reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2012

pewnie i takie przypadki się zdarzają, szczególnie teraz w dużych firmach jest to 'mile widziane' jeśli firma zatrudnia odpowiednią ilość kobiet - świadczy pewnie o równouprawnieniu
ja akurat też jestem informatykiem, fakt dziewczyn tu dużo nie ma, ale te które tu są znają się na rzeczy i nie ma sytuacji że ktoś pracuje po znajomości.
Ale pewnie co firma to inna historia
 
reklama
Witam.
U nas potwornie wieje ,dziś wyruszam po zajączkowe prezenty.
Miłego dnia ,a wizytującym mało stresu ,ogólnie udanych wizyt:-)
 
Hej! U mnie też dzisiaj wietrznie za oknem i do tego szaro, wczoraj było tak ciepło, a dziś znów zimno, i jak tu nie chorować przy tych ciągłych zmianach. Ja dzisiaj mam wizytę i już się boję, oby tylko z maleństwem było wszystko w porządku!!! Wczoraj odebrałam wyniki badań wszystko wygląda ok, wszedzie ujemny i minusy, hemoglobina troszkę poniżej normy. A powiedzcie mi w badaniu HCV mam taki wynik p/c anty HCV - niereaktywne (-) to chyba też wszystko ok, niereaktywne mam nadzieję nie świadczy ze przebyłam tą chorobę, tylko jakby było reaktywny, albo niereaktywny (+).
 
Doczytałam o ospie.Jak byłam w poprzedniej ciaży(którą straciłam w 11 tyg.),moja córka zaraziła się ospą,jak byłam wtedy w 5 tygodniu ciąży.I tak nią się zajmowałam,smarowałam,pielęgnowałam,a potem się okazało,że być może to,że miałam aż tak bliski kontakt z ospą było przyczyna obumarcia płodu...Nikt tego nie potwierdził na 100 %,a jednak ja też myślę,żę coś w tym jest,bo to jednak ciężka choroba.
Założyłam juz że wszystko w rękach Pana Boga i co ma być to będzie...

ja coraz bardziej utwierdzam się że chciałabym synka

wczoraj oglądałam mebelki, pościel i takie rzeczy i te babskie nijak mi nie pasują
synkowi urządziłabym pokoik w stylu marynarskim, statki kotwice latarnie morskie, no i miałabym małego łobuziaka
w ogóle nie czuję się na siłach mieć córkę - wiem strasznie to brzmi
Póki co musimy kupić mieszkanie bo na razie wynajmujemy kawalerkę a czas ucieka, problem w tym że bardzo boimy się kredytu chcąc mieć 2 pokojowe rata będzie nas kosztować ok 2000 a do tego jeszcze czynsz i opłaty.

Ja sie w zeszlej ciąży nastawiałam na synusia. Podobały mi się te małe spodnenki i ogólenie wydawało mi się, ze dla chłopców są ciekawsze rzeczy. Za to jak się okazała córunia to się szybko przestawiłam:-D Tyle, że wszystko raczej wybierałam uniseks. Pościel brzoswiniowa w misie, ubranka we wszystkie kolorki tylko nie różowe. No ale od różu uciec całkiem nie można. Teraz juz się go domaga. Ale np kurtki zwykle kupuje jej zielone, i pięknie do tegopasuje różowa czapka;-) Wilk syty i owca cała:-D

Dzien dobry Kobietki.

Właśnie sobie poczytalam czego w ciąży nie wolno jeść, używać, robić i dotykać.

I myślę że gdyby to wszystko się sprawdzalo to pierwsza ciążę poronilabym zanim bym się o niej dowiedziała.

Nie wolno na brzuchu leżeć.
Spalam na brzuchu do 6 miesiąca.

Nie wolno szybko wstawać.
Nie wolno gazowanego.
Nie wolno włosów farbowac.

Dobrze że wolno oddychać.

Raz mówią że ciąza to nie choroba ale jak kaleke traktują

Ja miałąm nakaz leżenia na brzuchu bo tyłozgięcie miałam.


Ja również się zastanawiałam nad czarym wózkiem ale wiedziałam, że tesciowa i mama się skrzywią...potem się bałam ze latem będzie w nim barzo gorąco jak słonko przypiecze. Myślę, że na ciemnym nie widać tak może śladów po butach ale wszystko inne widać o wiele lepiej. Tak jak ktoś wspominał; chrupki, biszkopty - masakra:-D

Co do urody to ja się czuję teraz zaniedbana;/ Wygladam jak roztyta po zimie, cera ziemista i jeszcze te włosy nad którymi zapanować nie mogę heheheh W 2 symestrze bedzie lepiej, Wczoraj opalałam bużkę w półcieniu i oby coś pomogło.

