reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

pielęgnacja i opieka nad naszymi maluszkami

Witam, widzę,że nie tylko u nas problemy w buzią :) Małemu wyskoczył na buzi taki rumień z "pryszczami" takimi krostkami. Byłam pewna, że to alergia pokarmowa, albo moje błędy żywieniowe (mm+cyc). Jak wpisałam w google alergia pokarmowa to wyskakują zdjęcia maluszków właśnie z taką pokrzywką. Zaliczyłam wizytę u pediatry, który powiedział, że to na pewno nie alergia pokarmowa. Wspominał coś o rumieniu niemowlęcym. Kazał przecierać octaniseptem (spray do pępka). Znikło bardzo szybko. Tylko ten spray jest drogi ja zapłaciłam 38zł ale kupiłam po wyjściu ze szpitala z myślą o pępuszku.
 
reklama
Byłam dzisiaj z młodym u pediatry bo mamy pleśniawki na języku i jakieś dziwne krostki na dziąsłach (których na razie mamy nie ruszać), no i pytałam o tą buzię i potwierdziła, że to trądzik i że dobrze "lecze" ;-)
czyli na trądzik polecam nadmanganian potasu- u nas jest znaczna poprawa, buźkę przemywamy wacikiem namoczonym w roztworze 2x dziennie.
 
My tez mamy oscenisept do pepka bo cos nam sie nie zadobrze goi więc chyba jutro podejdziemy do pediatry
A buzie córcia ma narazie bez skazy ;-)
 
Do pępka polecam stary sprawdzony spirytus, na 2 nakrętki spirytusu 1 nakrętka wody i w to patyczek do uszu i przemywać. Nawet jak położna była u nas to mówiła, ze teraz ten octanisept w użyciu jest ale te pępki dłużej się goją, a i też częsciej się babrze wszystko
 
magda - my musieliśmy się przerzucić na spirytus, bo octanisept za mało wysuszał. ostatecznie zgubiliśmy kikut dopiero w 28 dniu i to po smarowaniu spirytem po każdym przewijaniu. uff
 
Hej, nam kazali czyścić pępek na sucho, a jak przyszła położna to powiedziała że najlepszy jest stary sprawdzony spirytus 95% i faktycznie po tygodniu odpadł. Nie spodziewałam się że tak szybko pójdzie :)

Dziewczyny czy w w szpitalu dostałyście może maść pośladkową? Jak narazie nasz synek nie ma żadnych odparzeń i wnoszę że to dzięki tej maści. Tak się zastanawiam czy można ją gdzieś dostać i czy jeśli poprosi się pediatre to wypisze jakąś recepte na to. Wiecie coś na ten temat?
 
u nas pepek tak jak pisałam na spirycie od poczatku i odpadł po 9 dniach, tylko 5 dni w szpitalu siedzielismy...

Czekolada a jaka to jest masc pośladkowa? my albo niczym nie smarujemy albo używamy bephanten albo z babydream do pupy w zależności co pod reka, ale np. w nocy to niczym nie smaruje czy jak wychodzimy gdzies poza dom, tylko dobrze wycieram tyłek i osuszam, zeby wilgotny nie był i jak na razie 0 problemów z dupką
 
Witam,
ja również używam octeniseptu, ale chyba faktycznie przejdę na spirytus , gdyż do dzisiaj mamy kikucik co prawda już na odpadnięciu, ale wciąż się trzyma:confused2: chociaż położna mówi, że mały miał grubą pępowinę więc jest to możliwe...
O maści posladkowej też pierwszy raz słyszę, podobnie jak dominiczka używam bepanthena lub linomagu.

Mam pytanie jak dbacie o jamę ustna waszych maluszków???
 
a może ta maść pośladkowa to Tormentiol? bo on w szpitalach zazwyczaj stosowany... Albo robiona w aptece na receptę...
 
reklama
Tą maść dostałam w szpitalu, jest w białym pudełeczku z naklejoną kartką bez żadnego składu i nazwy poza 'maść pośladkowa', widocznie robiona na zamówienie szpitala. Wnioskuję że to jest maść zapobiegająca odparzeniom nie 'NA' odparzenia. Jak była u mnie połozna to mi kazało sporo tego nakładać bo izoluje to skórę od moczu i kupki - więc zapobiega odparzeniom. Kończy mi się dlatego się zastanawiam czy mam dalej jej używać bo może pediatra wypisze recepte na nią, czy uzywać ogólnodostępnych - sudocrem, bepanthen. Podobno one wysuszają skórę (sudocrem) więc nie wyobrażam sobie smarować nimi pupy dziecka przy każdym smarowaniu tym bardziej że myslę że one są przeznaczone do tego by leczyć odparzenia a nie zapobiegać. Natomiast nie chce doprowadzić do odparzeń jeśli nie będę niczym smarować. Napewno zapytam się pediatry jak będę u niego za tydzień, ale chciałam poznać wasze doświadczenia :)

Hania ja rano i wieczorem przemywam język i usta pałeczką owiniętą w gazę namoczoną w przegotowanej wodzie.
 
Ostatnia edycja:
Do góry