reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwój i postępy naszych dzieci

Irisson za tydzień sie nina puści :-D

MAtma ale gdyby chodził nie musiałabyś nosić. Moja koleżanka miała takiego małego grubaska (nie pamietam dokładnie ile wazył ale słuszny był) i on zaczął chodzić na koniec 8 miesiąca i strasznie krzywe miał te nogi. Mi się z niego zawsze śmiać chciało bo był taki śliczny i taki grubiutki i na tych krótkich grubych nóżkach popędzał. No ale wszystko mu się wyprostowało ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Karolina chyba rzeczywiście Adaś jest pionierem;) ,bo najchętniej cały dzień na stojąco by spędził. A ja razem za nim,pilnuję żeby nie upadł. Już jedną glebę na tył głowy zaliczył,a ja panikara wzięłam go na ręce i nie wiedziałam czy na pogotowie nie jechać ,bo przeciez taką mała główka jeszcze nie taka twrda jak dorosłego:-D ostatnio już po 9 obiad mam gotowy,bo mały wstaje o 6,zje połazi i dosypia.Tak to nie da rady coś zrobić,bo ani go zostawić na moment, a w łóżeczku a tym bardziej bujaczku nie chce siedzieć. pozostaje jedynie skoczek,ale tam go dłużej niż 20 min nie trzymam. Mój narazie się nie puszcza:-D tzn.jedna rączką, chyba że go wezmę za rączki żeby pochodził to się wyrywa jakby chciał sam:confused:

Matma oj wiem po sobie co to nosić takiego pucka, mój ma 10kg, czasem jak marudny i na rekach trzeba go nosić to lekko nie jest;) biceps to mi już spory urósł, przy moim niskim wzroście to niezbyt to wygląda:baffled: ale i mięśnie brzucha się poprawiły także są i plusy:-D
 
Moja też wczoraj stanęła bez podpórki, a jak ją trzymałam to nawet nogami przesunęła do przodu, najpierw przesunęła prawą, potem lewą, a potem bęc:-)
 
Hahah tekst o puszczaniu mnie rozwalił :-D W takim razie Leoś też puszczalski :-D

U nas dużo nowych umiejętności - wstawanie, puszcza się:-p i potrafi parę sekund postać bez trzymanki, wchodzenie na bujaczek, wchodzenie na materac, schodzenie z niego ( oczywiście łapie się brzegów i robi nura jakby chciał skakać na główkę więc asekuracja musi być non stop :sorry2: ), no i dzisiaj patrzę a ten zrobił kilka kroczków w kierunku pilota przytrzymując się tapczanu :-) Trzymany z przodu za wyprostowane rączki tez całkiem nieźle sobie radzi z chodzeniem :-) I nagadać się nie może, jest już mama, baba, tata, gaga, nie :-)

Za to z mniej pozytywnych rzeczy to nie chce znów zasypiać bo co chwile wstaje, jak się mu coś zabierze czy nie pozowli gdzieś pójść to jest histeria i twarz cała zalana łzami, otwiera szuflady z uporem maniaka i dzisiaj poleciał w kuchni do tyłu, bo za mocno jedna odjechała, całe szczęście zdążyłam go złapać.

Ale i tak jest kochany i jestem z niego dumna :-)

Gratuluję wszystkim dzieciaczkom postępów, niesamowicie szybkie są te nasze sierpniowe cudeńka :tak:
 
A moja wyższa akrobatyka, bo podciąga się...o psa. Pies wtedy ma oczywiście komendę zostań, biedny Eddie ciężkie czasy dla niego idą;-)
 
karolina, nie moja dla niej liczy się tylko elektronika: komputery, piloty, telefon, jeszcze w kuchni lubi łyżki drewniane jak razem gotujemy.
 
hehe, no u nas jak u Asi króluje elektronika :tak: choć jak mu przebieram pieluchę to daje mu do pomiętolenia.. koraliki :-D ale takie męskie;-) te co Grecy namiętnie w ręce przekładają :-D
 
reklama
oj tak u nas też technologia rządzi! piloty, komputery,telefony. pierwszy raz jak wstawała w łóżeczku to pokazałam jej aparat i dla niego wstała! czasem daję jej do zabawy kalkulator. Dużo uwagi poświęca np. cukierkom Pulmol albo czemuś innemu zamkniętemu w pudełku - ważne aby hałasowało!
 
Do góry