reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2019

Mi się pojawiły dosłownie teraz :/ czyli kurcze dwa tygodnie przed terminem :/
No ja tak samo mam dwa tygodnie do porodu. Mniej więcej, bo termin z OM na 03.08. ;) Kurde coraz mi ciężej, doszły jakieś chore bóle odcinka lędźwiowego. Nawet nie chcę sobie wyobrażać bóli krzyżowych przy porodzie. Aż mnie ciarki przechodzą!
 
reklama
No ja tak samo mam dwa tygodnie do porodu. Mniej więcej, bo termin z OM na 03.08. ;) Kurde coraz mi ciężej, doszły jakieś chore bóle odcinka lędźwiowego. Nawet nie chcę sobie wyobrażać bóli krzyżowych przy porodzie. Aż mnie ciarki przechodzą!
No to nie będzie zbyt przyjemne... My na 01.08, ale popycham córkę, żeby już wychodziła ;)
 
No trochę ponad miesiąc ale po 36 tc zaczynam z piłką itp. Może jak się rozruszam to przyspieszę troszkę.
Jakie seriale ? ;)
A to zależy co lubisz. Ja ostatnio łyknęłam "Małe kłamstewka". Doborowa obsada i wow... Jest fantastyczny. Z bardziej lekkich "Sex education". Jest mądry i wciąga. Bardzo się przywiązałam do postaci. A z takich mega długich to oczywiście niezniszczalne "Gotowe na wszystko" - chyba z 10 sezonów po 24 odcinki - można zabić czas :p a mój wogole najulubieńszy na świecie to jest Dexter, jeśli lubisz czarny humor i całkiem zabawny serial o seryjnym mordercy ;) akurat na ciążę :p
 
No trochę ponad miesiąc ale po 36 tc zaczynam z piłką itp. Może jak się rozruszam to przyspieszę troszkę.
Jakie seriale ? ;)
A i powiem Ci, że ja od wczoraj kulam się w przód i w tył po kilka godzin dziennie i bardzo nasilają mi się skurcze, także to chyba działa.
 
Co do rozstępów... To podobno kwestia genetyczna i jak mają być, to żadne, nawet najdroższe kremy nie pomogą :) Co nie zmienia faktu, że sama też regularnie się smaruję, wierząc, że robię wszystko, by im zapobiec ;)
Za każdym razem jak czytam że rozstępy są genetycznie uwarunkowane chce krzyczeć to dlaczego ja je mam? ;-) moja babcia nie ma ani jednego, moja mama nie ma ani jednego:-) A ja cały brzuch. Co prawda zabliznionych rozstępów bo po 1 ciąży. Wiedziałam że lubią się pojawiać więc cała pierwsza ciążę smarowalsm brzuch i do 8 miesiąca było OK. W 8 miesiącu w tydzień ozdobilo mi nimi cały brzuch. W drugiej ciąży tak jak i w tej powiedziałam że mam gdzieś smarowanie (nie lubię się kremowac ) i spokój. Ani jednego nowego:-).
 
reklama
Za każdym razem jak czytam że rozstępy są genetycznie uwarunkowane chce krzyczeć to dlaczego ja je mam? ;-) moja babcia nie ma ani jednego, moja mama nie ma ani jednego:-) A ja cały brzuch. Co prawda zabliznionych rozstępów bo po 1 ciąży. Wiedziałam że lubią się pojawiać więc cała pierwsza ciążę smarowalsm brzuch i do 8 miesiąca było OK. W 8 miesiącu w tydzień ozdobilo mi nimi cały brzuch. W drugiej ciąży tak jak i w tej powiedziałam że mam gdzieś smarowanie (nie lubię się kremowac ) i spokój. Ani jednego nowego:-).
Hmm... No tak wszyscy mówią, a ja to tylko powtarzam ;)
Dopiero w 8 miesiącu Ci się pojawiły? Na ile przed rozwiązaniem? Myślałam, że one tak pojawiają się stopniowo wraz z powiększającym się obwodem brzucha...
 
Do góry