Wczoraj również trochę posprzątałam. Dwa okna umyłam i juz mam wszystkie zaliczone. Zostało zdjąc firmanki i poprać. Bo tak wszystko na raty staram się robić. Do swiąt powinnam zdąrzyć;-)
 
Witam i ja:)

U nas tez potwornie wieje tyle że jeszcze słoneczko świeci więc nastrój pozytywny.:)

Czekam na M i jedziemy po wyniki Papaa .

Kaka teraz w II trymestrze trochę odzyjemy.Zreszta wiosna i nastawienie inne . Własnie buszuje po allegro w poszukiwaniu jakis ciuszków ciazowych .Czuje że ja już niedługo bede jak hipopotam wygladac bo już brzuch mam duzy.... co będzie dalej nie chce mysleć.
 
Hej :)
Ale mam nadrabiania, pewnie dziś znowu nie będę miała kiedy.
Muszę dziś zaliczyć US, ZUS i do banku pojechać :confused2: ale mi się nie chce. Maż niestety musiał gdzieś jechać i mam pozałatwiać wszystko. Do tego pogoda się zepsuła i wieje koszmarnie :baffled:
A i wkońcu kupiłam sobie spodnie ciążowe w h&m, bo już nie miałam w czym wyjść z domu :tak:
 
Hej! U mnie też dzisiaj wietrznie za oknem i do tego szaro, wczoraj było tak ciepło, a dziś znów zimno, i jak tu nie chorować przy tych ciągłych zmianach. Ja dzisiaj mam wizytę i już się boję, oby tylko z maleństwem było wszystko w porządku!!! Wczoraj odebrałam wyniki badań wszystko wygląda ok, wszedzie ujemny i minusy, hemoglobina troszkę poniżej normy. A powiedzcie mi w badaniu HCV mam taki wynik p/c anty HCV - niereaktywne (-) to chyba też wszystko ok, niereaktywne mam nadzieję nie świadczy ze przebyłam tą chorobę, tylko jakby było reaktywny, albo niereaktywny (+).
Spokojnie Diana my dzisiaj razem wizytujemy. Ja również sę troszkę stresuje ale na razie mam pracę więc ąz tak nie myslę za to pewnie jak będę sie szykować i jechać to mój strech osiągnię punkt kulminacyjny
Witam i ja:)

U nas tez potwornie wieje tyle że jeszcze słoneczko świeci więc nastrój pozytywny.:)

Czekam na M i jedziemy po wyniki Papaa .

Kaka teraz w II trymestrze trochę odzyjemy.Zreszta wiosna i nastawienie inne . Własnie buszuje po allegro w poszukiwaniu jakis ciuszków ciazowych .Czuje że ja już niedługo bede jak hipopotam wygladac bo już brzuch mam duzy.... co będzie dalej nie chce mysleć.

Ja dużego brzuszka nie mam ale spodnie ciażowe najmniejsze sobie kupiłam i w nich śmigam bo strasznie mnie guziki od spodni uciskają, ale pewnie dlatego że nosiłam zawsze najmniejszy rozmiar bo nigdy brzuszka nie miałam, a teraz jak się troszkę pojawił to jednak mało komfortowo się czuję.
 
Witam i ja, u nas tak samo wietrznie ale czasami słonko wyjrzy zza chmur. Mam dzisiaj koszmarnego lenia i nic kompletnie mi się nie chce. Co do spodni to ja cały czas śmigam w spodniach-legginsach. Bo normalne też zawsze miałam (32-34) i teraz uściskają a w ciążowych póki co "pływam". Mamba, gdzie kupiłaś malutkie spodnie ciążowe?? Są z tym pasem bawełnianym czy inne?? Ja mam z h&m z pasem, mały rozmiar ale okropnie w nich wyglądam bo wiszą mi wszędzie.
 
mimii ja też noszę 32-34, no i własnie w h&m dostałam, ale powiem Ci że tylko jedna para pasowała, reszta trochę wisiała, więc rozmiar rozmiarowi nie równy. A ja za to nie miałam dylematu które wybrać, jak tylko jedne pasowały :-D
 
reklama
witam u mnie tez wietrznie i raczej szaro buro dziś do dentysty na 19.30 na wypełnienie kanałów no i wczoraj wypadła mi plomba

na mnie ciążowe też są jeszcze za duże więc tak samo jak mimii śmigam w leginsach ogólnie to muszę sobie kupić jakieś fajne jeansy ciążowe i krótkie spodenki ciążowe
Kaka
no moja to w tej chwili mam normalnie obsesje różowego :-D i jakby ona sam kupował sobie ubrania to by wyglądała jak różowa landrynka :-D ale na szczęście daje się przekonać do innych kolorów:-) ale z kolorami ścian nie popuściła i są różowe:-D
nikomo to czekam na wieści i zaciskam kciukasy

buziaczki dla reszty i trzymam kciukasy za dzisiejsze wizyty
 
Do góry