Witam mamusie, dzisiaj mialam.badanie prentalne. Trafilam strasznie. Po usg, wyszla powiekszona przeziornosc karkows- dla mnie jak wyrok. Niestety, lekarz chyba ma olewatorski sposob zycia, bo nic nie chcial wytlumaczyc, ciagle tlumaczyl, ze to tylko przypuszczenia. Niczym sie.nie kierowal. Test pappa wyszedl bardzo dobrze. W czasie usg dzidzia brykala, ciagle powtarzal; "dzieciak.nie chce sie obrocic, no juz dzieciaku obroc sie i walil glowica usg po brzuchu. Nawet juz Maz patrzyl na niego z pogarda. Po wszytskim stwierdzil laskawie, ze nie jest zle, ale genetyk pilnie.
Przepraszam za chaos... lekarz i podejscie do pacjenta potrafi komus zawalic zycie... ale dla niego jestesmy tylko kolejnym przypadkiem.
Czekam na jakąś konkretna wizyte, szukam genetyka i będę walczyc o dzidzie. Tyle na nia czekalam.....
Zobacz załącznik 938849