reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Nieustanny płacz 6 tygodniowe niemowlę

Tak mi się wydaje kiedy zaczyna się kręcić przy piersi , ściskam brodawkę by zobaczyć czy coś jeszcze wypływa a tu niestety nic albo ledwo co .. a mały dalej głodny.

Nasza pediatra powiedziała nam że nie ma takiego specjalisty 😏

Muszę powiedzieć mojej koleżance neurologopedce, że nie istnieje ;)
 
reklama
Tak mi się wydaje kiedy zaczyna się kręcić przy piersi , ściskam brodawkę by zobaczyć czy coś jeszcze wypływa a tu niestety nic albo ledwo co .. a mały dalej głodny.

Nasza pediatra powiedziała nam że nie ma takiego specjalisty 😏
Ja to już bym zmieniała jak najszybciej lekarkę 😅
 
Ja to już bym zmieniała jak najszybciej lekarkę 😅
Właśnie zastanawiam się nad tym ! Jak mi to powiedziała, już nie kontynuowałam rozmowy bo stwierdziłam, że nie ma sensu.


Tak z innej beczki.

W następnym tygodniu mamy szczepienie.

Za uchem i na potylicy wyczuwalne już są 4 węzły chłonne (najpierw był 1)
Pediatra twierdzi, że to normalne i chce robić szczepienie.
Crp wyszło w tamtym tygodniu poniżej 0,6, temperatura zawsze 37,1-37,4. Pediatra twierdzi, że to nie jest normalna temp, że powinna być jak u dorosłego 🫣 a mimo to chce robić szczepienie.

Czy zaufać jej skoro twierdzi, że neurologopeda nie istnieje ? 😤
 
Tak mi się wydaje kiedy zaczyna się kręcić przy piersi , ściskam brodawkę by zobaczyć czy coś jeszcze wypływa a tu niestety nic albo ledwo co .. a mały dalej głodny.

Nasza pediatra powiedziała nam że nie ma takiego specjalisty 😏
Nam z wèdzidełkiem pomogła tylko neurologopeda. Nikt inny nie widział problemu, a dziecko nie dotykało językiem do podniebienia. A mleko wyciekało jej bokami podczas jedzenia. Trochę chamstwo pediatry, no ale cóż.
 
Właśnie zastanawiam się nad tym ! Jak mi to powiedziała, już nie kontynuowałam rozmowy bo stwierdziłam, że nie ma sensu.


Tak z innej beczki.

W następnym tygodniu mamy szczepienie.

Za uchem i na potylicy wyczuwalne już są 4 węzły chłonne (najpierw był 1)
Pediatra twierdzi, że to normalne i chce robić szczepienie.
Crp wyszło w tamtym tygodniu poniżej 0,6, temperatura zawsze 37,1-37,4. Pediatra twierdzi, że to nie jest normalna temp, że powinna być jak u dorosłego 🫣 a mimo to chce robić szczepienie.

Czy zaufać jej skoro twierdzi, że neurologopeda nie istnieje ? 😤
Zmieniłabym lekarkę. Poważnie. Sprawdź czy u siebie w przychodni masz inną pediatrę. Ja zmieniłam w ogóle przychodnie, bo mi babka lekarka twierdziła że mam chore dziecko bo w wieku 3 tygodni NIE PODNOSIŁ BARKÓW na leżąco brzuchem 😂
 
reklama
Cześć dziewczyny.

Piszę ponieważ jestem bardzo zmartwiona. Moje pierwsze dziecko w zasadzie bardzo dobrze się rozwijało, można powiedzieć że jadło i spało :)

Mój drugi synek, ma w tym momencie 6 tygodni. Urodzony siłami natury, w trakcie porodu był obracany, jak się rodził - jak wyszła główka - od razu przeraźliwie płakał 😭. Dostał 10pkt . Pierwszą doba było wszytsko ok.

Od 2/3 doby zaczął już być bardziej marudny.

Po powrocie do domu niestety nieustanny płacz, kiedy tylko nie spał. Nie można go odłożyć, cały czas musi być noszony i zabawiany. Zasypiał wcześniej ładnie przy piersi i spał spokojnie te 2/3 a czasami nawet 4 h w nocy. Ale po wybudzeniu przeraźliwy, nieutulony płacz ! Nawet zmiana pieluchy to było wyzwanie.
bardzo mnie to zaniepokoiło ponieważ dziecko najedzone, przebrane , skąd ten płacz ?
Niestety nie miałam wystarczająco pokarmu i troszeczkę dokarmiałam mlekiem NAŃ. Pojawiły się częste strzelajace kuPki PRZY KAdym oddaniu gazów, ale nie pieniste . Pediatra zalecił zmianę mleka na nutramigen oraz podawanie kropi delicol podejrzewając nietolerancję laktozy oraz espumisan. Ciągły płacz w zasadzie zlekceważył .

Po okoli 1,5 tygodnia zauważyłam lekką poprawę że można go choć na 2 minutki czasem zostawić, troszeczkę mniej płakał. Później nie było kupek 3 doby i następnie zaczęły się bardzo luźne kupy, wsiąkające w pieluszkę. Pojawiają się one raz na 2 dni a czasem 3 razy dziennie. Dziecko od tej pory jest znów okropnie płaczliwe i nie można go zostawić ani na chwilę no w łóżeczku. Jakość snu się strasznie pogorszyła, wybudza się bardzo nawet po 2 minutach po odłożeniu go więc mamy kilka podejść. Poprzedniej doby przy usilnych staraniach spał łącznie 12 h. Ale gdybyśmy się bardzo nie starali przespałby z tego połowę może.

To raczej nie są kolki ponieważ nie pręży się przy tym płaczu, a płacz jest w zasadzie niezależnie od godziny. Za każdym razem budzi się z płaczem. Uspakaja go tylko noszenie, a czasem nawet to nie.
Nie lubi jak go kładę na ramieniu do odbicia. Nie przepada za leżeniem na brzuchu bo cały czas płacze.. od wczoraj też nie chce pić tego nitramigenu więc została tylko pierś która mu na pewno nie wystarcza . Od około tygodnia też waga jest podobna. Histeryczny płacz jest od urodzenia .
Nie pomaga żaden szum, masaże, smoczek odrzuca.
Dodam że temperatura cały czas waha się 37,1-37,4.
Cro wyszło poniżej 0,6.
W następnym tygodniu mamy szczepienie, zastawiam się czy przy tej temperaturze lepiej może się wstrzymać.
Martwię się bardzo.
Czy to normalne że niemowlę cały czas płacze / wrzeszczy ?
Jak sytuacja u Ciebie? Przechodzę właśnie to samo… 🫣
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry