reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2012

Dzień dobry dziewczyny.

Ja się zdumiewająco dobrze czuję:-), aż w szoku jestem.

Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty!!!

Wy za mnie też trzymajcie, bo chce się dostać do jakiegoś gina, żeby podsłuchać dzieciątko , tylko, że terminy to mają okropne...

Patrycja widzę, ze masz podobne obawy do moich. Mam nadzieję, że żadnej z nas się nie sprawdzą!
 
reklama
patrycja 22 mam podobnie jak Ty, ale to normalne, że mamy takie obawy. Ja też mam już synka, w marcu skończy 7 lat, kawał chłopaka już jest. Pierwsza ciąża była raczej nie planowana i byłam młodziutka, pewnie, że bałam się i martwiłam żeby z dzieckiem było wszystko dobrze, ale jakoś tak inaczej. Teraz wygląda na to, że jestem w ciąży, chociaż jeszcze nie potwierdzonej przez lekarza, mam wizytę w czwartek i bardzo się boję.... Boję się jeszcze bardziej niż kiedyś i jak pomyślę o wizycie to mnie w brzuchu skręca ze strachu.
 
Witajcie z poniedziałku,
ja się dziś tak fatalnie czuję, że ledwie siedzę. Nie wiem jak wytrzymam te 8 godzin w pracy. A właśnie, kiedy zamierzacie powiedzieć w pracy? Ja się trochę boję bo nie mam umowy o pracę tylko o dzieło. Zastanawiam sie czy dzisiaj nie powiedzieć - skoro się tak kiepsko czuję to może przynajmniej szef pozwoli wyjść tą godzinkę wcześniej.:baffled: Jak myślicie? Nie za wcześnie już informować?
 
Cześć dziewczyny!
Chyba każda z nas sie boi... ja również jestem przerażona tym bardziej ze mialam wczoraj ten dziwny śluz. Dobrze że już jutro idę do lekarza to może sie troszkę uspokoje!
Miłego i spokojnego dnia:blink:
 
Ja też cały czas boję się o moją Fasolkę :( Jak tylko się dowiedziałam to zamiast cieszyć się to od razu zaczęłam się stresować czy wszystko jest w porządku. Wizytę mam jutro i stresuję się bardzo. Tak bardzo chcę już usłyszeć, że wszystko jest ok.

I trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty :-)
 
Bazuka z tego co sie orientuje to umowa o dzieło nie jest zawierana na podstawie kodeksu pracy wiec może zostać nie przedłużona:baffled: ale jeśli żle się czujesz to uważam że powinnaś to zgłosić bo nie ma co ryzykować!! Tr=eraz musisz dbać o siebie podwójnie!
 
Hej Kochane! Nowe mamusie witam, Lorelain i vibeke gratuluję bliźniaków, a wszystkim życzę powodzenia :)

Wróciłam po całkiem udanym weekendzie w domu :) najbliższa rodzina już wie, rodzice bardzo się ucieszyli, brat bliźniak zaczął machać rękami, że mu gorąco i prawie spadł z krzesła :p (a on ma już ponad 3letnie dziecko), jedynie druga bratowa sprawiła mi trochę przykrości, bo na początku niby się ucieszyła, ale później cały wieczór mnie unikała (sama dwa razy poroniła i ciężko im o kolejne, dlatego potrafię zrozumieć, ale mimo wszystko było mi przykro).
A tak poza tym to od rana załatwiam sprawy związane z zatrudnieniem, bo w tym momencie mam tylko umowę zlecenie tam gdzie pracuję i tata dobrodusznie 'zatrudni' mnie w swojej firmie, będzie płacił składki, żeby był ten macierzyński.
No a jutro z rana do gina na wizytę i jak będzie wszystko dobrze, to poszukam jakiegoś na NFZ i tylko w razie potrzeby będę chodzić prywatnie.
 
Witajcie,my dzisiaj z rana byliśmy u pediatry bo młody w nocy miał lekką gorączkę ,kaszle i chrypkę ma.Ogólnie to jest przeziębiony,mamy syropki i do końca tyg raczej w domu zostanie.Co mogę brać na przeziębienie,gardło mnie nawala .
Lorelain a masz jeszcze mdłości?Mi przeszyły już trochę tylko,ze dalej jem jak ptaszek
Polcia prześlij i mi swoje dane na pw bo mam konto na Fb. Z 2 dziewczynami z wątku wymieniałyśmy się nimi
Patrycja ja mam też takie okropne myśli czy z fasolką wszystko ok i pewnie będę drżała każdego dnia .Pierwszą ciążę przeszłam bardzo spokojnie i tak nie fisiowałam
 
co do strachu o fasole mnie też ciągle i stale nie opuszcza choć to druga ciąża i może powinno być spokojniej ale niestety wyobraźnia podsuwa czarne myśli:-(
szczerze to chciałabym zasnąć i obudzić się w październikuz dzidzią na ręku......
karolcia
no u mnie tez już rodzina najbliższa wie bo moja Wiki załatwiła sprawę i wszystkim wygaduje że mamusia w ciąży i będzie mieć dzidziusia a co do bratowej to wiesz ona na pewno się cieszy twoim szczęściem ale jak sama ma problemy z zajściem i jeszcze jest po stracie to trudno jej się dziwić to nie zła wola wobec ciebie tylko jej żal że ona nie jest to jej ból wewnętrzny i na pewno to nie kwestia antypatii do ciebie czy też jakiego złego życzenia po prostu jej ciężko na duszy
bazuka oj niestety umowa o dzieło nie daje w zasadzie żadnych praw ciężarnej i pozostaje tylko dobra wola pracodawcy
aguga na gardło tantum verde no i raczej najlepiej leczyć się póki co domowymi sposobami jedli bardzo cię wzięło zadzwoń do gina może on ci coś doradzi
 
reklama
kkarolcia, super że masz możliwość takiego załatwienia sprawy z pracą.. ja jestem na L4 po ustaniu zatrudnienia, ale już macierzyński mi nie przysługuje. :(

może własną działalność założyć? ale to tez pieniądze potrzeba...
 
Do góry