witam
tylko jak już chcę coś napisać to kolejna strona do przeczytania mi wskakuję a myślałam że od godz. 23 wczoraj to będzie luzik
u mnie pogoda nieciekawa, jakieś chmury chodzą , chyba na deszcz się zbiera,
noc miałam jakąś do dup*, od piątej się budziłam co chwila i przez to znów jakaś nie w humorze jestem,
co do planowania płci to my się nie bawiliśmy w to, nawet do głowy mi to wtedy nie przyszło, po prostu daliśmy się porwać chwili
a mnie tez strasznie denerwuje ta nagonka na określoną płeć, zwłaszcza jak ktoś zaraz po tym jak dowiedział że w ciąży jestem i pytał o płeć, jakby to było najważniejsze, ja rozumiem że fajnie wiedzieć ale są ważniejsze sprawy jak ogólne samopoczucie, czy wszystko w porządku a dopiero później pytanie o płeć, co z tego jeśli mamy wymarzoną córcię lub synka jeśli dowiadujemy się że jest chore
tak samo moja teściowa ciągle mnie pytała zanim dowiedzieliśmy że będzie synek, co bym wolała, a jak mówiłam że w zasadzie to wszystko jedno to była oburzona że jak to wszystko jedno , na pewno "coś" wolę, i tak po kilka razy, a ja jak jej mówiłam że oby zdrowe to znów nalegała no ale chłopiec czy dziewczynka, więc dla świętego spokoju mówię że może bardziej bym chciała córę ale mam przeczucie na synka, więc w zasadzie to już sama nie wiem i wtedy to już chodziła i gadała że a widzisz jednak wolisz dziewczynkę
wkurzyłam się
bo czy ludzie nie rozumieją że człowiek może się tak samo cieszyć z każdej płci, tu nie ma złej informacji bo gdy się dowiadujemy to chodzi o to że cieszymy się bo już wiemy, a nie z tego że do dziewczynka czy chłopczyk, przynajmniej dla mnie była ważna sama informacja a nie jej treść
co do szkoły rodzenia to ja też się już zapisałam, u mnie w mieście też jest darmowa, nawet chyba dwie, wykłady mamy dopiero pod koniec lipca, a na ćwiczenia idę od przyszłego tygodnia, mam nadzieję że będzie fajnie, zawsze to jakaś odmiana:-)