Łącze się w bólu

mój maluszek ma 6 tygodni i mam ten sam problem. W dzień nie śpi, przy karmieniu płacz, prezenie, wyginanie. Dziś płacz od 9 do 13 godz, potem od 17 do 20 godz, w pon płakał od 16 do 23 godz. Już nie wiem jak pomóc mojemu dziecku

Nie pomaga nic, ani noszenie, ani tulenie ani cyc. Zasypia na cycusiu, a jak idzie mleko to już krzyki, które nie mogą opanować

W ogóle to ja mam taki egzemplarz, że płaczę o wszystko

bo się jeść, bo spać, bo się nie odbiło, bo dotknęłam tam gdzie nie wolno, bo przebieram, bo kąpiel itd