reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

Super te wasze zwierzaki, ja marzę o psie ale maz nie chce się zgodzić póki w bloku mieszkamy.
Zresztą ostatnio tez się klocimy ciągle znaczy ja krzycze czepiam się a on to olewa bo twierdzi ze to przez babskie hormony a i tak on wie ze go kochsm . wkurza mnie ta jego pewność siebie ja pracuje więcej od niego czasem juz mam dość jestem zmęczona i zmartwiona nieudanymi staraniami chciałabym żeby on trochę tez się postarał oj przepraszam za smety jakoś dziś nie jest mój dzień
 
reklama
Aniuuuuu Slonko wiem, ze te urodziny sa dla Ciebie ciezkie ale jutro zobaczysz, ze tak na serio to nie ma zadnej roznicy miedzy Toba z teraz a Toba z przed 3 dni. Nie zestarzalas sie nagle, nie osiwialas nagle, nie wypadla Ci macica nagle, mowiac "Sorry, time out" ;)
Miedzy Toba z teraz a Toba z wczoraj jest TYLKO 1 dzien roznicy. 1 dzien! I ten 1 dzien ma nagle spowodowac, ze juz jest za pozno?! Ze juz nie masz szans? Skadze!
Masz lepszego lekarza, masz nas i masz cudna rodzinke. No z takim zapleczem pozytywnej energii i milosci nie ma co sie zalamywac a brac z tego sile na kazdy dzien [emoji8]



Coz za klasa! [emoji7]


odpuscilismy, to juz postanowione ale nie smutam sie bo nadal dzialam tylko, ze na troszke innej plaszczyznie [emoji1377][emoji1377][emoji1377] ale wszystko po to aby szczesliwie doczekac momentu kiedy utulimy nasze dzieciatko [emoji173]

Nic nie wiedzialam o probiotykach [emoji33][emoji33][emoji33] napisz cos wiecej! Plisssss.


Hahaha no faktiko na lozku kapke ciasno [emoji23]

A to mojego koto-psa ulubiona miejscowka.
fa539898e23a7494a917cb98b2a3263f.jpg




Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
No i znowu się poryczałam :( jesteś taka kochana, a ja dzisiaj tylko się mazgaję... wszystko mi jedno dziś było czy ktoś będzie pamiętał o mnie czy nie... Pobudka na siku i krew na papierze odjęła mi chęci do życia. Wiem, że to nie koniec świata, ale wiem też że coś jest nie tak i to mnie martwi. Boli mnie kręgosłup i promieniuje do krocza. To nie jest normalny ból małpowy. Myślę, że brak duphaston i luteiny zrobił swoje , ale na szczęście nie zdążyłam robić żadnych testów, bet itp. Niestety to wszystko wydłuży czas, czas którego nie mam... A nerw w pracy będzie przybywać, bo oczywiście pani personalna wszystko chyba przekazała moim przełożonym. Już w piątek zaczęłam to czuć, będąc odesłana na kolejny dział... :( syf nie firma...
Boję się, że nie dam rady. Szlag mnie trafi i wylecę dyscyplinarnie... Gdyby moja córka miała skończoną szkołę, to bym wszystko rzuciła w cholerę, sprzedała mieszkanie i wyjechała na moją wieś... Z kasy za mieszkanie postawiła dom i praca nawet w sklepie. Tak bardzo mam dość :(
Aaaa i D nie ma prawka i tu też doooopa :( bo ciekawe jak by do pracy dojeżdżał 70 km... :(
To się wybiadoliłam... przepraszam, wybaczcie
 
Super te wasze zwierzaki, ja marzę o psie ale maz nie chce się zgodzić póki w bloku mieszkamy.
Zresztą ostatnio tez się klocimy ciągle znaczy ja krzycze czepiam się a on to olewa bo twierdzi ze to przez babskie hormony a i tak on wie ze go kochsm . wkurza mnie ta jego pewność siebie ja pracuje więcej od niego czasem juz mam dość jestem zmęczona i zmartwiona nieudanymi staraniami chciałabym żeby on trochę tez się postarał oj przepraszam za smety jakoś dziś nie jest mój dzień
Mam dziś to samo...
 
Ania wiem co czujesz kiedyś miałam taka kierowniczke skoda gadac przez parę miesięcy bralam leki uspokajające upiór nie człowiek. Wiem ze jest ci trudno ale musisz uwierzyć ze będzie dobrze musi być może juz nie długo będziemy się cieszyć ciąża a reszta dalej się ułoży
 
Mój oczywiście po kłótni u jego rodziców później przepraszał i tam i w domu... powiedział, że zacznie się lepiej odżywiać... zjadł paczkę ryżu z mięsem zamiast dwóch, a w sklepie zamiast energetyka wziął sok... ale wiem, że to chwilowe, do kolejnej kłótni... Jego tataa ma wieeeelki brzuch, On już też coraz większy, ale nic nie da sobie powiedzieć bo przecież "nie wygląda jak grubasy z telewizji"...
Aj te chłopy...
Mój wczoraj gotował obiad. Pyry, kapusta kiszona i rybka w mące i jajku. Dzwoni do mnie z tekstem "w tej szafce to tylko jakaś kukurydziana, gryczana, orkiszowa, żytnia, a qrwa dzie jest pszenna mąka????" Oczywiście jeszcze jest, ale przecież w każdej smakuje dobrze. Nie, dla niego pszenna tortowa jest jedyna!!! A kabzioch wielki jak arbuz. Kłamie, że waży 120, myślę że dobija do 130kg :(
Niestety niereformowalny....
A badania nasienia mówią same za siebie... :(
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Do góry