, że już po owu bo 3 dni temperatura powyżej lini podstawowych temperatur. Nie narzekaj na obstawienie bo masz lepsze niż ja[emoji6] poza tym ostatnio złote strzały są w modzie[emoji6].

No ja własnie mam mieszane uczucia, bo skok jest malutki - w poprzednim miesiącu miałam skok gdzieś na 37,1. Podejrzewam, że owu była trochę później, a skok jeszcze nadejdzie... no a, że ten cykl to jest ubogi w boboseksy, to już "dupa zbita" :/

Jakiś mały ten skok...

Patrz z kolei jak u mnie spada :|

Kurcze, kompletnie nie rozumiem tych temperatur :/ nic mi kompletnie nie mówią :/

Ogólnie to wczoraj wieczorem złapałam doła, sama na siebie się wkurzyłam, bo wszystko za bardzo przeżywam... Czasem mam wręcz wrażenie, że tylko mnie zależy na tym, żeby mieć dziecko, wybudować dom, czy pojechać na wakacje... nie mogłam spać przez pół nocy z tych nerwów... mój M. oczywiście nic nie rozumie więc kwestia kłótni to była kwestia tylko 5 minut... On tylko przeżywa jak go to strasznie bolą mięśnie po treningu i meczu i jak to musi wrócić do formy. I oczywiście przez to nie ma na nic siły, Bidulek... A ja mam w nosie takie jego treningi, że potem nic z Niego w domu nie ma, bo biadoli jak małe dziecko...

 

[Spark]

Zgadza się! Mierzę w ustach, wiem że temperatura jest mniej stabilna... ale jakoś nie wyobrażam sobie co rano grzebać w kuciambie




No ja własnie mam mieszane uczucia, bo skok jest malutki - w poprzednim miesiącu miałam skok gdzieś na 37,1. Podejrzewam, że owu była trochę później, a skok jeszcze nadejdzie... no a, że ten cykl to jest ubogi w boboseksy, to już "dupa zbita" :/



Kurcze, kompletnie nie rozumiem tych temperatur :/ nic mi kompletnie nie mówią :/

Ogólnie to wczoraj wieczorem złapałam doła, sama na siebie się wkurzyłam, bo wszystko za bardzo przeżywam... Czasem mam wręcz wrażenie, że tylko mnie zależy na tym, żeby mieć dziecko, wybudować dom, czy pojechać na wakacje... nie mogłam spać przez pół nocy z tych nerwów... mój M. oczywiście nic nie rozumie więc kwestia kłótni to była kwestia tylko 5 minut... On tylko przeżywa jak go to strasznie bolą mięśnie po treningu i meczu i jak to musi wrócić do formy. I oczywiście przez to nie ma na nic siły, Bidulek... A ja mam w nosie takie jego treningi, że potem nic z Niego w domu nie ma, bo biadoli jak małe dziecko...

No to niestety Ci nie pomogę... ja mierząc w ustach nic z tego nie wiedziałam, NIC. Codziennie inna, beznadzieja.
Jak zaczęłam mierzyć "dowcipnie" to nagle JASNOŚĆ... i mam ideny pogląd


O matko, oni to poważnie są niereformowalni.

 

[gabrika]

No to niestety Ci nie pomogę... ja mierząc w ustach nic z tego nie wiedziałam, NIC. Codziennie inna, beznadzieja.
Jak zaczęłam mierzyć "dowcipnie" to nagle JASNOŚĆ... i mam ideny pogląd


O matko, oni to poważnie są niereformowalni.

A no widzisz :/ chyba zaprzestanę więc mierzenia tych temperatur :/ z resztą widząc zaangażowanie mojego M. no i tak nie widzę w tym większego sensu... Po prostu wszystkiego kompletnie mi się odechciewa...

A jak Ty się czujesz? Lepiej? Oszczędzasz się?

 

[auslanderka]

@gabrika to w takim razie mierz j czekaj. Ja też mierzę w ustach z tego samego powodu... ale zaczynam powoli myśleć czy nie zacząć od kolejnego cyklu jednak tam na dole.

Dziewczyny jak to robicie[emoji4]? Na leżąco tak?[emoji53]

 

[Lanvin]

Dziewczyny a co będzie z wątkiem jeśli przekroczymy grudzień 2017 ? Piszemy tu dalej ?

Tak, po co zmieniać? Dla mnie to niea ma znaczenia, po co robić zamieszanie?

A no widzisz :/ chyba zaprzestanę więc mierzenia tych temperatur :/ z resztą widząc zaangażowanie mojego M. no i tak nie widzę w tym większego sensu... Po prostu wszystkiego kompletnie mi się odechciewa...

A jak Ty się czujesz? Lepiej? Oszczędzasz się?

Kochana, ja też nie byłam przekonana, ale po pierwszym razie mi przeszło, a przynajmniej masz pewność, że dobrze zmierzy lepsze to, niż wkładanie palców, dlatego nie badam szyjki, nie lubię wkładać sobie palców do środka

 

[Spark]

@gabrika @auslanderka ja zwykle jak sie budzę, idę do ubikacji i tam na siedząco wierzę. Robię to w wc bo jak mój w domu to nie chcę przy nim. Poza tym zauważyłam, że te kilka kroków do wc nic nie zmienia w temp. jedynie to w.miarę stała pora! Żeby nie było raz o 7 a innym razem o 10

 

[auslanderka]

Tak, po co zmieniać? Dla mnie to niea ma znaczenia, po co robić zamieszanie?



Kochana, ja też nie byłam przekonana, ale po pierwszym razie mi przeszło, a przynajmniej masz pewność, że dobrze zmierzy lepsze to, niż wkładanie palców, dlatego nie badam szyjki, nie lubię wkładać sobie palców do środka

Ale jak tak na leżąco wkładasz termometr?[emoji53] Przepraszam, że pytam tak szczegółowo.
Deynfekujecie termometry za każdym razem?[emoji44]

 

[89Katia]

Dziewczyny a co będzie z wątkiem jeśli przekroczymy grudzień 2017 ? Piszemy tu dalej ?

Przejdziemy na wątek "Przyszłe mamy" tego nam zycze


- - - - - - - - - - - - - - - -
Synek [emoji170][emoji170][emoji170] luty 2014

 

[Lanvin]

@gabrika to w takim razie mierz j czekaj. Ja też mierzę w ustach z tego samego powodu... ale zaczynam powoli myśleć czy nie zacząć od kolejnego cyklu jednak tam na dole.

Dziewczyny jak to robicie[emoji4]? Na leżąco tak?[emoji53]

Ja idę do łazienki. Nie mam warunków jak młody leży koło mnie, bo co noc do nas przychodzi...

Ale jak tak na leżąco wkładasz termometr?[emoji53] Przepraszam, że pytam tak szczegółowo.
Deynfekujecie termometry za każdym razem?[emoji44]

Przemywam mydłem

Przejdziemy na wątek "Przyszłe mamy" tego nam zycze


- - - - - - - - - - - - - - - -
Synek [emoji170][emoji170][emoji170] luty 2014

Oby