reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2019

Ja pierdziu! Co to za tekst: "jak lekarza nie ma to się zmienia na takiego, który zawsze jest?" [emoji33]

Najważniejsze, że wszystko w porządku!
 
reklama
Ja pierdziu! Co to za tekst: "jak lekarza nie ma to się zmienia na takiego, który zawsze jest?" [emoji33]

Najważniejsze, że wszystko w porządku!
Nie wiem skad ona na takie cos wpadla, moze by chciala zeby sie wszyscy do niej przepisali. Przede mna swoja pacjentke przyjela w szpitalu (slyszalam po rozmowie), badala, receptę wypisala, bp cos ciezarna niepokoilo, a mi wyjechala ze to nie przychodnia :) taka selekcja widocznie.
 
Wy tak o jedzeniu, a mi sie jesc prawie w ogole nie chce. A jak juz to cos, czego nie moge ze wzgledu na cukrzyce. Np wlasnie te duszki :D
W sobote corka ma urodziny, to pewnie bedzie sie "lało" niezdrowym jedzeniem. Moze mnie przyjma na impreze na chwile :D
Wczoraj mialam z rana lekkie plamienie. Machnelam reka, bo w kazdej ciazy mialam. Popoludniu bylo lekko wieksze z jakims jednym skrzepem... normalnie bym w takiej sytuacji juz pojechala to sprawdzic, ale przypomina mi sie odrazu akcja z poprzedniej ciazy. Rowniez mialam plamienia przed 12 tyg jakos. Pojechalam do szpitala, poniewaz mojego lekarza nie bylo. Badala mnie koordynatorka, zrabala mnie z gory do dolu ze nie sa przychodnia i z takimi rzeczami sie do lekarza idzie. A jak go nie ma, to sie lekarza zmienia, na takiego ktory zawsze jest. Prawie plakalam jak stamtad wychodzilam. Zamiast sie cieszyc ze jest ok, to bylam hmmm jakas taka zazenowana, zla, smutna. Czlowiek sie martwi itd a tu zjeba...
Jak byłam w niedzielę na IP to badała mnie lekarz medycyny super babka! Mój gin tak długi nigdy badania nie robił hehe...na konięc weszła właśnie jakaś wielka pani doktor i też dostałam zjebe ze do szpitala tylko z krwotokiem lub plamieniami od kilku dni!!! A to że mojego lekarza nie ma to trzeba iść w poniedziałek do przychodni...jak już wyszła to ta co mnie badała stwierdziła "Pani doktor ma zły dzień" i się uśmiechnęła...ehh...
 
Jak byłam w niedzielę na IP to badała mnie lekarz medycyny super babka! Mój gin tak długi nigdy badania nie robił hehe...na konięc weszła właśnie jakaś wielka pani doktor i też dostałam zjebe ze do szpitala tylko z krwotokiem lub plamieniami od kilku dni!!! A to że mojego lekarza nie ma to trzeba iść w poniedziałek do przychodni...jak już wyszła to ta co mnie badała stwierdziła "Pani doktor ma zły dzień" i się uśmiechnęła...ehh...
Ja naprawde wiele rozumiem. Sa kobiety bardziej potrzebujace, wcale nie chce byc przed nimi w kolejce jesli krwawia, rodza lub cos innego gorszego. Ale skad moga wiedzieć, ze w raz z takim plamieniem zaczynac sie moze najgorsze. Swoje mozna w poczekalni poczekac, ale jakis obowiazek sprawdzenia chyba maja, niekoniecznie z marszu zrazac czlowieka zeby stresowal sie jeszcze bardziej.
 
Wy tak o jedzeniu, a mi sie jesc prawie w ogole nie chce. A jak juz to cos, czego nie moge ze wzgledu na cukrzyce. Np wlasnie te duszki :D
W sobote corka ma urodziny, to pewnie bedzie sie "lało" niezdrowym jedzeniem. Moze mnie przyjma na impreze na chwile :D
Wczoraj mialam z rana lekkie plamienie. Machnelam reka, bo w kazdej ciazy mialam. Popoludniu bylo lekko wieksze z jakims jednym skrzepem... normalnie bym w takiej sytuacji juz pojechala to sprawdzic, ale przypomina mi sie odrazu akcja z poprzedniej ciazy. Rowniez mialam plamienia przed 12 tyg jakos. Pojechalam do szpitala, poniewaz mojego lekarza nie bylo. Badala mnie koordynatorka, zrabala mnie z gory do dolu ze nie sa przychodnia i z takimi rzeczami sie do lekarza idzie. A jak go nie ma, to sie lekarza zmienia, na takiego ktory zawsze jest. Prawie plakalam jak stamtad wychodzilam. Zamiast sie cieszyc ze jest ok, to bylam hmmm jakas taka zazenowana, zla, smutna. Czlowiek sie martwi itd a tu zjeba...
Nie rozumiem co jest z tymi lekarzami. Wiem, że takie sytuacje są dla nich chlebem powrzednim, ale z drugiej strony dzięki temu mają pracę.
Najbardziej dziwi mnie postawa lekarek, w większości przypadków to też matki, które przechodziły te wszystkie stresy.
Cieszę się, że jak na razie nie doświadczyłam żadnych plamień ani innych poważniejszych rzeczy. Jak sobie wyobrażam że miałabym iść do swojej prowadzacej, bo cos mnie zaniepokoiło, to aż mnie ściska.
Na prawdę dziewczyny, jak do tej pory nie jestem zadowolona z prowadzonej ciąży, mimo że wszystko jest ok, to boje się o cokolwiek zapytać, bo lekarka wydaje się być bezprzerwy zniecierpliwiona.
 
