reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2012

Mnie dzisiaj po całym dniu też brzuch zaczął boleć, taki ciągnący ból na dole. Wzięłam prysznic, nospę i leżę i już boli znacznie mniej. Też się trochę martwię, czy to coś się dzieje czy po prostu macica się rozciąga. Z tydzień temu miałam podobnie po intensywnym dniu. Jednak te dojazdy na zajęcia swoje robią :/ Dobrze, że jutro wolne, potem weekend to więcej sobie odpocznę (o ile to będzie możliwe). Dobranoc kochane i spokojnych snów :-)
 
reklama
azorek - jak tam po wizycie, dzidzia współpracowała, czy odstawiłaś znowu taniec hula ? :-)
po wizycie:tak:opis w odpowiednim watku:-)

o herbatę pytam bo czytałam, że nie powinno się jej pić przez całą ciąże. Nie wiem czy to prawda, czy też nie dlatego zapytałam
wywar z lisci malin jest szkodliwy-wywoluje ponoic skurzce i pomaga skracac szyjke macicy i kobitki blisko terminu porodu chetnie pija zeby przyspieszyc nieco sprawy;-) sam sok z owocow maliny niczym nie grozi:tak::-)
 
Karola.M. a gdzie w Saczu chodzisz do lekarza?

Antylopka sa u nas rozne 'wspomagacze',
ale osoby zwlaszcza z dementia czy alzhaimerem po prostu nierozumieja co zrobic,
a u nas takich pacjentow jest polowa.
Pozatym odwieczny konflikt o uzywanie 'podnosnika z hamakiem'
[u nas nazywa sie to hoist - tez niewiem jak w Polsce :D],
szef mowi uzywac, a 'matrona' [przelozona pielegniarek] ze nie wolno bo trzeba ludzi jak najdluzej 'ruchliwych utrzymac',
ja chcialam uzywac, to zazwyczaj dziewczyny robily to za mnie [dzwigaly zeby hoista nie uzywac]
- a glupie piguly patrzac z boku zaczely stwierdzac ze sie opiepszam
- skargi -
wtedy sprzeczki z szefem [z nim sie nie da gadac, on mowi i tak ma byc; tak jak wtedy gdy mi pwoiedzial ze kobiety w ciazy maja prawo sie czuc zle tylko rano] i tak w kolko,
wytrzymalam tylko 2 tygodnie, dosc sie oplakalam i odenerwowalam,
siostra ze mna pracuje - wiec i ona troche popadla w konflikt i z szefem i matrona
- bronila mnie - bo to co sie dzialo bylo po prostu smieszne.

Pracodawca nie jest wogule przygotowany - na wypadek jak ktoras z nas zajdzie w ciaze,
wczesniej pielegniarki byly - ale one malo co robia [czytaj nic] wiec problemu nie bylo,
pozniej kolezanka care'ka zaszla w ciaze ale w 5 tyg zaczela krwawic,
poszla na zwolnienie na miesiac i wrocila i robi cwiczenia wyklejanki rysuje z pacjentami,
ja zaszlam w ciaze 5-6 tygodni pozniej..
ale ja juz musialam zostac jako care'ka bo 'lekkie' obowiazki zajela juz inna osoba.

Poprostu juz nerwowo nie wytzrymalam, z ciaglymi wyrzutami pielegniarek i skargami,
a ze w ciazy to hormony mi pomogly,
pozatym moj szef jest idiota i ma gleboko w d...e takie sytulacje, wszystko ma chodzic jak w zegarku i tyle. Nic wiecej go nie obchodzi.

A ze lekarka ze wzgledu na moja tarczyce wolala mnie widziec na zwolnieniu [biore tez duphaston], to nie klocilam sie z nia za bardzo i zwolnienie wzielam.

dziewuszki a kiedy zazwyczaj sie zaczyna ta 'produkcja cyckowa'? Tak z ciekawosci pytam :D

--------------------------
zeby nie bylo ja was czytam caluuuuuutki czas, tylko czasem nic nie pisze :D
 
Witajcie.

