reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2019

reklama
Myśmy mieli 27 maja, ale z uwagi na wyboru przełożyli nam na koniec czerwca... Słabo widzę szkole rodzenia w 36tc, no ale trudno.
Mi też proponowali zacząć na początku lipca, ale się nie zgodziłam. Po pierwsze nie wiem jak się będę czuć, a po drugie może być już bardzo gorąco, a zajęcia trwają 1,5 godziny 2 x w tyg.
 
Mi też proponowali zacząć na początku lipca, ale się nie zgodziłam. Po pierwsze nie wiem jak się będę czuć, a po drugie może być już bardzo gorąco, a zajęcia trwają 1,5 godziny 2 x w tyg.
My wzięliśmy sobie kurs weekendowy, dwa dni po 8 godzin. Mieszkamy pod miastem, więc ciężko byłoby dojeżdżać. Najwyżej pojadę wózkiem inwalidzkim :D
 
A my wczoraj mieliśmy pierwsze spotkanie w szkole rodzenia, myślę, że w idealnym czasie ciąży, biorąc pod uwagę, że spędzimy tam najblizsze 5 tygodni :)
 
Ja kupiłam najwięcej 56 i 62, sporo 68 też. Trochę mniej 74 i najmniej 80, jak była promocja. Ja kupowałam głównie w H&M, Reserved, trochę w smyku, 5-10-15 i c&a. Jeśli chodzi o te początkowe to mam chyba 8 bodziaków 56 i 8 sztuk 62 (różnica między nimi jest niewielka) 6 par getrów i spodenek 56 i chyba 8 par 62. Do tego 5 pajaców do spania 56 i 6 albo 7 w 62. Plus wiadomo czapeczki, skarpetki, rajstopy i kilka sukienek. Podobnie w 68 ale mam jeszcze bluzę i sweterek. Nie wiem czy to za dużo czy za mało, wydaje się ok.
Ooo dzięki za wyczerpującą odpowiedź :)
 
Nasza szkoła trwa 10 tyg, po 2 godziny dwa razy w tygodniu. W sumie długo, prawda?

Cały czerwiec i lipiec. Nie miałam innego wyboru co do terminu, bo trzeba było spełnić warunek, że w chwili rozpoczęcia kursu będę między 25 a 29 tygodniem, no i akurat z początkiem czerwca zacznę 29 tydzień, także się załapałam.

Mam nadzieję, że dam radę w te ciepłe miesiące, zwłaszcza w lipcu :/
 
Teraz tak liczę i patrzę, że w czasie ostatnich zajęć zacznę już 38 tydzień!
To przy mojej planowanej cesarce (bo taka ma być z zapisem na konkretny dzień) to mogę nie wytrwać do końca.
 
Teraz tak liczę i patrzę, że w czasie ostatnich zajęć zacznę już 38 tydzień!
To przy mojej planowanej cesarce (bo taka ma być z zapisem na konkretny dzień) to mogę nie wytrwać do końca.
A płacisz za kurs czy udało Ci się załapać na jakiś darmowy ? Ja skończę kurs będąc w 33 tc, więc jeszcze całkiem ok. Mam nadzieję, że dzięki szkole chociaż czegoś się nauczę :)
 
U nas 600 zł niestety :/ darmowa jest tylko dla zameldowanych w Warszawie, a w mojej miejscowości pod Warszawą szkoły rodzenia nie ma...
 
reklama
Do góry