reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2012

nie wytrzymałam i zaczęłam grzebać w necie na temat poparzeń brzuchola w ciąży bo widzę że 2 czerwone kropy zrobiły się jakieś trochę większe choć nawet nie pieką :confused::confused: przeczytałam że powłoki brzuszne, płyn owodniowy i macica chronią dzidzie i raczej nic się jej stać nie mogło, ale wiecie co jeszcze ludziska wypisują że jak się mama poparzy w ciąży to dziecię będzie miało w tym miejscy znamię, buahaha cóż za durnota czegoś podobnego jeszcze nie słyszałam:-D:-D
 
reklama
Dzień dobry!!:-)

Sonkaa
trzymam kciuki i czekam na relację &&&&&:-)
Sandy za Ciebie trzymam kciuki żeby było jak najlepiej.
Mimii
przepis podam w odpowiednim wątku - ciastka kruche z czekoladą;-)
Krak czekam na zdjęcia zakupowe :-) Cieszę się, że płyną od Was same dobre wieści:tak:
Musa gratulacje i wszystkiego najlepszego!!
Netika, Patrycja zdrówka dla chłopaków

My mamy w domu już drugą pralkę ładowaną od góry i jestem zadowolona (a szczególnie mama, bo pierwsza pralka była kupiona z 15 lat temu). Ta która mamy teraz (Brandt) nie zacznie wirować dopóki nie rozłoży sobie prania "po równo", nie ma mowy o urwaniu bębna czy zalaniu.

Dziś na obiad krokiety z serem i pieczarkami:-) Na deser zupa wiśniowa;-)

Miłego dniaZobacz załącznik 477691
 
a ja na obiadek już wykonałam zupę z fasoli szparagowej, na drugi ziemniaczki z koperkiem, mielone i pomidorki albo mizeria - zobaczę, z tego szczęścia po wizycie kupiłam tez bób i piękne truskawki, podobno do końca tygodnia tylko maja być i tyle, kupiliśmy też arbuza, brzoskwinie - małż się śmiał, że w domu święto :-):-)

mam ser na oponki, ale chyba jednak będzie sernik, bo ten głęboki tłuszcz mnie trochę hamuje, jako, że nie jestem taką kruszynką jak większość z Was, niestety :zawstydzona/y:

na dzisiaj mam w planie czytanie i leniuchowanie oraz - zakupy na allegro, bo pensja już we środę, więc mogę dziś zaszaleć :-)
 
Musa ojj w necie to wiesz jakie rzeczy pisza. Nic sie nie martw. Napewno przez skore i plyn owodniowy nie ma mozliwosci poparzyc dziecka.

a jeszcze co do pralek to dla mnie te od gory to or razu odpadaja bo ja rozne rzeczy klade albo stawiam na pralce. Ale ja mam dosc duza lazienke wiec nie mam poblemu z miejscem ale w malych lazienkach latwiej ja wcisnac bo jest węższa. Tyle ze juz nie nie postawi a przy malych lazienkach zawsze taka dodatkwa polka sie przydaje :tak:

a ja dla Kuby mam rosolek a potem zrobie dla nas warzywa na patelnie, mam te z przyprawa wloska do ugotuje dodatkowo makaron swiderki i mam miesko mielone usmazone do spaghetti ale bylo za duzo wiec odlozylam i dodam do warzyw i bedzie pozywnie.

R teraz po pracy ma dodatkowa robote wiec wraca ok 19 i juz je kolacje wiec obiady bede robic podemnie i Kube.
Jutro moze jakos zupke i nalesniki zrobie

Sonkaa hahaha ja tez juz na wyplate czekam bo na koncie tylko na jedzenie zostalo :szok:. Rany ten miesiac nas rozlozyl. Zakup kosiarki, czesci do R kompa, choroba Kuby, moje zakupy dla maluszka ktore od razu po pensji poczynilam nie spodziewajac sie taki wydatkow dodatkowych.
Na szczescie R pod koniec miesiaca dodatkowa kase przyniesie za ta robote co wzial to kupimy 2 foteliki samochodowe dla Kuby bo juz dawno powinismy to zrobic a reszte odloze na "czarną godzine" hehe

i jak to w budzetowce tez bedzie w srode, wiec od razu do fryzjera lecę i na zakupy
 
Ostatnia edycja:
No niestety nic na swojej nie postawię to racja:zawstydzona/y:
U nas łazienka jest taaaaka wielka ze ledwo weszła pralka, prysznic, wc i zlew...no i miejsca dla 1 osoby;-)
A ja chyba zrobię młode ziemniaki, jajko i surówke:-)
 
Cześć Laseczki :-)

Mam nadzieje, że jeszcze mnie pamiętacie.

U mnie wsio ok.
Przeprowadziliśmy się, mamy piękne mieszkanie.
Pracuje teraz, więc z czasem do kitu tym bardziej, że mam nienormowane godziny pracy.
Więc niby pracuje kiedy chce a tak naprawde pracuje ciągle.

Dzisiaj mam wizyte i może w końcu dowiem sie co też w brzuszku siedzi.

Gorące buziaczki dla wszystkich :*:*:*
 
Kasiorzyca no to wszystko się układa pięknie...do mnie przed chwilą z oferta pracy dzownili no ale pasuje...dopiero co przecież zaczełam;-)
 
Heh.

Układa się jakoś, ale wiadomo jak to na początku.
Życie z dnia na dzień.
Ciągle czegoś brakuje i ciągle na coś brakuje.

Głowa mnie boli strasznie dzisiaj, a akurat dzisiaj mam najwięcej pracy.
 
reklama
Do góry