Jestem po pierwszej wizycie w klinice. Mam wrażenie, że wiem mniej niż przed wizytą, muszę sobie spisać liste pytan na kolejną.
Lekarz przejrzał wszystkie wyniki, powiedział że bardzo dużo zrobiliśmy sami. Te genetyczne to z częścią z nich odesłałby do immunologa, ale to na późniejszym etapie. Inne - podobno mam tą mutacje że musze brac aktywne witaminy, coś wspomniał o łamliwym chromosomie x... podsumował że jest ok, bo nie ma tam nic z czym byśmy sobie zastrzykami i tabletkami nie poradzili.
Męża wyniki wszystkie doskonałe, powiedział że aż mu się wierzyć nie chce bo rzadko się tak dobre widuje.
Zrobił USG w 3 dniu cyklu, powiedział że prawdopodobnie szykuje się owulacja po niedrożnej stronie, ale za tydzień mam przyjść na monitoring.
Zlecił też AMH i homocysteine.
A, i oczywiście mam schudnąć, ćwiczyć, diete odpowiednią włączyc i zapisal tez metformine.
Lekarz przejrzał wszystkie wyniki, powiedział że bardzo dużo zrobiliśmy sami. Te genetyczne to z częścią z nich odesłałby do immunologa, ale to na późniejszym etapie. Inne - podobno mam tą mutacje że musze brac aktywne witaminy, coś wspomniał o łamliwym chromosomie x... podsumował że jest ok, bo nie ma tam nic z czym byśmy sobie zastrzykami i tabletkami nie poradzili.
Męża wyniki wszystkie doskonałe, powiedział że aż mu się wierzyć nie chce bo rzadko się tak dobre widuje.
Zrobił USG w 3 dniu cyklu, powiedział że prawdopodobnie szykuje się owulacja po niedrożnej stronie, ale za tydzień mam przyjść na monitoring.
Zlecił też AMH i homocysteine.
A, i oczywiście mam schudnąć, ćwiczyć, diete odpowiednią włączyc i zapisal tez metformine.