reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2012

aguga, przy Szymku zdarzyła mi się jedna taka nieprzespana noc z powodu bólu łydek, teraz jak na razie też było to zdarzenie pojedyncze. Dlatego wydaje mi się, że to Młoda coś uciska. Na magnezie jestem bo stawia mi się macica. Na szczęście skurcze łydek mnie nie łapią - miałam w dzieciństwie i doskonale pamiętam jaki to ból - dziękuję:-D

Ja pytałam mojej endo czy mogę zwykły magnez zamienić na Aspargin, ale powiedziała, że jeśli jem dużo pomidorów (jem) to nie ma sensu, bo potasu na pewno mi nie brakuje. Więc sobie jadę na magnezie, ale to też raczej doraźnie niż codziennie.

anja, napisz jak wrażenia po pierwszych zajęciach :-)

My pojechaliśmy w zeszłym roku nad morze, mój mąż i synek byli pierwszy raz:-) Pogoda trafiła się nam przecudna, ale była wyliczona co do dnia:-D Zostaliśmy dwa dni dłużej niż mieliśmy zaplanowane i padało:-D A u nas na południu było brzydko:-D Ja uwielbiam polskie morze, bardzo chciałabym je zobaczyć w zimie :-)

Majeczka, sytuacja niefajna, ale i tak fajnie, że tyle osób nie zostało obojętnych! To się jednak bardzo rzadko zdarza, najczęściej ludzie wtedy są mega zainteresowani swoimi paznokciami czy butami...

Wy ciągle o tym jedzeniu matko ależ jesteś wredne bawolce:-D:-D:-D tak jak mina napisała jak będziemy tyle wsuwać to się nie uniesiemy:-D:-D:-D

Ja tam zamiast petycji do rządu proponuje strajk głodowy - wyjdzie nam na zdrowie:-p
 
reklama
mimii, a kiedy dokładnie się wybieracie w tym roku? może macie jakieś szczęście do pogody to pomyślałam że skorzystam i też wtedy pojedziemy? :)

relację ze szkoły rodzenia zdam, ale chyba dopiero jutro, bo dziś późno mogę wrócić
 
Czesc. W szkoku jestem nie bylo mnie pare dni (3?) a tu 15 minut czytania :tak:.
Wiec tak teraz jestem w ciazy z dziewczynka mam juz 15 letniego syna. Termin mam z usg na 4 pazdz. ale z okresu na 12pazdz. Z dnia zaplodnienia 11 pazdz. Tylko ze liczy sie usg wiec tego terminu sie trzymam, zwlaszcza ze chce miec cesarke (moze sie uda).
 
My też lubimy jeżdzić nad morze ale w tym roku sobie darujemy ale w następnym już napewno pojedziemy:tak:
W maju byliśmy w górach i wracając przejeżdzaliśmy przez bardzo piękną miejscowoość zakochalam się i stwierdziliśmy z S że musimy tam pojechać choć na kilka dni :tak:
gródek nad dunajcem - Szukaj w Google

Jest taka alternatywa że w przypadku brzydszej pogody można pojechać w góry, Jak tam zatrzymaliśmy się na chwile to nie mogłam się nadziwić jak jest pięknie :tak:
 
Co do planowania płci to mnie nie przychodziło to do głowy bo staraliśmy się 16 miesięcy i płeć mi tak latała jak kilo kitu …. Resztą teraz niby znam płeć ale i tak dalej mnie mogę uwierzyć …..po za tym szczerze nie wierze w żadne planowania bo rzadko się sprawdzają… no i szczerze jak dla mnie to trochę nie fer wobec dziecka bo to nie mowy nabytek a człowiek …..powiem wam że jak ktoś się dłużej starał to wie o czym pisze mnie np. to ciężko mi był czytać takie wypowiedzi że mama jest zawiedziona i nieszczęśliwa bo nosi pod sercem nie tą płeć która chciała tym czasem na świecie jest tyle kobiet które by życie oddały za dziecko nie ważne jakiej płci….

