wreszczie Was nadrobiłam. Przepraszam że nie pokolei i jak kogoś ominęłam też przepraszam.
o tu coś fajnego dla nas może to zastosujemy
Zobacz załącznik 478375
dobry pomysł ale wątpię że tu gdzieś zezwolą. hhehee... przynajmniej tatuś poczuje ból porodu..
Babyss Witaj
Nikola to fajnie że glukoza dobrze. ja też miałam po 1h niska ale chyba ok. ważne że nie za wysoka. i w smaku wcale tak zła nie była. poprostu mocno przesłodzona woda.
co do starych filmów zgadzam się. zawsze miło się do nich wraca, tak samo z starą muzyką.
Karola gratuluję mieszkanka, napewno wygodniejsze
Musa ja jem też dużżżżoo
a co do kardiologa dam Ci mój pomysł jak ja sobie załatwiłam szybkąwizytę u kardiologa.
termin dopiero na grudzień/styczeń był. ale powiedziałam że jestem w ciąży i genetyk (możesz powiedzieć też że od genetyka lub ginekologa nie sprawdzą tego) no i ten genetyk kazał mi jak najszybciej zbadać moje serce ze względu na to że chce też zbadać serce dziecka. i czekałam tylko niecały miesiąc dzieki temu. ;D
azorek84 z tymi zasiłkami z UP to jak z ZUSem trzeba cierpliwości, a wiesz może czy ciężarną zarejestrują w UP??
Nikamo jak tak patrzę na zdjecie Twojego michałka pod postami Twoimi to jakbym widziała mojego Kubusia (braciszka najmłodszego jak miał 2-4latka)
Emotion, nikolaa jakie kłucia, gdzie?? mi lekaż o szyjce nigdy nic nie mówi ;/
mnie czasem pochwa kuje ostatnio... (mam się martwić??)
Debi ja czytałam coś innego że mają być bezpłatne i anestezjolog musi mieć etat na porodówce by być zawsze pod ręką kobiety ciężarnej
co do leków przeciwbólowych i wgl to wolę nic nie brać i się zdrzemnąć nie chce zaszkodzić Jasiowi.
Dziewczyny znów smaka robicie... litości błagam...
oluska88 a gdzie konkretnie byłaś??
anć ja też mam na tylnej ścianie i nie martw sie czasem lekko kopnie ale są wyczuwalne i silne. ale też swoje robi Twój tryb życia. poprostu możesz nie czuć niektórych.
Co do siary to ja miała, co dziwne ok 23 tygodnia a teraz nic
Mina 29 udanej imprezki
co do snu to ja np mało śpię, może dlatego często senna jestem ale tak organizm mój przyzwyczajony, nie jestem rannym ptaszkiem. ale wstaje ok 7-8 zależy od dnia i idę spać po 22.
jak sie w technikum uczyam to pobudka 0 6 a spać szłam około 24 a nawet 2 w nocy. zależy od dnia i lekcji i humorku.
co do pracy ja chcę wrócić szybko ale nie chcę zostawiać Jasia z kimś obcym lub z babcią. napewmno grafik będe miała elastyczny że z B moglibyśmy sie wymieniać ale dla siebie tez musimy mieć czas. nie wiem jak to będzie. myślę że w styczniu może juz bym wróciła. chcę razem z B zdecydować. jak cieżko on z pracą bedzie miał to sdzybciej wrócę a on sie domem zajmie. nawet zartował kiedyś że tak będzie.
jeśli kogos ominęłam jeszcze raz przepraszam też troszkę się rozpisałam.
jestem ciekawa kiedy Jasio wyjdzie. według OM to październik a USG ostatnio pokazało 29 września