reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2012

Karola mam chyba podobną sytuację...też przydałoby się swoje mieszkanko..ale póki nie wrócę do pracy a mój Jaśko nie dostanie więcej kasy na umowie nie mamy szans na kredyt i kupno własnego M w Krk. Mam jeszcze szansę na wsparcie finansowe rodziców w przyszłym roku. Ale to nic pewnego i póki co pozostaje nam mieszkać w wynajętej kawalerce, od października z nowym małym lokatorem/lokatorką:-)...a mamy jeszcze dwa koty do kompletu :-p

Jejku dziewczyny podziwiam. Ja mam mieszkanie 64 m 2 , trzy pokoje i dośc sporą kuchnię i uważam że to tak w sam raz i jakoś nie wyobrażam sobie na takim metrażu drugiego dziecka w przyszłości. No ale z tego co piszecie to strasznie wygodna jestem ;-)
 
reklama
My mamy 35m, niby jeden pokój jest wyburzony i zrobiona jadalnia, do tej pory się cieszyliśmy z tego faktu ale teraz taki mały pokoik by się przydał. Jak na dwoje to takie mieszkanko w sam raz, dla pary z dzieckiem będzie ciężko dlatego też mam nadzieję, że coś w przyszłym roku się ruszy z kredytem i coś zakupimy. Jeszcze rok temu nie mielibyśmy problemu z dostaniem kredytu, ale mój J zmienił pracę i teraz większość kasy dostaje poza umową. Ja też w pracy mam minimalną, a główną kasę mam z napiwków (2-a,3cia wypłata mi wychodzi). Zobaczymy, nie w takich warunkach się mieszkało na studiach czy za granicą i z doświadczenia wiem,że potem trudne czasy wspomina się z uśmiechem na ustach a i bardziej się doceni w przyszłości swoje mieszkanko :-)
 
Anemie to mam lekką. Ostatnio hemoglobina było 11,5 a norma od 12.
Norma 12 to dla nieciężarnych. Ja na przykład mam hemo cały czas poniżej 12 i lekarz mówi że ok, byle nie spadała. W necie podają, że od 11,5 jest w normie dla ciężarnych.

Dziś zrobiłam pyszną sałatkę, dla chętnych mogę podać przepis na odpowiednim wątku;-)
Poproszę!

Dopatrzyłam się na suwaczku, że mam dziś święto trójek w małżeństwie :-D 3 miesiące, 3 tygodnie i 3 dni ;-)

u Nas za trzy dni rocznica spotkania pierwszego

Gratuluję dziewczynki, uświadomiłyście mi, że ja mam dziś rocznicę zaręczyn i to okrągłą:-) Idę z tej okazji coś zjeść;-)

Jejku dziewczyny podziwiam. Ja mam mieszkanie 64 m 2 , trzy pokoje i dośc sporą kuchnię i uważam że to tak w sam raz i jakoś nie wyobrażam sobie na takim metrażu drugiego dziecka w przyszłości. No ale z tego co piszecie to strasznie wygodna jestem ;-)
Hehe, na to wygląda:-) Poruszałyśmy dziś ten temat na wątku pokoikowym:-)

Jutrzenka, zdrówka dla Kuby! I trzymam kciuki żeby Ci się zarazki nie rozlazły o domu.
 
Karola, Misza to zycze spelnienia marzen o wiekszym mieszkanku.

Mamba nie do konca jestes wygodna, to kwestia przyzwyczajenia.
R brat ma dom 120m i bratowa powiedziala ze chciala by trzecie dziecko ale nie maja pokoju dla dziecka (3 pokoje na gorze)
My z kolei mamy dom 150m (150m) i poprzestajemy na trzech bo z kolei nie dalibysmy rady finansowo sie utrzymac bo taki dom kosztuje kupe kasy. potem przedkola, szkola, ubrania, zajecia i wszystko razy 3 a nam w domu zostalo jeszcze sporo do zrobienia ale kasy brak

Kube dopiero teraz puscila temperatura i wstal, a tak to lezal.
 
Zapraszam dziewczyny na tort, póki co cały chłodzi się w lodówce na jutro :-) Oluś z dumy to mało nie pękł hehe. Tatuś już widział bo raczej nie dałoby rady powstrzymać go, żeby do jutra nie otwierał lodówki :-p

Bób mamy, ale mnie za to okropnie męczy ta cukinia i jutro muszę już koniecznie kupić bo nie wytrzymam :zawstydzona/y:

Jutrzenka, duużo zdrówka dla synka, oby szybko i łagodnie to przeszedł. I oczywiście żeby udało się nie zarazić Ciebie.

Kaka, to i ja po cichutku gratuluję :-)

Mallinowa P, gratuluje "trójkowej" rocznicy :-)

U nas niestety też nie za dużo miejsca, ale pieniążki odkładamy już na działkę i domek. Chyba, że jeszcze nie damy rady to w przyszłym roku trzeba będzie przenieść się do czegoś większego, ale póki co w bloku. Czas pokaże jak to będzie.

Karola, zaczynają mi chodzić po głowie te oponki :-p
 
Mimii tort cudeńko - oj wsunęłabym kawałek, albo i dwa...:-)
Sonkaa trzymam kciuki za męża, żeby szybko znalazł nową pracę &&&&&&&&&&
Jutrzenka zdrówka dla synka, trzymam kciuki żeby szybko wyzdrowiał i ciebie nie zaraził &&&&&&&&&&&&&
Malinowa_Paula gratuluję 3kowej rocznicy:-)
Kaka super wieści:-) i ja przyłączam się do cichych gratulacji, daj znać jak podpiszesz umowę to wzniesiemy wirtualny toast:-) Co do braku oddechu to u mnie to już na porządku dziennym:-( Moja psychika nie najlepiej do znosi - nie dość, że chodzę jak kaczka to jeszcze szybko się męczę, oddechu brak, kręgosłup wysiada - ech... Takie uroki ciąży:-)
Karola normalnie czytasz w moich myślach, też za mną oponki serowe chodzą już od jakiegoś czasu, tylko nie ma mi ich kto zrobić:-p
Majeczko
nie martw się tymi ruchami, na pewno wszystko jest w porządku. U mnie odkąd tak się pogoda popsuła zrobiłam się senna i dzieci też jakieś takie bardziej leniwe i spokojne - chyba na pogodę tak samo jak ja reagują:-)
Co do napojów gazowanych to u mnie ostatnio jednak fanta króluje, chociaż pepsi tez nie pogardzę:-D Ale staram się jednak jak najrzadziej sięgać po nie - na co dzień raczej woda i soczki:-p
Co do HP to też lubię, w ogóle takie klimaty magiczne - kocham po prostu książki Piersa Anthonego o krainie Xanth:-) Ale akurat dziś HP przegrał z meczem Niemcy-Grecja:-D
Dziś kurier przywiózł mi osławiony już kojec Motherhod - mam nadzieję, że skończą się moje nieprzespane noce:-)
A co do jedzonka to ja dziś upichciłam wielki gar strogonowa - mniam:-D
 
reklama
Do góry