Też jestem zdania, że planowanie płci to jakaś ściema, poza tym nie podoba mi się sam fakt planowania. To tak samo jak przy zakupie kanapy planuje się kolor?!
A to, ze ktoś jest zawiedziony płcią jaka okazała się na USG.. przykre to. Fakt, ja też poczułam ukłucie jak dowiedziałam się, że chłopiec, a chciałam kupować różowe ubranka, ale w tym samym momencie łzy mi poleciały ze szczęścia, że będziemy mieli synka i że jest zdrowy. Nasze upragnione maleństwo!
I jeszcze jedno działa na mnie jak płachta na byka, stwierdzenie "jak robiliśmy dziecko":angry:
 
malinowaP - widzę, że Cie wkurzyło tym razem moje "robiliśmy" - rzeczywiście tak mi sie napisało, ale nie mam przedmiotowego podejścia to tej przyjemnej wielce sytuacji :-) ani tym bardziej samego dzieciątka, więc sie nie bocz, wybacz ciężarnej sąsiadce i spróbuj ciasteczka :-)

aguga - ciacho wyprodukowałam wczoraj, przepis na piankę wstawiłam już kiedyś na kulinarny :-)

edit :



MalinowaP - z tą sąsiadką to trochę przesadziłam, ale przecież wybierałaś się już autkiem, a ciacho zaraz wstawię i dla Ciebie

Zobacz załącznik 474660
 
Ostatnia edycja:
Witam i ja:-) U mnie pochmurno, ale na szczęście nie pada, chociaż chyba ciśnienie leci w dół bo spać się chce:dry:
Majeczka współczuje przeżyć porannych, ale najważniejsze że się nie dałaś:-) Jednak faktycznie te babki ok. 50-tki są najgorsze - oczywiście są wyjątki, ale to chyba rzadkość...
Zazdroszczę wam tych wyjazdów nad morze - tez bym gdzieś śmignęła, ale raz że się boję a dwa że doktor kategorycznie zabronił:dry: Chociaż nad naszym polskim morzem nie byłam już bardzo długo, bo przez ostatnie 3 lata jeździliśmy do Chorwacji i za tym morzem i klimatem tęskni mi się okrutnie... A z miejsc nad polskim morzem zawsze lubiłam jeździć do Władysławowa, ale mam też sentyment do Ustki bo tam poznałam mojego W:-)
Co do skurczów łydek to mi się póki co nie zdarzyły, za to dziś obudziłam się z drętwiejącymi palcami, mam też wrażenie że są trochę opuchnięte i może stąd to drętwienie?
Co do szkoły rodzenia to ja też się zapisałam, pierwsze zajęcia 25 czerwca:-) Też już się nie mogę doczekać:-)
A wogóle co wy tak od wczoraj z tymi naleśnikami??? Kurczę ja nie umiem zrobić, ale może może poproszę lubego, żeby usmażył to i ja zjem z dżemikiem:-D Ale to nie dziś bo dziś będzie lazania:tak:
Ale wiecie co bym jeszcze zjadła? Świeżutką chałkę z dżemem truskawkowym:-D Ale jako, że nie mam ani dżemu ani chałki, pocieszę się substytutem - kajzerką z nutellą.
 
ja chyba napiszę petycję do rządu żeby wam ograniczył dostęp do bb bo nie idzie tego nadrobić, a czytam codziennie

Majeczka - no geriatria szaleje, ale pomyślcie co będzie jak my będziemy w ich wieku my mega wyż a teraz dzieciaków coraz mniej, za 30 lat trzeba będzie chodzić z metryką na czole bo w komunikacji będą tylko emeryci;-)

co do planowania płci to do mnie te metody zupełnie nie przemawiają, bo o płci dziecka decyduje tylko i wyłącznie plemnik więc jakie znaczenia ma tu owulacja? czytałam że niby te x potrfią dłużej przeżyć i mogą czekać na owulkę ale czy ktoś to może udowodnić?

doprowadzacie mnie do łez pisząc o gofrach i wkacjach nad morzem, bo w tym roku pewnie nie pojedziemy. Do tej pory co roku morze i gofry:happy2: och to były czasy.

vibeke - a czemu zabronił ci podróży? ze względu na twoje twinsy?

jeszcze co do terminu porodu to oby nie po 40 tygodniu ani przed 36, po 14 października chyba bym kota dostała. Teściowa całą 3 przenosiła o 2 tygodnie ale stawiam na to że nie wiedziała kiedy miała owulację a i usg wtedy nie było. Ja i brat na szczęście kilka dni przed terminem się wytoczyliśmy
 
Ostatnia edycja:
reklama
Sonkaa ja też poproszę!!! :-D ,chociaż nie wiem ,czy dam radę,bo własnie wciagnełam miseczke czereśni i truskawek.Melę zostawiłam dzisiaj w domu,bo lało rano i mi sie nie chciało wstawać,leń,hehe.Ogladamy KUBUŚ I PRZYJACIELE po raz 10 ty :-).
 
Do góry