reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

🍁Październikowe kreski ! 🍎

Dziękuję! 💚 Tak, na szczęście leki działają, a objętość krwawienia i skrzepów też już mniejsza, więc dziś już prawie jak nowonarodzona... :p

Na starania naturalne mam rozpisaną 1 ampułkę dzień przed owulacją, a od 5 dnia po ½ ampułki co 3 dni. Kontrolna morfologia raz w tygodniu, ginekolog z kliniki zaleciła mi morfologię przed trzecim zastrzykiem i na jej podstawie przesunęła mi ją o jeden dzień. Miałabym jeszcze Encorton, ale z racji tego, że mam nadciśnienie, to immunolog od niego odstąpił. No i później od pozytywnego testu heparyna drobnocząsteczkowa. Accofil na czas ciąży w rozpisce mam do około 9tc te ½ ampułki co 3 dni, a jeśli ilość białych krwinek jest >35tys/uI, to wtedy pominięcie dawki. W przypadku IVF 1 amp. 5 dni przed transferem i od 2 dnia po ½ ampułki co 3 dni z kontrolą morfologii tak jak wyżej.
Dzięki kochana za odpowiedz ;)

A jak sobie radzisz z podawaniem tej połowy ampułki.. Ja mam mega problem bo na tej strzykawce prawie nic nie widzę 😀
 
reklama
to jakbym mojego widziała , nawet jak wstanę po ciuchutku , to i tak jak wracam to od razu mówi co test robiłaś haha 😅 tylko u nas zazwyczaj to on mnie namawia żeby robić wcześniej bo sam nie może wytrzymać 😅
A to mój bardzo zdroworozsądkowo podchodzi do sprawy i woli się nie nakręcać i nie domyślać. U nas w związku to ja jestem tą nakręcona i panikująca, a on twardo stąpający po ziemi i racjonalny 😉
 
Dzięki kochana za odpowiedz ;)

A jak sobie radzisz z podawaniem tej połowy ampułki.. Ja mam mega problem bo na tej strzykawce prawie nic nie widzę 😀
Nawet mi nie mów... 😂 Pierwszą wkłuwałam dwa razy, bo tak mi zaszło to plastikowe zabezpieczenie parą, że nic nie widziałam i okazało się, że poszło za mało. Mąż się nachylał i próbował coś tam dojrzeć, ale i tak się nie udało dobrze wycyrklować za jednym razem. 🤪 Do kolejnych kupiłam sobie strzykawki insulinówki żeby dobrze podzielić dawkę i nie kłuć się dwa razy tą samą igłą, ale jeszcze nie miałam okazji ich wykorzystać. No i przede wszystkim insulinówki mają znacznie przyjemniejsze igły. :D
 
Nawet mi nie mów... 😂 Pierwszą wkłuwałam dwa razy, bo tak mi zaszło to plastikowe zabezpieczenie parą, że nic nie widziałam i okazało się, że poszło za mało. Mąż się nachylał i próbował coś tam dojrzeć, ale i tak się nie udało dobrze wycyrklować za jednym razem. 🤪 Do kolejnych kupiłam sobie strzykawki insulinówki żeby dobrze podzielić dawkę i nie kłuć się dwa razy tą samą igłą, ale jeszcze nie miałam okazji ich wykorzystać. No i przede wszystkim insulinówki mają znacznie przyjemniejsze igły. :D
zdecydowanie polecam sobie podzielić cała ampułkę na odpowiednie dawki w osobnych insulinowkach i z głowy 😉 Wtedy wyciąga się z lodówki gotową strzykawkę z odmierzoną dawką i już 🙂
 
@LadyaCaro widzę właśnie że przycichłaś na grupie zresztą nie dziwie Ci się wcale, jesteś silna babka . Oby jak najszybciej wszystko się wyklarowało 😘

Dziewczyny czy warto jeszcze jakieś badania przy okazji proga zrobić? Tak dla samej siebie. Dodam że 2 miesiące temu odstawilam anty, a na krwi nie byłam dobre 4 lata 😣 i to też była podstawowa morfologia wtedy.
 
