Teraz się przypomniało jak pediatra mi pokazywała jak przy kolce i gazach odgazowywac dziecko na swoim kolanie.
Mam nadzieję, że zrozumiesz mój opis...
Zakładasz nogę na nogę i kładziesz na swoim kolanie dziecko brzuskziem na kolanie, twarzą do podłogi i ręką tak jakby to dziecko balansowało na tym kolanie trzymając Go ręką pod broda, podtrzymując głowę a druga na pleckach.
Powiem, że mój miał lekko wzdęty brzuszek, kółek nie miał, ale jak pediatra Go wzięła na to kolano swoje to byłam w szoku jak się odprężył i wyciszył, a bąki szły jak ta lala