Co do ruchów ja jeszcze nie czuję. Bardzo wam zazdroszczę, że już czujecie. U mnie na razie to takie rozpychanie i napieranie na dół. Z Anielką miałam takie napieranie dopiero pod koniec ciaży
. Ale ruchy to ogólnie cudoooowane uczucie. Może oprócz kopów w żebra i w ścięgna macicy ;-).
Mam pytanie do mam, które mają problemy z ciśnieniem. Bierzecie może jakieś lekarstwa? Mnie w poprzedniej ciąży dopadło pod koniec i byłam na Dopegycie do porodu. Teraz przypałętało się już w 12 tygodniu jakieś wachania ciśnienia + tachykardia i mała arytmia. Biorę Dopegyt i Metocard. Czy jest tu jakaś mama z tymi problemami? Boję się, że tak dużo muszę już brać lekarstw... i co będzie później... Z tym ciśnieniem to im dalej w las tym trudniej.
Trzeba myśleć pozytywnie. Modlę się tylko żebym nie musiała leżeć w szpitalu... Anielka jeszcze taka maleńka.
Pozdrawiam
Nikolaa życzę Ci zdrowia i wpieram całym sercem w trudnych chwilach.