reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2019

Kochane byłam wczoraj na usg połówkowym. Będziemy mieć kolejnego syna :biggrin2: wszystko wygląda w porządku- w główce, w brzuszku, w serduszku.. ponad 40 minut dokładnego sprawdzania i mierzenia. Nawet w głowce w środku jakieś pomiary.. szyjka, ilość wód też ok.
Warga i kręgosłup cały. Mały ziewał i przeżuwał coś:-) :)
Miałam trochę smutka, że to nie córka( mamy juz deocj synów) ale już mi przeszło. To wywalczone dziecko, 4 lata starań, badań i strat.. Super że rośnie mały zwycięzca :-D
Szacunkowa waga 320 g, 20tc.
Gratulacje! Imię wybrane? :) Na płeć za bardzo nie mamy wpływu, najważniejsze, żeby było zdrowe i prawidłowo się rozwijało! :)

Co do dokazywania... Mój ma czasami takie dni, że się wierci i nie daje mi usnąć, ponadto szaleje przez cały dzień :) A czasami jest spokojniejszy... Nie wiem, od czego to zależy. W każdym razie - uwielbiam go czuć, jest wtedy taki rzeczywisty, bardzo mnie to uszczęśliwia :)
 
reklama
Kochane byłam wczoraj na usg połówkowym. Będziemy mieć kolejnego syna :biggrin2: wszystko wygląda w porządku- w główce, w brzuszku, w serduszku.. ponad 40 minut dokładnego sprawdzania i mierzenia. Nawet w głowce w środku jakieś pomiary.. szyjka, ilość wód też ok.
Warga i kręgosłup cały. Mały ziewał i przeżuwał coś:-) :)
Miałam trochę smutka, że to nie córka( mamy juz deocj synów) ale już mi przeszło. To wywalczone dziecko, 4 lata starań, badań i strat.. Super że rośnie mały zwycięzca :-D
Szacunkowa waga 320 g, 20tc.


Gratulacje ! :) i oby tak do końca :);)
 
Abstrahując, czy Wasze dzieci też czasami tak wariują? Moja Abi, to dzisiaj tak od rana dokazuje w brzuchu, że ojej. [emoji28]
Taaak, już od trzech lub czterech dni co godzinę odczuwam te przepychanki i delikatne kopniaki. :)
Już się boje co będzie jak urodzę. Pierwsza córa w brzuchu była bardzo spokojna, druga widać ma temperamencik. :D
 
W takim razie Twój szef to debil, a debili trzeba tępić. Oczywiście, że jest coś takiego, jak urlop okolicznościowy i masz do niego pełne prawo po przedłożeniu odpowiednich dokumentów. A o co konkretnie chodzi? Szef nie chce Ci wypłacić pieniędzy?

Abstrahując, czy Wasze dzieci też czasami tak wariują? Moja Abi, to dzisiaj tak od rana dokazuje w brzuchu, że ojej. [emoji28]
No to ja mam jakiegoś leniucha w sobie, bo ja nic nie czuję :/
 
Dziewczyny Wy tu piszecie o urlopach okolicznościowych itp, ja jestem świadoma przepisów, też orientuje się w tym a mój szef wymyślił ostatnio (przed moim zwolnieniem) że nie ma czegoś takiego jak 2 dni opieki i urlop okolicznościowy i jeszcze zjebke dostałam że głupoty wmawiam pracownikom a on nie będzie za takie fanaberie płacił. Krew mi się zagotowalam pomimo że wskazałam konkretny przepis
No niestety, nie każdego pracodawcę można nazwać uczciwym...
Ale jak jakiś pracownik by się wkurzył i zgłosił się do PIP to by wiedział, że taniej byłoby udzielić urlopu zamiast płacić kary :-)
 
No to ja mam jakiegoś leniucha w sobie, bo ja nic nie czuję :/
Mój jak ja leże/siedze to kopie, a jak troche pochodze po mieszkaniu to idzie spać :-)

