reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2012

ale tu dziś spokój:szok:
azorek - oby te przykre dolegliwości minęły
sonkaa - dobrze że już w domku i że podróż minęła znośnie
mamba - mam nadzieje że gdy skończysz swoje dzieło pochwalisz się nim nam;-)
malami - teraz napewno z dnia na dzień wasz domek będzie piękniał i z pewnością do porodu zdążycie;-)
mimi - oby synek nadal dobrze znosił to wstrętne choróbsko, no i oczywiście kciukasy za sprawy naukowe:-)

popatrzcie na to, ostatnio cały czas ryczę ale ze śmiechu popłakałam się w ciąży chyba pierwszy raz gdy to zobaczyłam Muszę ci to powiedzieć... – Demotywatory.pl - cóż za słodziak
 
reklama
wklejam obiecane ciacho jedno z truskawkami jedno z czeresniami smacznego:-) 20120610_173148.jpg
 
hej

ja kolejny dzien w biegu.

ok 12 pojechalam po owoce na rynek bo Kuba tylko morele i czeresnie by jadl. Dzis juz 10 moreli zjadl :szok:.
Potem w ramach dnia dziecka dla mnie od garow i dla Kuby pojechalismy do kfc. Ech uwielbiam
A potem jeszcze kawka u R brata i przed 19 zladowalismy.

Mi sie dzis kiespko dzien zaczal. O 5 mnie obudzil potworny bol zeba. On jest do wyrwania ale ze wzgledu na zastrzyki i acard ktore biore teraz mi go nie wyrwie i juz 2 razy tryla i dalej mnie boli. Niby ok 10 mi przeszlo ale czuje go od czasu dp czasu.

Azorek o rany wspolczuje serdecznie. Zycze zdrowka i zebys sie juz dobrze czula

jutro mam wizyte, ech juz sie doczekac nie moge
mam nadzieje ze przeplywy sie cudem poprawily
 
Azorek, pycha!! Dziękujemy :)
Jutrzenka trzymam kciuki &&&&&& za wizytę i za to żeby ząb dał już spokój.
A teraz się pochwalę, synuś kopnął mnie dziś tak, że mi się "wybrzuszył" kawałek brzucha! :):):):):)
 
azorek84, mam nadzieję, że to jednorazowa dolegliwość i już wszystko w porządku?
jutrzenka, nie zazdroszczę i trzymam kciuki, żeby jednak przeszło, ząb taki malutki, a jak boli to człowiek cały nie do życia.

A ja dziś ponad pół dnia na powietrzu spędziłam, na grillu ze znajomymi. Wypiłam w sumie 2,5 szklanki coli i zeschizowałam, że przesadziłam z kofeiną i cukrem. O cukier nie powinnam się martwić, czasem celowo coś słodkiego podjadam albo popijam, bo mam bardzo niski i jak się słabiej czuję, to po dawce cukru poprawia mi się. I sprawdziłam potem w Internecie zawartość kofeiny w coli: w tej objętości którą wypiłam było w sumie tyle, co w filiżance kawy rozpuszczalnej.
Kurczę, miewam czasem takie fazy, nagle zaczynam się martwić absurdalnymi sprawami, że potem to nawet sama się sobie dziwię. Chyba to działanie hormonów albo co:confused: Nie zdarza mi się płakać bez powodu ani nic podobnego, ale tak czasem się dzieje, że jak mi się jakaś myśl uczepi, to odejść nie może i rozwija się w niebezpiecznych kierunkach.
 
Pytanie do mam z nadwagą: Jak mocno odcuwacie ruchy waszych pociech? Ja czuję tylko takie delikatne pukanie i zastanawam się czy to wina mojego pokaźnego brzucha czy tego nieszczęsnego łożyska na przedniej ścianie.
 
my już w domku, wracało się super, pogoda rewelacja, drogi puste, drogę (ponad 400 km) zniosłam super, więc jestem pełna sił, jeszcze wykonałam pranko :-), już się suszy
Fajnie że droga przebiegła bez problemów i w miarę szybko no i witamy w Bielsku;-)
mamba - mam nadzieje że gdy skończysz swoje dzieło pochwalisz się nim nam;-)
No jak tylko ukończę postaram się Wam sfotografować moje dzieło:tak:
wklejam obiecane ciacho jedno z truskawkami jedno z czeresniami smacznego:-)Zobacz załącznik 473624

No nie ja tu tasiemca próbuje ujarzmić a ta z takimi smakołykami tutaj wpada:baffled:
 
A teraz się pochwalę, synuś kopnął mnie dziś tak, że mi się "wybrzuszył" kawałek brzucha! :):):):):)

grarulacje. Ja dzis mialam 2 razy okazje zobaczyc ruch brzucha. Niedlugo juz sie to zacznie na dobre

jutrzenka, nie zazdroszczę i trzymam kciuki, żeby jednak przeszło, ząb taki malutki, a jak boli to człowiek cały nie do życia.

A ja dziś ponad pół dnia na powietrzu spędziłam, na grillu ze znajomymi. Wypiłam w sumie 2,5 szklanki coli i zeschizowałam, że przesadziłam z kofeiną i cukrem. O cukier nie powinnam się martwić, czasem celowo coś słodkiego podjadam albo popijam, bo mam bardzo niski i jak się słabiej czuję, to po dawce cukru poprawia mi się. I sprawdziłam potem w Internecie zawartość kofeiny w coli: w tej objętości którą wypiłam było w sumie tyle, co w filiżance kawy rozpuszczalnej.
Kurczę, miewam czasem takie fazy, nagle zaczynam się martwić absurdalnymi sprawami, że potem to nawet sama się sobie dziwię. Chyba to działanie hormonów albo co:confused: Nie zdarza mi się płakać bez powodu ani nic podobnego, ale tak czasem się dzieje, że jak mi się jakaś myśl uczepi, to odejść nie może i rozwija się w niebezpiecznych kierunkach.

ojj co prawda to prawda
a z ta cola to przeciez nie pijesz codziennie. Ja dzis tez troszke wypilam w kfc ale tam to pol na pol z woda :-D

juz drugi mecz dzis ogladam, jakis sie kibic zrobilam ;-)
 
lori, to ja trzymam kciuki żeby Was ospa nie dopadła &&& u nas pierwsze strupki już się pojawiły, ale więcej jest tych świeżych krostek.

sonkaa, dobrze, że wizyta w domku udana, a córcia zadowolona z wizyty u babci :-)

Azorek, poproszę po kawałku każdego ciasta ;-):-)

Mallinowa Paula, gratuluję potężnego kopniaka, moja Mała też już tak się wygina, że wszystko widać :-)

Mamba, ja również czekam na efekty Twojego malowania :-)

Jutrzenka, za Twoje przepływy oczywiście również mooocno ściskam kciuki &&&
 
reklama
Do góry