Paula - dzięki, ale operator młotka razem z moim psem roznieśliby chatę w mak :-) , to dopiero byłaby bezsenność - a imprez zazdroszczę :-) , baw się super
maleństwo - &&&&& żeby dzidzia urosła w brzuszku jak największa
sonkaa chyba strefy czasowe ci się pomyliły..
jaki poranek> środek nocy!!!
Mina - gdzies tam był poranek
Sonka współczuje z całego serca takich pobudek to ja w porównaniu z Tobą śpię jak zabita, a w dzień nie możesz sie trochę drzemnac?
no własnie próbuję co jakiś czas, ale marni idzie, zaraz zrobię kolejne podejście :-)
Rosołek z lanymi kluseczkami był super, a na drugie spaghetti , rodzina zadowolona, w planie zbożówka z murzynkiem wg przepisu
esi i łóżeczko - słowem lenistwo :-)
właściwie wszystko mam zrobione, poprane i poprasowane, torby spakowane, fajnie
dziś śniło mi się, że miałam rodzić dostałam znieczulenie (ale działało jak narkoza) i zaczęłam zasypiać i przypomniało mi się, że nie poprosiłam Gina, aby mi dziecko wyjął
, a on sobie gdzieś poszedł, a chciałam mu przypomnieć o tym zanim zasnę
- to jakies skrzyżowanie leku przedporodowego z bezsennością :-)
obejrzałam jak urodzić i nie zwariować, miło się oglądało, choć bez szału, ale ok, te dzieci w filmach to już takie 2-3 miesięczne są, fajne niemowlaczki :-)