Nie rozumiem co jest z tymi lekarzami. Wiem, że takie sytuacje są dla nich chlebem powrzednim, ale z drugiej strony dzięki temu mają pracę.
Najbardziej dziwi mnie postawa lekarek, w większości przypadków to też matki, które przechodziły te wszystkie stresy.
Cieszę się, że jak na razie nie doświadczyłam żadnych plamień ani innych poważniejszych rzeczy. Jak sobie wyobrażam że miałabym iść do swojej prowadzacej, bo cos mnie zaniepokoiło, to aż mnie ściska.
Na prawdę dziewczyny, jak do tej pory nie jestem zadowolona z prowadzonej ciąży, mimo że wszystko jest ok, to boje się o cokolwiek zapytać, bo lekarka wydaje się być bezprzerwy zniecierpliwiona.
Nie masz mozliwosci zmiany lekarza? Ja przez kilka lat bujalam sie od lekarza do lekarza bo kazdy mial jedna rade na brak ciazy "tabl anty". W koncu zrezygnowana poszlam do ostatniego lekarza poleconego przez kuzynke meza. Naprawde nie wierzylam ze cos moze, ale poszlam. Okazalo sie ze mlody, mily, cieepliwy, spokojny PRZYSTOJNY [emoji23] wyslal mnie do Krakowa, tam mnie przebadali i o to jestem mam prawie 4 dzieci :D
Ale tak serio lekarz towarzyszy mi juz killa lat i nie zmienilabym go na innego nigdy. To bardzo wazne miec takiego do ktorego idziesz z radoscia a nie z obawa ze Cie okrzyczy.
 
@eweliska jesteś na nowej liście. Generalnie w aplikacji jak się wejdzie we wszystkie fora to są fora zamknięte i tam widać czy się na do jakiegoś dostęp.

Jeśli chodzi o drugą listę to mam póki co:
eweliska, kamejka, LokaLoka1020, littlebabae, k.karolina, KaJa8414, Juliia, aneczka2405, meg1216, Rumuneczka84.
Czy ktoś jeszcze? Jutro będę wysyłać.

Tak, jeszcze ja. Pisałam w tej sprawie wcześniej, ale proszę o sprawdzenie czy jestem dodana.
Na razie tylko czytam, bo nadal pracuję :)
Dziękuję...
 
Nie masz mozliwosci zmiany lekarza? Ja przez kilka lat bujalam sie od lekarza do lekarza bo kazdy mial jedna rade na brak ciazy "tabl anty". W koncu zrezygnowana poszlam do ostatniego lekarza poleconego przez kuzynke meza. Naprawde nie wierzylam ze cos moze, ale poszlam. Okazalo sie ze mlody, mily, cieepliwy, spokojny PRZYSTOJNY [emoji23] wyslal mnie do Krakowa, tam mnie przebadali i o to jestem mam prawie 4 dzieci :D
Ale tak serio lekarz towarzyszy mi juz killa lat i nie zmienilabym go na innego nigdy. To bardzo wazne miec takiego do ktorego idziesz z radoscia a nie z obawa ze Cie okrzyczy.
Ja do swojej lekarki trafiłam rok temu, jak przeprowadziłam się na drugi koniec miasta. Czytałam opinie na znanylekarz i generalnie były na plus.
Pierwsza wizyta ginekologiczna kontrolna u niej była ok. Powiedziałam że za pół roku zaczniemy starania i co ewentualnie trzeba było by zbadać. Dostałam sporo informacji i byłam pewna że trafiłam na fajną babkę.
A po pierwszej wizycie już w ciąży mam coraz gorszą opinię. [emoji853]
Ale nie będę już zmnieniac lekarza...
 
Ja naprawde wiele rozumiem. Sa kobiety bardziej potrzebujace, wcale nie chce byc przed nimi w kolejce jesli krwawia, rodza lub cos innego gorszego. Ale skad moga wiedzieć, ze w raz z takim plamieniem zaczynac sie moze najgorsze. Swoje mozna w poczekalni poczekac, ale jakis obowiazek sprawdzenia chyba maja, niekoniecznie z marszu zrazac czlowieka zeby stresowal sie jeszcze bardziej.
Ja pojechałam że skurczami. W 1 ciąży miałam rozwarcie i skrócona szyjke w 7msc , te skurcze podobne do tamtych. A skąd ma człowiek wiedzieć że znowu się coś nie robi...ehh...ale cóż...wyszłam z miłym wspomnieniem miłej pani doktor, a z tamtej się teraz śmieje. Jeszcze jej podziękowałam za radę hehe a niech ma...wtedy jej trochę mina zrzedła;)

@LokaLoka1020 ja mam takie samo wrażenie i swojej gin do której chodzę 9 lat na NFZ..a szkoda fajna babka, ale po ostatniej wizycie już raczej do niej nie pójdę w ciąży.
 
reklama
@eweliska jesteś na nowej liście. Generalnie w aplikacji jak się wejdzie we wszystkie fora to są fora zamknięte i tam widać czy się na do jakiegoś dostęp.

Jeśli chodzi o drugą listę to mam póki co:
eweliska, kamejka, LokaLoka1020, littlebabae, k.karolina, KaJa8414, Juliia, aneczka2405, meg1216, Rumuneczka84.
Czy ktoś jeszcze? Jutro będę wysyłać.
Nie wiem czy i ja sie nadaje do zamknietego, bo rzadko sie udzielam, ale jesli to tez z checia dolacze :)
 
Do góry