reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwój i postępy naszych dzieci

reklama
No to mój Tymek stara się Was gonić :-p. Sam jeszcze nie daje rady, ale jak się go przytrzyma za dłonie (i oczywiście jak gwiazda ma ochotę :rolleyes2:) to z pozycji na czworakach do pionu się ustawia :-). Najpierw fika na kolanka (klęka), potem podnosi jedną nogę i opiera stopę o podłoże (czyli pozycja do oświadczyn :-p) no i potem już się podciąga do pionu. Na końcu to już pełnia szczęścia w pionie :-D. Jeszcze czasem sił nie starczy, ale jeszcze nie musi.
 
Nina próbuje z siadu ustawić się do raczkowania, nie wychodzi, bo za słaba, jakie krzyki, wrzaski, niezadowolenie :baffled: złapie klocka i się uspakaja, znudzi się w 3 minuty i od nowa, niech się już czegoś nauczy, bo oszaleć można :confused:
 
Hurra w koncu mamy ruch posuwisty do przodu a nie tylko do tylu!!!! Co prawda na razie nie sa to duze odleglosci, ale zabawke ktora mu wypadnie potrafi sobie siegnac. Przy okazji prawie nauczyl sie tych koszmarnych obrotow na plecy. No i jestem w stanie zrobic cokolwiek w domu, bo nie wymaga juz mojej obecnosci non stop. Za to noc mielismy dzisiaj masakra - pobudki srednio co 1,5-2 godziny. No ale to te cholerne zeby.
 
Marcia super, gratulacje dla Tymka :tak:

Dzag ale on jest boski, zarąbiste jest to foczkowanie :-)

Gosha dzięki, rzeczywiście Leoś już całkiem nieźle wstaje, najczęściej do stołu :-p Zaczęło się odkładanie wszystkiego na wyższe półki, po tym jak chwycił za kubek z herbatą, przewrócił i prawie mamie lapka zalał ;-) Cale szczęście, że herbata była zimna :tak:
No ale Tymuś to ja widzę postępy na całego, już kroczki robi? Zdolniacha z niego :tak: Na bank pierwszy na forum zacznie chodzić, tylko czekać na wieści od Ciebie :-)

Irisson
Nina "małolata" a jaka już zadziora mała :tak: Przy łóżeczku jak ślicznie, prosto stoi, gratki :-)

Wszystkim pozostałym dzieciaczkom też gratuluję nowych umiejętności :tak:
 
Wow, jestem pod wielkim wrażeniem Waszych dzieciaczków :-)

Dzag, bardzo przyjemnie oglądało mi się Twoje filmiki. Tymuś wymiata. Fajne to kulanie i foczkowanie. On jest już taki duży i sporo się zmienił :)

Gosha, gratulacje dla Tymka :tak: Jejku jak fajnie jest widzieć minę dziecka, które zdobywa "nowe szczyty" i tak wielkie osiągnięcia. Normalnie krok milowy w rozwoju. Super :-)

Marcia, gratulacje ruchu posuwistego do przodu :tak: Wyobraź sobie, że Lila też go dziś zaliczyła. Tak w ramach eksperymentu położyłam przed nią pilota od radia. To, że mówiłam do niej "Chodź do mamy" i wyciągałam ręce było za słabą motywacją do ruszenia do przodu. Pilot dał radę. Podniosła się na rączkach, uniosła dupkę, podwinęła nóżki i poleciała do przodu. Po czym zorientowała się, że jest bliżej pilota. Później czynność tę powtarzała coraz sprawniej, jak odsuwałam od niej co chwilę tego pilota. No jestem pod wielkim wrażeniem. Dziecko musi po prostu zorientować się, jak coś zrobić, a później to już tylko szlifuje nowo zdobytą umiejętność.

Do tego idą jej kolejne ząbki - górna jedynka lub dwójka i dolna dwójka chyba. Pewna nie jestem, jest biała plamka na dole, a na górze już się lekko wyrżnęła.

Czasem wybucha żywym entuzjazmem, jak się z nią podejdzie do lustra. Polubiła już tą dziewczynkę, którą spotyka na co dzień :-)

Jak leży na pleckach i chwycę jej dłonie w swoje, to się tak śmiesznie napina, robi śmieszną minę i próbuje podciągać się do góry do siadu. Ale sama jeszcze nie siada i nawet nie kombinuje, jak to robić.

W wannie odbywa się często czyste szaleństwo, pluskanie i uderzanie w wodę, rozpryskiwanie jej na wszystkie strony. Z nogami robi to samo. Zdecydowanie skupia się na rozwoju ruchowym, mało "gada", więcej wydaje rozmaitych dźwięków :tak:
 
Ale postępy dzieciaczki robią, suuuuperrrr!! A mój młody dzisiaj wymyślił jak się samodzielnie siada był w taaakim wielkim szoku, że potem leżał i nie wiedział co z tym wszystkim robić hehehe
 
reklama
Summer, Anielą się nie ma co przejmować. Ona jest niereformowalna. Z brzucha na plecy kręci się tylko jak zasypia, z pleców na brzuch chybnęła się raz, ale siedzi pięknie, siadać próbuje, na raczki staje, no i podciąga się do stania.

Jakaś osobna książka by się dla niej przydała ;P
 
Do góry