Chciałam wczoraj odpisac odnośnie tego czarnego wózeczka. Ja miałam podobny własnie wzór tyle ze śliwkowy;-) Dla mnie czarny nie kojarzy się źle ale wolę uniknąć marudzenia rodzinki heheheh

A o cytrusach to słyszałam tylko tyle, ze lepiej zjeść pomarańczę niż sok z niej wycisnięty. Coś tam chodziło o cukry:zawstydzona/y:

Siary jeszcze nie mam. Z Hanią siarę miałam tak ok 30 tyg.

Niedługo święta a ja z porzadami w polu:confused2:
 
Cześć ,wróciłam z laboratorium,kupiłam po drodze piękny serwis do kawy bo w niedzielę idziemy na 70-siątkę ,w sobotę też urodziny ,ale tu czekam na prezent -ma dostarczyć kurier .
Tak więc sobota--niedziela nie gotuję bo imprezy od obiadu.

U nas zimno ,padał śnieg z deszczem.
Miłego dnia
 
witajcie,

Mamba, sok z malin - domowej roboty jest w porządku, moja gin mówiła właśnie o tym, żeby unikać czerwonej herbaty i raczej nie pić wywaru z liści malin, bo te nie są wskazane w ciąży.. a sok malinowy i inne domowe specyfiki są dla mnie jedynym ratunkiem jak nie chce brac antybiotyków :( a nie chcę...mam nadzieje ze mi to przejdzie, na razie bez poprawy ale gotuję rosół na mięsie - moze on mnie uleczy:-(

Za tydzien w czwartek mam wizyte i USG - juz zaczyna mi sie to w snach odbijac i ogolnym gorszym zamopoczuciu.. tak bedzie przez całą ciążę? :szok:
 
Witajcie..
a ja dzisiaj wieczorem jadę z koleżanką do jej kuzynki. Obie naszykowały dla mnie worki z ubrankami dla dziecka i wózek głęboki i forelik dla noworodka. Ten sam wózek w którym mój synek jeździł - taki przechodni - ale w super stanie na dużych pompowanych kołach. Spacerówki mam 2, łóżeczko po synku.

Dzisiaj o 12 mam dzwonić do MultiMedu czy są wyniki krwi - jeśli są to ok 14 jadę żeby lekarz ponownie wyliczył poziom ryzyka.. i raczej zdecyduję się na amniopunkcję.
 
jutzenka za jeansy dałam 150 zł,a są też fajne spodenki z materiału za 80 zł, tylko niestety na mnie ciut przydużawe :laugh2: Ale mam nadzieję, że że za miesiąc dwa będą pasować to sobie kupię :tak:
Mina trzymam kciuki za wyniki!

Co do spania to ja śpię narazie na brzuchu, i nie wiem jak ja zasnę jak brzuch będzie większy:eek:
Sok z malin(z herbapolu) też dolewam do herbatki bo teraz u mnie w domu wszyscy chorzy :confused2: Mam nadzieję że mnie ominie.
A co do czarnego wózka to z mężem upatrzyliśmy sobie grafitowy z zieloną budką, więc też będzie prawie czarny. Już widzę gadanie rodzinki m. na temat koloru wózka.
A w ogóle to ostatnio mi ciśnienie podnieśli, dziecka jeszcze się nie urodziło a oni już doradzają. Że wózek to my mamy do 1000 zł kupić, bo po co nam droższy :eek: Nie skomentowałam tego, ale wkurza mnie takie wtrącanie się nie w swoje sprawy i decydowanie na co i ile mamy pieniędzy wydawać. Będziemy chcieli to kupimy sobie wózek za 5 tysięcy a im nic do tego. To samo jest co roku z wakacjami. Po co my lecimy za granice, tyle tysiecy wydajemy, zamiast odłożyc sobie i zbierać :eek: Albo że nie mamy na co pięniędzy wydawać bo jak jedziemy na jakieś zakupy to przy okazji jemy obiad na mieście i chyba w głowach nam się poprzewracało, a jak mamy za dużo pieniędzy i nie mamy co z nimi robić to możemy jej dać trochę, to ona sobie coś nowego w domu albo ogrodzie zrobi :szok: To ponarzekałam :sorry:
 
reklama
Do góry