reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozwój i postępy naszych dzieci

U nas zamiast skarpetek jest celowanie butem na stopę. Na łatwiznę idzie, ze skarpetką to trudniej :D. I w ogóle jakiś bardzo rozumny się zrobił. Nagle zaczął próbować wsadzać klocki do Garnuszka, a wcześniej Garnuszek służył tylko do pogmerania w nim i pohałasowania klockami, ewentualnie do wywalenia z niego wszystkich klocków na podłogę. Ostatnio chwycił klocek tyłem do przodu tak, że nie mógłby go wepchnąć do środka. Mówię mu "źle chwyciłeś, obróć klocek". A ten druga łapką go chwycił i obrócił :D. No szok. Sporo takich zaskakujących sytuacji ostatnimi czasy przeżyłam. Chyba muszę przestać się drzeć na Mka i denerwować za kierownicą, bo ten Bąbel wszystko rozumie już :).
I książeczki w końcu go interesują. Siedzi na kolanach i słucha, pokazuje. A potem znowu włącza tryb "przewracanie stron" :p.
 
reklama
a jak ci powiedziałam żebyś powiedziała Tymkowi zostawiając do w żłobku że "mama niedługo wróci" to się śmiałaś :) Pewnie że dzieci już wszystko rozumieją. Ja znam kilkoro dzieci co w wieku 1,5 roku całkiem sprawnie mówiły, więc rozumiec muszą o wieeeeelle wcześniej
 
mój Adaś też zdejmuje skarpetki i buty a potem próbuje je wkładać;) a jak się ubieramy to mówię,, jedna rączka'' i nastwiam rękaw od bluzy to wkłada, potem druga, to samo ze spodniami. Do garnuszka z klockami próbuje wsadzać klocki do odpowiednich dziurek a jak mama pomoże i się uda to jak się cieszy;) i chyba rozumie jak dostanie prezent,bo kupiłam mu dziś takiego pieska ciągacza i powiedziałam ,,proszę to dla ciebie'' to sie cieszył,uśmiechał i nie dał wyjąć z rąk:) a jak mu zdjęłam dziś buciki w pokoju i wyszłam na moment to jak wróciłam leżały na miejscu:)
 
ktoś już oducza smoczka? zgniął mi dzisiaj ostatni, prawdopodobnie jest gdzieś za jakąś szafą, zasnęła bez, nie wiem czy nie skorzystać z okazji i już nie kupować żadnych, mleko też już od dawna pije z niekapka, to może czas..
 
irisson moja miała smoczek tytlko na początku i to tylko na trochę. Jakoś nie jest z nim związana. Jak widzi inne dzieci ze smoczkami to próbuje zabierać ale jak dam jej to chwilę possie i wyrzuca. Jak obejdzie się bez histerii to wrzuć na luz i nie kupuj nowego bo jak będzie starsza i mądrzejsza to pewnie tak łatwo go nie odda.
 
U nas taki mały sukces,dziś od rana do południa mały wytrzymał bez pampersa,dopiero jak go położyłam do drzemki to zrobił siusiu w majciochy:-Dtak to na nocnik. Pewnie jeszcze długa droga,ale cieszę się ,że kroczek do przodu zrobiony. Kakakarolina dzięki za poradnik,korzystam z niego i widać małe efekty już są:tak:
 
reklama
Do góry