reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2012

Nikolaa, no nieźle:szok: Ale my mamy swoje :-p Wczoraj miałam ochotę kupić fasolkę szparagową, ale też była droga - 25 złotych za kilogram.
 
reklama
no dziewczyny, już niedługo sezon będzie w pełni, i w końcu te wszystkie owoce i warzywka będzie można młode, świeże w normalnej cenie kupić :)
 
Jak ktoś ma blisko ,to informuję ,że czereśnie będą na dniach:-),już czerwienieją,
truskawki są u nas na targu po 8-10 zł ,.

Ja za to kupiłam krajowe gruntowe ogórki i już się robią małosolne
 
A ja czereśnie już mam, od moich rodziców z ogródka :-) już są pyszne, a jeszcze lada dzień i będą jeszcze słodsze :-) A z truskawek mamy jeszcze wczorajsze pierożki, wczoraj najadłam się, że hej, ale dzisiaj dalej mam ochotę :-)

Poziomki też Oluś już jadł, u babci obok, warzywka też od niej zawsze mamy. Zresztą dostaliśmy parę grządek dla siebie więc super :-) a jaka oszczędność dodatkowo :-)

Dziewczyny zdrówka dla dzieciaczków, coś znowu musi szaleć w powietrzu bo Olek zaczął strasznie kasłać w nocy, kataru ani nic nie ma, tylko ten kaszel ehh.

Na długi weekend czerwcowy u mnie w planie nauka do ostatniego egzaminu, ale za to potem będę miała długie weekendy cały czas :-)
 
co do cen,to ja kupilam truskawki za 8 ale to jeszcze nie ten smak,dalej czekam. zalamalam sie na widok fasolki szparagowej za 28zl ,przeciez to chore jest.
Wogole jestem zła ze co roku mowia o ulewnych deszczach i mrozach ktore zabily polowe upraw i ze dlatego owoce sezonowe takie drogie,ale jak nasi rodzice byli dziecmi to mrozy po -30 bywaly,lata deszczowe ale każdego całe lato stac bylo na truskawki czy czereśnie i było tego dużżżżo. no nic oby potaniało:-)
a sny tez miewam erotyczne mimo ze m na miejscu:-D
 
a Wy znowu o jedzeniu :-D Ja to w sumie sama nie wiem co zjeść, więc tak podjadam różne rzeczy (ale to nie to:no:). Boję się że waga mi nieźle podskoczy pod koniec 5 -go miesiąca.
U mnie truskawki już od tygodnia za 7.90, ale wiem ze można dostać gdzieś taniej, ale dalej od mojego domu ;-).
Na długi weekend oczywiście jedziemy do teściów w okolice Kurpi - maja teście domek i ogródek, i oczywiście trochę lasu za domem, wiec będzie gdzie łazić i kalorie spalać ;-)
A tak przy okazji: jak Wy sie zwracacie do teściów? Bo ja jestem 8 m-cy po ślubie i nadal nie przechodzi przez gardło "mamo, tato". Po prostu nie chcę się tak do nich zwracać, chciałabym po imieniu,ale oni nie chcą...:-(
 
reklama
sonkaa ja Ci wkleję!! :angry: Zdrówka dla Małej życzę.
azorek84 trzymam kciuki &&&&&&& :biggrin2:
Truskawki jem codziennie, a w niedzielę kupiłam czereśnie za 8zł - wyglądały tak sobie, ale smak był pierwszorzędny:biggrin2:
Ogórki małosolne kupowałam już przed wielkanocą, gotowce, miałam takiego smaka na nie, że nie interesowała mnie cena :-D. Oczywiście ilości detaliczne ;-) Mam nadzieję, że czereśnie ogrodowe poczekają na nas (przeprowadzka już tuż tuż :biggrin2:), a o inne owoce się nie martwię, bo zdążymy na pewno.

mimii żeby się ten kaszelek nie rozwijał!




A tak przy okazji: jak Wy sie zwracacie do teściów? Bo ja jestem 8 m-cy po ślubie i nadal nie przechodzi przez gardło "mamo, tato". Po prostu nie chcę się tak do nich zwracać, chciałabym po imieniu,ale oni nie chcą...:-(
mi też ciężko, my dopiero 3msc po ślubie, ale teraz mieszkam z nimi. Jeszcze nie powiedziałam "mamo", "tato", nawet nikt mi nie zasugerował żebym zwracała się jak do rodziców (co by ułatwiło sprawę). Raczej tak bezosobowo mówię. Trudne to troszkę, ale zaraz wyprowadzka więc przeżyję ;-)
 
Do góry