reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Problem z zasypianiem u 2 miesięcznego dziecka

W dzień 6-7 drzemek po 30min. Ja mam wrazenie, ze cale jego życie go usypiam. Chociaz od tygodnia w dzien drzemki 1h z małym przebudzeniem. Więc mam nadzieje, ze w końcu się cos zmienia...
Z tego co zauważyłam to sporo dzieciaczków wieku 5 6 m-cy i bardzo krótkie drzemki.synek mojej siostry miał 3 krótkie drzemki po 10 minut ale za to nocki pięknie przesypianie 😏😏😏 ja najbardziej chcę tych nocek a dzień już przeboleje
 
reklama
Witaj Cookies 😏 kopalnio wiedzy 😏 Też myślałam że to może skok ale trwa to dość długo bo od ponad dwóch tygodni tak z nim mam. Niektórzy mówią włącznie z pediatra że się już przyzwyczaił do noszenia mi kołysania i nic z tym nie zrobię teraz! Próbowałam wszystkiego chyba mam szumisia, włączałam suszarkę na YouTube.dawalam pieluszkę . Głaskałam tuliłam poklepywalam brałam na swoje łóżko i nic wszystko jest niedobre i wpada w histerie. Muszę wtedy go brać na ręce i kołysać mocno wtedy się uspokoi i po jakimś czasie zaśnie ale jak znów odkładam to otwiera oczy i na nowo płacze aż w końcu pada że zmęczenia ale to potrafi trwać nawet i 2 godziny. Czy tak malutkie dziecko mogło już się przyzwyczaić ? Czy to minie kiedyś? Kocham go nad życie i dziękuję Bogu że Go mam( Cookies zna moja historie)i mogę tulić i kołysać ale nie 24 godziny na dobę bo mam też starszą córkę która mnie teraz też bardziej potrzebuje i czuję się zaniedbana!
A otulasz go do snu? U nas tulik bardzo pomógł.
 
Dzisiaj znów wrzask przy zasypianiu na noc. A już ostatnie 2 dni były znośne tzn płakał ale już nie krzyczał tak przerazliwie. Do tego coś go męczy podczas jedzenia butli. Się trochę a później wypluwa smoczek i nie chce dalej jeść to ja go odbijam i później znów przystawiam ale płacze wtedy i pręży się i wygina w taki łuk brzuch do góry. Czytałam że może zmiana butelki pomoże i zmiana mleka.
 
Chyba bym obstawiała mleko.
Często można kupić pojedyncze pircje mlek. Może spróbuj innego.
 
Pisałam o mleku też, ja bym spróbowała ha. Alergie nie zawsze widać na skórze. Mój Syn miał straszna alergie, która wyrrzycalo na skórze, a koleżanki córka darła się mon stop przez bole brzucha
Chyba bym obstawiała mleko.
Często można kupić pojedyncze pircje mlek. Może spróbuj innego.
 
Mój syneczek też jest nieodkladalny, działa na niego to
u nas nie zasypia sam. Trzeba lulac, skaczemy na piłce albo usypia przy piersi.
 
Byłam dzisiaj u innego pediatry i po zbadaniu synka stwierdziła że ma bardzo wzdęty brzuszek i kiepska perystaltykę jelit. Mam zwiększyć dawkę debridatu dostał też multiduo i mam zmienić mleko na HiPP combiotik. Dzisiaj popołudniu jest kiepsko mały płacze nie chce spać i jeść. Pręży się i płacze przy jedzeniu. Dała 10 dni na obserwację jeśli nie będzie poprawy to wtedy mam dzwonić.
 
Teraz się przypomniało jak pediatra mi pokazywała jak przy kolce i gazach odgazowywac dziecko na swoim kolanie.
Mam nadzieję, że zrozumiesz mój opis...
Zakładasz nogę na nogę i kładziesz na swoim kolanie dziecko brzuskziem na kolanie, twarzą do podłogi i ręką tak jakby to dziecko balansowało na tym kolanie trzymając Go ręką pod broda, podtrzymując głowę a druga na pleckach.
Powiem, że mój miał lekko wzdęty brzuszek, kółek nie miał, ale jak pediatra Go wzięła na to kolano swoje to byłam w szoku jak się odprężył i wyciszył, a bąki szły jak ta lala
Byłam dzisiaj u innego pediatry i po zbadaniu synka stwierdziła że ma bardzo wzdęty brzuszek i kiepska perystaltykę jelit. Mam zwiększyć dawkę debridatu dostał też multiduo i mam zmienić mleko na HiPP combiotik. Dzisiaj popołudniu jest kiepsko mały płacze nie chce spać i jeść. Pręży się i płacze przy jedzeniu. Dała 10 dni na obserwację jeśli nie będzie poprawy to wtedy mam dzwonić.
 
reklama
Teraz się przypomniało jak pediatra mi pokazywała jak przy kolce i gazach odgazowywac dziecko na swoim kolanie.
Mam nadzieję, że zrozumiesz mój opis...
Zakładasz nogę na nogę i kładziesz na swoim kolanie dziecko brzuskziem na kolanie, twarzą do podłogi i ręką tak jakby to dziecko balansowało na tym kolanie trzymając Go ręką pod broda, podtrzymując głowę a druga na pleckach.
Powiem, że mój miał lekko wzdęty brzuszek, kółek nie miał, ale jak pediatra Go wzięła na to kolano swoje to byłam w szoku jak się odprężył i wyciszył, a bąki szły jak ta lala
Chyba wiem o co chodzi. Spróbuję jutro to zrobić. A u nas zamiast lepiej bo zbliża się ten magiczny 3 miesiąc to jest coraz gorzej.. dzisiaj cały dzien był marudny spał tylko kolysany w wózku a karmienie teraz romdrugi koszmar obok usypiania. Się trochę z butli i płacz wyginanie się prężenie i nie chce już dokończyć butli. Widać że głodny na początku bon lapie butle a później się zaczyna płacz. To może być tak zagazowany że nie chce jeść? Czy to kiedyś minie? Ona płakał a ja razem z nim. Do tej pory miałam problem z usypianiem a teraz doszło karmienie..
 
Do góry