89karola80
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Październik 2019
- Postów
- 541
Łącze się w bólu mój maluszek ma 6 tygodni i mam ten sam problem. W dzień nie śpi, przy karmieniu płacz, prezenie, wyginanie. Dziś płacz od 9 do 13 godz, potem od 17 do 20 godz, w pon płakał od 16 do 23 godz. Już nie wiem jak pomóc mojemu dziecku Nie pomaga nic, ani noszenie, ani tulenie ani cyc. Zasypia na cycusiu, a jak idzie mleko to już krzyki, które nie mogą opanować W ogóle to ja mam taki egzemplarz, że płaczę o wszystko bo się jeść, bo spać, bo się nie odbiło, bo dotknęłam tam gdzie nie wolno, bo przebieram, bo kąpiel itdChyba wiem o co chodzi. Spróbuję jutro to zrobić. A u nas zamiast lepiej bo zbliża się ten magiczny 3 miesiąc to jest coraz gorzej.. dzisiaj cały dzien był marudny spał tylko kolysany w wózku a karmienie teraz romdrugi koszmar obok usypiania. Się trochę z butli i płacz wyginanie się prężenie i nie chce już dokończyć butli. Widać że głodny na początku bon lapie butle a później się zaczyna płacz. To może być tak zagazowany że nie chce jeść? Czy to kiedyś minie? Ona płakał a ja razem z nim. Do tej pory miałam problem z usypianiem a teraz doszło karmienie..