reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2012

Sandy ojej,może podejdź do lekarza.Oby plamy szybko zniknęły
Marteczka współczuję bólu ręki,jutro może jeszcze gorzej boleć.Ja mam fajną pielęgniarkę u swojego gina,akurat 2xtrafiłam na nią i krew tak pobiera,że ani śladu po wkłuciu i nic nie boli
 
reklama
Marteczka, a ile trzymałaś rękę zgiętą w łokciu po pobieraniu? Mi pielęgniarka poleciła dłuższą chwilę, nawet 5min. Nigdy nie miałam siniaków, nawet ślad po wkłuciu był ledwo widoczny.
 
marand, jak tam? Przylazło, posiedziało, polazło? Naszego już ni ma :-D Ale dobra, nie narzekam, obiad sobie na spokojnie przygotowałam bo teściowa bawiła się z Szymkiem :-) Fajny sen miałaś, przepiękny :-) Mnie się na początku czasem śniło, że ronię :confused:, ale teraz już spokój...
emotion, no tak pytam o tego grzybka, bo właśnie wiem, że u Was to częsty problem...:baffled:
patrycja, łoooo, pięknie :szok: Właśnie nie raz można to dziadostwo ze sklepu przynieść...
Marteczka, pięknie Cię załatwili... A Ty prowadziłaś sama ten samochód?
Sandy:szok:, ok już? Chyba bym spanikowała totalnie jakby mi się coś takiego zdarzyło, albo co gorsza Młodemu....:szok:

A ostatnio gdzieś słyszałam, że właśnie nie powinno się zginać ręki po pobraniu krwi, tylko trzymać mocno dociśnięty wacik w miejscu wkłucia a ręka ma być wyprostowana. Nigdy nie miałam siniaka, a dosyć sporo pobrań krwi już w swoim życiu miałam. Zawsze daję prawą rękę (lewą oszczędzam na czarną godzinę:-D), mam już tam chyba trochę zrostów bo nieraz bardzo boli jak mi się wkłuwa pielęgniarka igłą... No i właśnie ostatnio jak mnie tak boląco ukłuła, to potem przez kilka dni bolało mnie całe przedramię, skóra mnie piekła i nie dało się dotknąć...
 
no ja już po wizytacji, na szczęście nie trwała długo ale była dość intensywna, aż mąż się zdenerwował

co do pobierania krwi to ja tez za tym nie przepadam ale jakoś za bardzo nie mam z tym problemów i jak na razie drastycznych przeżyć nie miałam a na ręce zazwyczaj nie ma śladu, no może czasem taki malutki
 
Sandy - mam nadzieje, że już wszystko dobrze, ale lepiej powiedzieć o tym jakiemuś lekarzowi, bo może uczuliłaś się na jakiś składnik, który jest i w innych rzeczach

Ja jakoś znoszę pobieranie, choć wczoraj trochę bolało
 
To już drugi antybiotyk ,po którym po ostatniej doustnej dawce takie hece ,już mi te plamy bledną...
Dzwoniłam dziś do szpitala czy są moje wyniki z histopatologii ,bo miały być do 2 tyg ,ale dalej nie ma..

Moje poszpitalne siniaki są teraz w ładnym żółtym odcieniu
 
Patrycja ja tez sie wlasnie biore, okazalo sie ze musialam po 'sprzet' jechac do sklepu :D

Zaczynam od kuchni, Przy okazjii sobie posprzatam po swojemu :D
Maz niby sprzatnal jak sie wprowadzalismy, no ale zawsze lepiej samemu :D

Nie znalazlam zadnych lepcow na mole, 
tylko zawieszki do ciuchow, no ale nic, zobaczymy :D
 
Dziewczynki powiedzcie proszę czy mieliście w tej lub poprzednich ciążach jakieś takie dziwne uczucie, sama nie wiem jak to nazwać.........kłucia czy rozpierania w pochwie? :szok: od wczoraj coś takiego czuje, nie jest to coprawda uciążliwe, czy też jakoś bolesne, ale jednak nie daje mi spokoju, to moja pierwsza ciąża wiec wszystko jest mega nowe, nie chce panikować a wizyta dopiero za 2 tygodnie:-(
 
Marteczka, a ile trzymałaś rękę zgiętą w łokciu po pobieraniu? Mi pielęgniarka poleciła dłuższą chwilę, nawet 5min. Nigdy nie miałam siniaków, nawet ślad po wkłuciu był ledwo widoczny.
Ja musze mieć pobieraną krew igła ze strzykawką, a teraz czesto pobierają do tych fiolek od razu a mi po tym momentalnie sinieje ręka
Dziewczynki powiedzcie proszę czy mieliście w tej lub poprzednich ciążach jakieś takie dziwne uczucie, sama nie wiem jak to nazwać.........kłucia czy rozpierania w pochwie? :szok: od wczoraj coś takiego czuje, nie jest to coprawda uciążliwe, czy też jakoś bolesne, ale jednak nie daje mi spokoju, to moja pierwsza ciąża wiec wszystko jest mega nowe, nie chce panikować a wizyta dopiero za 2 tygodnie:-(

Wiesz to też moja pierwsza ciąża ale kłuo mnie chyba już z każdej strony:tak:Dziewczyny mówią że to tam w środku wszystko się rozciąga więc nie ma obaw, alejak się martwisz to może zadzwoń do lekarza i zapytaj czy takie objawy są normalne. A ja radziłabym poleżeć i ewentualnie wziąść nospę ...
 
reklama
Nikolaa wracaj do nas szybko. W szpitalu będziesz pod dobrą opieką i cały czas pod nadzorem. Będzie dobrze 3mamy mocno kciuki.


debi witaj w naszym gronie


majeczka kciuki zaciśnięte


mamba to może będzie jakiś rajdowiec


dore zdrówka


marand dasz rade z teściową :-)


Musa też mam takie dziwne uczucie i też nie wiedziałam jak się Was zapytać o to i jak to nazwać :zawstydzona/y:


U nas dzisiaj piękna pogoda. Dopiero teraz się zachmurzyło. Oczywiście rano zakupy, obiad, spacerek-lody, no i teraz już w domciu. Kupiłam szwagierce taki sprzęcior do gotowania jajek. Muszę stwierdzić że bardzo fajne no ale też swoje kosztuje. Oprócz tego odkurzacz taki ręczny mały, sosjerkę, przeciskacz do klusek, pędzelek kuchenny i takie pierdołki.
Chciała wszystko do kuchni więc ma hehe.
Jutro też mnie czeka niestety sprzątanie bo w weekend idę na wesele jako kelnerka. Ciekawe jak to przeżyję :confused:
 
Do góry