A Ty pewnie nie czujesz bo masz to łożysko na przedniej ścianie... poczekaj aż zacznie Ci po pęcherzu skakać to zatęsknisz za leniuchem ;-)
 
Ja to bym już chciała, żeby było po porodzie. [emoji28] To czekanie jest najgorsze. A jak tam u Was z wagą? Bardzo Wam skoczyła? Wiem, że to jest mało ważne, ale akurat kiedy dowiedziałam się o ciąży byłam w trakcie diety, schudłam 16 kilogramów, zostały mi 4 do celu i musiałam diety zaniechać. [emoji1787] I po cichu liczę, że po ciąży uda mi się szybko wrócić do wagi wyjściowej, aby dobić do celu, bo jednak sporo pracy i wyrzeczeń w to włożyłam. A teraz to hulaj dusza, bez słodkiego bym zwariowała, a wcześniej to nawet herbaty nie słodziłam. :D
 
Ja to bym już chciała, żeby było po porodzie. [emoji28] To czekanie jest najgorsze. A jak tam u Was z wagą? Bardzo Wam skoczyła? Wiem, że to jest mało ważne, ale akurat kiedy dowiedziałam się o ciąży byłam w trakcie diety, schudłam 16 kilogramów, zostały mi 4 do celu i musiałam diety zaniechać. [emoji1787] I po cichu liczę, że po ciąży uda mi się szybko wrócić do wagi wyjściowej, aby dobić do celu, bo jednak sporo pracy i wyrzeczeń w to włożyłam. A teraz to hulaj dusza, bez słodkiego bym zwariowała, a wcześniej to nawet herbaty nie słodziłam. :D
Noo jak ja Cie rozumiem ;-)
Ja przed ciążą ładnie schudłam na ślub, który odbył się w październiku i później stwierdziliśmy, że spróbujemy sobie dzieciątko zrobić bo pewnie za pierwszym razem i tak się nie uda... i się troszku pomyliliśmy ;-)
Miałam w planie spacerki i w ogóle, żeby nie przytyć zbytnio, a tu bęc wypadek i ograniczenia w poruszaniu więc strach, że będzie na wadze + 30 :p

Na ostatniej wizycie waga ok 6 kg na plusie więc chyba nie aż tak źle...?
Tak liczę, że jeśli teraz jest połowa za mną to łącznie więcej niż te 12-15 kg nie przywale, czyli raczej chyba tak normalnie/zdrowo. (Wg kalkulatora na Link do: Kalkulator wagi w ciąży - prawidłowa waga w ciąży - Mamotoja.pl to rosnę prawidłowo)

Jak już Małego czuję to łatwiej mi znieść ten rosnący brzuch :-D

A do wagi sprzed ciąży jeśli się nie przytyło 30 kg to podobno nie jest ciężko wrócić.... po samym porodzie już jakies 6-7 kg będziemy lżejsze :-) a resztę stracimy biegając za maluszkiem :-D
Tak się pocieszam :-D
 
Gratulacje! Imię wybrane? :) Na płeć za bardzo nie mamy wpływu, najważniejsze, żeby było zdrowe i prawidłowo się rozwijało! :)

Co do dokazywania... Mój ma czasami takie dni, że się wierci i nie daje mi usnąć, ponadto szaleje przez cały dzień :) A czasami jest spokojniejszy... Nie wiem, od czego to zależy. W każdym razie - uwielbiam go czuć, jest wtedy taki rzeczywisty, bardzo mnie to uszczęśliwia :)
Dziekuję:biggrin2:Jeszcze imienia nie ma- trwają negocjacje :-D do wczoraj nie znaliśmy płci więc były tylko luźne rozmowy na ten temat.
U mnie te odczucia z brzucha już są wyraźne i czasem nawet gołym okiem widać ruch lub dłonią można wyczuć ale nie na na tyle silne żeby mi we śnie przeszkadzały :biggrin2:
Tak, ja też uwielbiam go czyć- wiem że żyje i to mnie uspokaja.:)
 
reklama
Do góry