Nawet mi nie mów... 😂 Pierwszą wkłuwałam dwa razy, bo tak mi zaszło to plastikowe zabezpieczenie parą, że nic nie widziałam i okazało się, że poszło za mało. Mąż się nachylał i próbował coś tam dojrzeć, ale i tak się nie udało dobrze wycyrklować za jednym razem. 🤪 Do kolejnych kupiłam sobie strzykawki insulinówki żeby dobrze podzielić dawkę i nie kłuć się dwa razy tą samą igłą, ale jeszcze nie miałam okazji ich wykorzystać. No i przede wszystkim insulinówki mają znacznie przyjemniejsze igły. :D
Czyli miałabyś przelać z jednej do drugiej? Ja nie pomyślałam o tym.
No ja to jakoś na oko, mój niestety na widok nawet małej igly niemalze mdleje więc muszę sama ;( nawet wychodzi do drugiego pokoju na czas mojej operacji.
😀
 
Hej wszystkim!
Proszę o poradę, albo jakieś informacje. 🙂 30 września (10 dc) byłam na wizycie lekarskiej z monitoringiem cyklu. Pokazałam ginekologowi moje ostatnie wyniki badań( wszystko w normie), w tym progesteron z ostatnich dwóch cykli - 7 dpo w sierpniu było 10,5, a 8 dpo we wrześniu było 12,5, więc lekarz stwierdził, że owulacje były. Na tej wizycie zbadał mnie i stwierdził, że wszystko jest "podręcznikowo" - piękny śluz, dobre jajniki i odpowiednie endometrium. Na lewym jajniku miałam dwa dość spore pęcherzyki - jeden 19, a drugi 16. Biorąc wszystkie informacje pod uwagę lekarz stwierdził, że mamy się starać cały tydzień i czy jesteśmy gotowi na bliźniaki hehe 😜
Dzisiaj poszłam na wizytę, bo miałam mieć kontynuację monitoringu, żeby potwierdzić czy była owulacja. I ku zdziwieniu pani doktor okazało się, że mam torbiel krwotoczną (chyba tak to się nazywa) i nie ten pęcherzyk dominujący nie pękł, tylko przekształcił się w torbiel... Lekarka też pytała czy miałam ból owulacyjny, to powiedziałam zgodnie z prawdą, że miałam w czwartek 3 października. Niestety, okazało się, że to był ból, który był spowodowany tym torbielem. Nie wiadomo też czy ten drugi pęcherzyk przemienił się w owulację, czy połączył się z tym torbielem i lekarz też mi nie powiedziała czy mogę jeszcze na coś liczyć z tego cyklu. Nie było tego widać na usg, a było widać duży, rozciągnięty torbiel (30mm).
Przez cały cykl robiłam testy i mierzyłam temperaturę i mogę stwierdzić, że nie widziałam w ogóle piku (znaczy najwyżej było w piątek 4 października, ale nie było takie same, bądź bardziej wybarwione), a z temperaturą to jestem jeszcze świeżakiem.
Dlatego moje pytanie - czy mogę jeszcze mieć nadzieję w tym cyklu czy raczej spisać go na straty? 😕 Jest mi bardzo przykro, bo boje się, że wszystkie cykle mam bezowulacyjne. Wiem, że może trochę przesadzam, ale chciałam się z tym z kimś podzielić.

PS. To nasz 7 cykl starań. Poszłam do lekarza głównie dlatego, że około 10 dpo (na podstawie testów) zaczynają mi się plamienia przed okresem i jest tak w każdym cyklu od jakiegoś roku.
nie znam sie za dobrze, ale w mojej ostatniej ciazy, jakoś w 4-5 tyg miałam wlaśnie na usg torbiel krwotoczną na jajniku z ktorego była owulacja.
 
U mnie według apki 2 dni do owu 🤍 ale dzisiaj taki mnie ból lewego jajnika złapał, że aż mi unieruchomiło na parę sekund nogę :/ mam nadzieję, że owu nie wydarzyła się wcześniej… niby zawsze ja czuję- robiłam parę razy monitoring i te moje odczucia się bardzo pokrywają w ten okoloowulacyjny czas…niby kręcił mnie zawsze jajnik tak jak na okres i takie skurcze mnie zawsze łapią przez jakiś czas ale nie aż tak jak teraz….

Dziwny mam ten cykl jakiś… bardzo skąpy okres, potem dwa dni czysto i znowu plamienie takie jednorazowe… teraz ten ból… ehhhh
a robiłaś test ciążowy? bo takie skąpe krwawienie, plamienie w terminie miesiączki, silny bol jajnika to objawy ciąży pozamacicznej
 
reklama
Dziewczyny
w sobotę robiłam badania na zespół antyfosfolipidowy, a wieczorem złapało mnie silne zapalenie pęcherza, czy wiecie może czy te wyniki będą w takim razie wiarygodne jak w organizmie rozwijał sie jakiś stan zapalny? wynikow jeszcze nie mam, ale tak mysle o tym i nie wiem czy je w ogole brac pod uwage.
 
Do góry