reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pielęgnacja i opieka nad naszymi maluszkami

My już też dawno rozebraliśmy przewijak ;-) ale prawdą jest, że w tym wieku pieluchomajtki są o wiele wygodniejsze...
z myciem włosków u nas kłopot, ale obywa się bez płaczu... za to z oporami, trzeba się nieźle natrudzić, żeby szampon spłukać :zawstydzona/y: Troszkę Kupinosiu zazdroszczę :cool2:kąpać się na szczęście Karolka uwielbia :-D
 
reklama
U nas przewijak też już dawno poszedł w zapomnienie. Koleżanka trzyma przewijak na pralce i prosto po kąpieli sadza tam małą (20mies) do wycierania bo tak jej najwygodniej
Izka- to może spróbuj też z tym bszzz, kiedyś tak kombinowałam i nic aż tu nagle po pewnym czasie miła niespodzianka
Mamjakty- dobry pomysł ze wspólną kąpielą, możesz jeszcze przy Oli wykąpać lale czy misia, albo kupić jakąś zabawke do kąpieli. Jeszcze tak myślę o praniu ręcznym w wannie, żeby Ola przy tym była. Ostatecznie możesz zrobić przerwe na pare dni i myć ją tylko chusteczkami i szmatką. Ja zrobiłam taką pauze z podawaniem kaszki i poskutkowało :tak:
 
Mi też na przewijaku póki co wygodniej jest ją ubierać na noc ;) Jakbym miała łatwe dojście do łóżka to bym pewnie też już dawno przewijak schowała, a tak jest sobie jeszcze z nami ;)

Dziś wykąpię się z Małą, zobaczymy czy poskutkuje, bo wczoraj znowu był ryyyk :(
 
U nas z kąpielą nie ma problemu, dziewczyny razem się kąpią, z myciem główki też ok, przy spłukiwaniu Blanka kładzie się na pleckach a ja podkładam jej rękę tak jak kąpałyśmy niemowlaki jak nie trzymały główki i nie siedziały, odchyla do tyłu główkę a ja prysznicem ją spłukuję, do oczek nic nie leci, Oliwii też tak spłukuję z tym że leży sobie na plecach i opiera się na łokciach i do tyłu głowa.
mamjakty a może jakaś nowa kaczka do kąpieli, albo kapsułki co barwią wodę.

Przewijak oddaliśmy innej dzidzi, a dwa lepiej mi na łóżku małą przewijać. A po kąpieli Blanka leci na golaska do pokoju na wyrku i tam jest już ubierana.
 
Do kąpieli ma sporo zabawek, ostatnio małą lalę jej daliśmy, żeby ją myła i niby wkłada do wanienki z wodą i z piskiem wychodzi :/ Nie mam pojęcia co ją zraziło do kąpieli.
Może faktycznie kolorowa woda by ją zaciekawiła - będę musiała popróbować różnych wariantów ;)
Dzięki za pomysły :)
 
U nas z kąpielą na szczęście nie ma problemu...spłukujemy włosku Młodego wiadereczkiem małym...dużo smiechu przy tym jest..ale zawsze musi czekać recznik z kubusiem żeby wytrzeć oczka..
mamjakty u nas też był problem...to było jakos jak Grzes wrócił wiec w sierpniu...młody nawet nie chciał usiąść w wannie..ale minęło samo...nie mam pojęcia czym to było spowodowane...ale wtedy on stał w wannie i się darł a ja go szybko myłam..masakra!!
 
może to takie przejściowe, Blanka jedynie rzeczywiście od pewnego czasu w wannie stoi nie usiądzie, a tak siedziała, kładła się na brzuch.
 
Już pare razy słyszałam o przypadkach i poza forum że nagle dziecko odmawia kąpieli i trudno dociec przyczyny. Po czasie wszystko wraca do normy :tak:

U nas tak spontanicznie wyszło sie że ja kąpie, tata ścieli łóżka. Ole ubieram w bodziaka i biegnie na łóżko. Tata ubiera dalej, ja w tym czasie robie kaszke, potem tata usypia a ja ide sie kąpać w wodzie Oli, dolewam tylko ciepłej :-)
 
reklama
Wczoraj wykąpałam się z Olą i bez zmian - mam wrażenie, że jeszcze gorzej się darła :(
No nic, mam nadzieję, że jej to minie..

U nas znowu przed kąpielą jest mleczko, tatuś kąpie, ja w ręczniczek zawijam i myjemy ząbki, no i potem idziemy do pokoiku się ubierać i ja usypiam.
U nas w domu jest inaczej niż w mieszkaniu - zimniej. I nie wyobrażam sobie, żeby prosto po kąpieli mi sama pobiegła do pokoiku - na korytarzu jest chłodniej niż w pokojach, ciągnie od nieocieplonej klatki schodowej :( Plus taki, że w domu też się hartuje :p Bo tak jak na piętrach jest średnia temperatura 19 stopni tak na klatce schodowej chyba z 15 :|

Coś nam pogoda nie sprzyja jak na spacer wychodzimy - z rana śliczne słonko było, więc ok 10 ubrałyśmy się i wyszłyśmy, to w momencie się ściemniło :| A teraz znowu słoneczko przebija się przez chmury :/
 
Do góry