M2b - tu fochy na nic... szczerze. to na takiego faceta nie podziała. normalnie doradziłabym focha, ale w tym przypadku sądzę, że rozmowa jest lepszym rozwiązaniem. zdaje się nie macie jeszcze dzieci?
może spróbuj mu wyjaśnić taką prostą rzecz - że będąc facetem powinien utrzymać rodzinę - Ty pracujesz i zarabiasz dlatego, że chcesz. Zarabiasz na swoje potrzeby i zachcianki, ale obowiązek utrzymania rodziny spoczywa na facecie, To Twoja dobra wola, że go w tym wspierasz, pomagasz, a nie jego - że cokolwiek Ci kupi. Może to do niego przemówi. Bo Twoją rolą jest urodzenie dzieci, opieka nad nimi i nad domem... Ja wiem, że to niemodne, stare i w ogóle, ale taki tradycyjny model rodziny sprawdza się znacznie bardziej, zwlaszcza jeśli chodzi o myślenie facetów. Jeśli poczuje to - dotrze do niego, że Ty pracujesz bo chcesz, zarabiasz na waciki, a to on ma zarobić na utrzymanie, opłaty itp. to przestanie Ci wypominać każdy drobiazg. Nie bądź taka honorowa - zacznij oczekiwać od życia trochę więcej - uwierz mi - takie zosie-samosie mają tylko garba od pracy i nic więcej... daj się poniańczyć, porozpieszczać, żądaj, oczekuj - zobaczysz, jak szybko facet się dostosuje...
No i czekam na fotkę - po prostu weź jego telefon i zrób to zdjęcie - od tego go ma. a reszty niech się domyśla - tu strzeliłabym focha i nie powiedziała mu na razie, że są 2 kreski. No i gratuluję... po cichutku...