reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pielęgnacja Naszych Skarbeczków

reklama
henrietta - nie boisz sie o zoladek maluszka?

kurcze - Franek ma osttanio takei problemy z kupka ze nie wiem co robic....kazda kupa to taki placz i stekanie...wychodzi normalna, ale ile sie z mezulem przy niej napracujemy to ho ho....to zaparcie? czy jak? kupa normalna z widoku - ot jajecznica - tak z 2-3 razy dziennie...tylko ciezko idzie......
 
Moja ALicja ma to samo! Zwłaszcza z poranną kupką biedna tak płacze,stęka, a ja już nie wiem co robić, a potem kupa wychodzi normalna....Czy to są zaparcia? Czy poprostu niektóre dzieci tak mają?!!!
 
henrietta - nie boisz sie o zoladek maluszka?

kurcze - Franek ma osttanio takei problemy z kupka ze nie wiem co robic....kazda kupa to taki placz i stekanie...wychodzi normalna, ale ile sie z mezulem przy niej napracujemy to ho ho....to zaparcie? czy jak? kupa normalna z widoku - ot jajecznica - tak z 2-3 razy dziennie...tylko ciezko idzie......


no bez przesady- małemu to "jedzonko" nie dojdzie nawet do gardełka , bo go za mało , przecież nie karmię go tym tylko daje spróbować

z kupkami u nas natomiast też się zmieniło tzn. jest jedna na dzień lub co dwa dni ,ale bez krzyków i marudzenia za to w ilości przerażającej:szok:, no i zapaszek sie zmienił:-D
 
Dziewczyny może to przejściowe...
teraz nadszedł czas że kupki naszych maleństw sie trochę zmieniają. Nie beda już je robic tak czesto jak wczesniej i ta sytuacja potrzebuje chwili aby sie ustabilizować. U mnie takie problemy trwały bardzo krótko. Teraz wszystko sie unormowało i Julka robi kupkę raz na dwa dni...
Mysle, ze to sie ustabilizuje chociaz jak dzidzia płacze przy robieniu kupolka to ja tez cierpiałam z nią ;)
 
No niewiem jak z tymi kupkami bo u nas są kilka razy na dobę tak do 8 razy:sorry:
nawet o stałych porach:tak: wiem kiedy bedzie kupka hehe
 
Nawet nie przypuszczalam ze nadejdzie taki dzień gdy bede sie tak emocjonowała kupą he he he
Niesamowite co te nasze maleństwa z nami wyczyniają :-D:-D
 
reklama
Do góry