reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Rozwój i postępy naszych dzieci

No I moja tez odkryła uszy ciagle sie za nie lapie aż myslalam ze moze ja boli ale nic z tych rzeczy :) po prostu male ciekawskie rączki znalazly nowy obiet do ciagania ;)
 
reklama
U nas też już ucho opanowane :-). I czasem Tymek ma "tyyyyle problemów" :-D. No i przedwczoraj załapał o co chodzi z grzechotką. Teraz jak dorwie grzechotkę to ręka lata tam i z powrotem i dziecko całe szczęśliwe że hałasu narobi :-D.
 
Kurde to moje tempe stworzenie nawet gadać przestało. Nic tylko ryczy i ryczy. Po zabawki się nie wyciąga, kulać sie przestała. No normalnie leży, ryczy i czeka aż jej skok minie. Jeszcze tylko dwa, trzy tygodnie. m powiedział, że do tego czasu zwariuje
 
Lewek moja to samo z uszami robi, w "Pierwszym roku życia dziecka", piszą, że jak chwyta to boli, ale mi pediatra patrzyła i wszystko ok, najbardziej lubi jak je się ciągnąć :-p

moja zaczęła w tamten piątek pokrzykiwać radośnie, od wczoraj pokrzykiwanie zmieniło się we wrzask taki, że myślałam, że ją wrzątkiem polewają, a ta spokojnie próbowała misiowi oderwać ogon :eek: Laura piszczała jak delfin, w wysokie tony wchodziła, ta wrzeszczy, masakra :confused2:

Karolina aż strach się bać, co nowego Olka po skoku odkryje :sorry:
 
Tymek też lubi swoje uszy, szczególnie kiedy jest śpiący. Pociera je wtedy i ciągnie. U nas obrotów nadal brak i jakoś się do tego nie rwie. Tak samo jak do siadania. Jak go pociągnę za rączki to on zamiast podnosić głowę to odrywa dupkę od podłoża i mostek robi. Ale nawet jak go nie podciągam to robienie mostka to jest w tej chwili hit nr 1. Motorycznie to On nie robi jakiś super postępów, za to tak jak Anielce poszło mu w gadanie. Nawijać potrafi i śmiać się na całego. A tak poza tym to na bank jesteśmy teraz w fazie skoku, bo od kilku dni nic mu nie pasuje. W każdej pozycji potrafi wytrzymać tylko parę minut i zaczyna się marudzenie. I denerwuje się szybko jakby chciał coś nowego zrobić ale mu nie wychodzi. Ciekawe kiedy mu minie. Mam nadzieję że na święta będę już miała znowu pogodne dziecko.
 
a mojej niuni dwa ząbki przebiły dziąsełka:)!!!!!!!!!!!!!!! masakra! dziś neurolog powiedział, że super się rozwija, nawet ponoć wyprzedza jak na swój wiek :):) (jutro kończy 4 miesiące).A rodzice pękaja z dumy buahahaha
 
kakakarolina, marcia, u nas ten parszywy niekończący się skok trwał 4 tygodnie. I też zaczął się koło 4 miesiąca. Współczuję.
 
reklama
A u nas etap "ale mam fajne stopy", a jak już założymy kolorowe skarpetki to zabawa na całego i każde słowo powiedizane przez matkę go śmieszy. Boże, czy ja aż takie głupoty wygaduje;-) A i jeszcze jak go trzymamy to rączkami twarz bada osoby trzymającej, sprawdza wszystko
 
Do góry