reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe mamy 2019

@anecka Dla mnie nie, żadna to rozrywka, a i nie dostaje nic od małża w nagrodę. [emoji23] Ja to mam rozrywek... Muszę ugotować papugom jedzenie, bo moje dwie samice zostały przyszywanymi matkami, pies też sam sobie jeść nie zrobi i się nie wyprowadzi, dom się nie posprząta.

Co do wyboru imienia dla dziecka. Myśmy mieli nie lada wyzwanie. Gdyby córka była synem, to bez problemu. [emoji1787] Mamy dość zróżnicowane preferencje imion dla dziewczynek. I wyglądało to tak: to, co nam obojgu się podobało zostało już wykorzystane w najbliższej rodzinie; to, co mi absolutnie było nie do zaakceptowania przez małża i na odwrót. Więc stwierdziliśmy, że wyjdziemy poza ramy i stanęło na Abigail. Oboje od razu poczuliśmy, że to jest to! :)

Denerwuje mnie to, że w aplikacji BabyBoom nie mogę cytować więcej, niż jednego posta, a na stronie też coś mi nie działa i nie pamiętam już, co miałam napisać. [emoji23]
Noo ja niestety niewiele mogę robić... jak mam dobry dzień to posprzątam trochę, obiad zrobię, a jak zły to i do toalety ciężko wstać...

Ale gdybym mogła to bym do pracy jeszcze chodziła :-D

Więc jak Mąż ma jeden dzień w tygodniu wolny i wtedy wypadają zawsze jakieś badania, ginekolog, ortopeda albo fizjoterapeuta + teraz szkoła rodzenia, to przynajmniej coś się dzieje :-D następnego dnia zdycham bo to teraz duży wysiłek dla mojego organizmu...

a jeszcze niedawno chodziłam prawie codziennie 8,5 km z pracy do domu :-D
Ale po 2 miesiacach już mi trauma trochę przeszła i cieszę się po prostu każdym lepszym dniem :-)
 
reklama
Noo ja niestety niewiele mogę robić... jak mam dobry dzień to posprzątam trochę, obiad zrobię, a jak zły to i do toalety ciężko wstać...

Ale gdybym mogła to bym do pracy jeszcze chodziła :-D

Więc jak Mąż ma jeden dzień w tygodniu wolny i wtedy wypadają zawsze jakieś badania, ginekolog, ortopeda albo fizjoterapeuta + teraz szkoła rodzenia, to przynajmniej coś się dzieje :-D następnego dnia zdycham bo to teraz duży wysiłek dla mojego organizmu...

a jeszcze niedawno chodziłam prawie codziennie 8,5 km z pracy do domu :-D
Ale po 2 miesiacach już mi trauma trochę przeszła i cieszę się po prostu każdym lepszym dniem :-)
Chodzisz już teraz na szkole rodzenia? U mnie można od 27 tc dopiero.
 
Chodzisz już teraz na szkole rodzenia? U mnie można od 27 tc dopiero.
Tak, bo położna, która prowadzi zajęcia robi je w cyklach i teraz zaczela 11.03 i będą trwać jakoś do początku maja, a jak bym zaczęła w maju to juz troche późno bo Mąż pracuje w gastronomii więc zależało nam żeby skończyć przed sezonem, bo by wtedy było gorzej z wolnym na te zajęcia, a ja sama póki co nie dałabym rady się tam dostać bez wydawania kasy na taksówki...

Jak się dobrze pogada to wszystko można :-) ona najpierw też mówiła, że od maja, ale zrozumiała naszą sytuację i od razu powiedziała, że ok :-)
 
Dziewczyny, a tak zapytam Was przy niedzieli...
Jak to u Was z seksem? :-D

U mnie trochę przez amniopunkcję, po której trzeba było uważać, a seks mógłby powodować skurcze, no i trochę ze względu na dolegliwości tj. ból spojenia łonowego trochę tak żyjemy w celibacie...

No i tak odrobinkę się boję, że nie wiem jak ale jakoś moglibyśmy małemu zaszkodzić....

:-)
 
Dziewczyny, a tak zapytam Was przy niedzieli...
Jak to u Was z seksem? :-D

U mnie trochę przez amniopunkcję, po której trzeba było uważać, a seks mógłby powodować skurcze, no i trochę ze względu na dolegliwości tj. ból spojenia łonowego trochę tak żyjemy w celibacie...

No i tak odrobinkę się boję, że nie wiem jak ale jakoś moglibyśmy małemu zaszkodzić....

:-)



U nas w 1 trymestrze moglismy wszedzie i o kazdej porze a teraz jakos troche wygaslo i ja nie mam praktycznie libido a maz tez boi sie zeby maluszka nie uszkodzic :) Szczerze.... to wogole jakos od poczatku dziwnie mi bylo a teraz praktycznie seks moglby dla mnie nie istniec :D mam nadzieje ze po porodzie to sie zmieni i znow wroci wszystko do normy
 
U nas w 1 trymestrze moglismy wszedzie i o kazdej porze a teraz jakos troche wygaslo i ja nie mam praktycznie libido a maz tez boi sie zeby maluszka nie uszkodzic :) Szczerze.... to wogole jakos od poczatku dziwnie mi bylo a teraz praktycznie seks moglby dla mnie nie istniec :D mam nadzieje ze po porodzie to sie zmieni i znow wroci wszystko do normy
Ja z kolei w 1 trymestrze źle się czułam, a teraz oboje z chęcią i bez obaw :p ale oczywiście staramy się tak, żeby nie było nacisku na brzuch ;)
 
No u nas na początku, to tak jak zawsze - codziennie. Teraz jakoś mniej, a praktycznie wcale, bo libido spadło mi chyba do zera... Czasami mam jakiś napad. [emoji23] Ale małż szanuje decyzję i rozumie, chociaż on to zawsze ma chęci.
 
reklama
Do góry