Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dziewczyny i Wasi faceci dają radę? Ja się podlamałam bo mój wczoraj zaniemógł...a to dopiero 4 dzień seksowania...w poniedziałek co prawda 2 razy...ale chyba przenieśliśmy...dziś chyba owu i normalnie płaczę od wczoraj że taka okazja koło nosa przejdzie...
no dawał rade chociaż czasami trzeba było się mobilizować
Właśnie zastanawiałam się jak to możliwe że pozamaciczna skoro usg wyszło ok. Nie znam się na tym ale coś tu nie gra. Może jeszcze będzie dobrze, trzeba poczekać co jej lekarze powiedzą po wszystkich badaniach
Jeszcze przed nami ;/
Wiesz co idź od razu. Niech Ci zbada choroby po tym co ja dzisiaj wyczytałam o ciąży o cushing to już wiem czemu poronilam wtedy o czemu stracę te dziecko teraz.
Zrób test :-)Cześć dziewczyny, przepraszam, że się wcinam tak nagle, ale mam pewien problem...Jakiś czas temu zaczęliśmy myśleć nad drugim dzieckiem, testy owu, wykresy itd na bieżąco. Tymczasem jakieś wstrętne dolegliwości się przyplątały, trudne do zdiagnozowania, biegam po lekarzach, robię badania itp. 10dpo musiałam iść na jedne z badań krwi i postanowiłam od razu zrobić betę - wyszła negatywna. Pomyślałam, że mogę w takim razie bezpiecznie wziąć leki przepisane przez lekarza (kategoria D) - wzięłam tylko raz, bo źle na nie zareagowałam. Następnego dnia temperatura spadła, a że zazwyczaj moja faza lutealna to około 11-12 dni, myślałam, że okres się zbliża. Teraz jest 14dpo a temperatura od tamtego spadku idzie w górę nie w dół, okresu brak. Co sądzicie?
To rzeczywiście dziwna sprawa...Nie, tylko na wizycie stwierdzili, że cos jest nie tak. Ze może to pozamacziczna albo Bóg wie co, i że raczej nic z tego nie będzie. Tylko ostatnio zamieszczała zdjęcia usg jak zarodki w macicy były i jakieś to dziwne[emoji52][emoji17]
Dzisiaj klucze oddajecie?
No nie wiem. Nie wiem czy w ogóle będzie. A jak dziś znów nie da rady? Ja też już nie mam ochoty. A nue chcę pod przymusem bo dziecko...z 2 strony u nas rzadko kiedy tak naprawdę jest możliwość tak naprawdę na luzie i z ochotą...zmianowy tryb pracy,mijanie się i dziecko które też nie ułatwia swobodnych chwil we dwoje...teraz ja wolne on wolne do wczoraj...chcieliśmy dobrze wykorzystać...a wyszła dupa...dobija mnie ta świadomość zmarnowanej szansyno dawał rade chociaż czasami trzeba było się mobilizować
to nie jest powiedziane że tyle razy to zajdę w ciąże...
czasami wystarczy jeden złoty strzał także nie łam się.
Dziś jeszcze podziałajcie. A może owu jeszcze nie było, skad wiesz ze była?
nie daje rady czy w ogóle się nie zabieracie za robote??
