reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2012

właśnie popatrzyłam na moj suwaczek i powiem ,że mnie to troche ruszyło że jest bliżej końca niż początku. ciągnie mi sie ta ciąża ale z drugiej strony to wydaje mi sie ze chwile temu zrobiłam test i zobaczyłam dwie kreseczki.
czytałam wątki mam rodzacych w styczniu,lutym,marcu i kwietniu i wychodzi na to że większość rodzi 37 albo 38 tydzień. ciekawe jak bedzie u nas na forum. ciekawe kto pierwszy sie rozpakuje:-)obstawiam ze blizniaki vibeke :-)

no ciekawe kto pierwszy będzie.
ja mam na 1 październik ale coś mi mówi że się rozpakuje we wrześniu...
 
reklama
właśnie popatrzyłam na moj suwaczek i powiem ,że mnie to troche ruszyło że jest bliżej końca niż początku. ciągnie mi sie ta ciąża ale z drugiej strony to wydaje mi sie ze chwile temu zrobiłam test i zobaczyłam dwie kreseczki.
czytałam wątki mam rodzacych w styczniu,lutym,marcu i kwietniu i wychodzi na to że większość rodzi 37 albo 38 tydzień. ciekawe jak bedzie u nas na forum. ciekawe kto pierwszy sie rozpakuje:-)obstawiam ze blizniaki vibeke :-)

tfu, tfu oby nie za wcześnie:no: mój doktor chce żebym dotrwała tak do 37 tygodnia i wtedy się rozpakujemy. I tego się będę trzymać, na wcześniej się nie zgadzam:no: Tylko mnie teraz nie wyrzucajcie stąd:sorry2:
 
erde wszystkiego najlepszego i najdłuższego! znaczy....:huh: stażu jak najdłuższego!! :tak:
malenstwo20 też mam piekarnik na prąd, ale robię w nim wszystko, może uda Ci się przekonać teściową, że nie zjada prądu nie wiadomo ile :-)
Musa gratuluję wybrnięcia z sytuacji:-) Ja ostatnio też wjechałam na takie miejsce, ale się na szczęście zorientowałam. Strasznie mnie denerwuje gdy ktoś zdrowy zajmuje bezczelnie miejsce inwalidzie i się cieszy, bo ma blisko do sklepu:angry:

debi mi się ostatnio aż łza w oku zakręciła, że to już z górki:-(
Bo kocham ten stan Zobacz załącznik 474501
 
Hmmm..... coś o sobie: jak wiadomo, będę jak Wy październikową mamusią, termin dokładnie 16 październik. Mam już synka prawie 5 letniego, a teraz szykuje nam się córeczka, jak Wy to piszecie hamburgerek:-DPodczytuję Was od jakiegoś tyg i tak widzę, umilacie sobie oczekiwania więc postanowiłam dołączyć:-)"jeszcze" to dlatego,ze już takie dobrze wszystkie się znacie więc tak dziwnie w połowie się wcinać:baffled:
 
malinova- dobra jesteśZobacz załącznik 474493 wyobrażam sobie minę męża, gdy mu te klopsiki a talerza zabierałaś, ale nie ma co z kobietą w ciąży się nie zadziera:-)

ja właśnie wróciłam od siostry, chciałam się trochę rozerwać no i się rozerwałam, miałam przygodę niezłą gdy wracałam, otóż durna ze mnie blondynka pod supermarketem tak się skupiłam na parkowaniu skośnym że nie zobaczyłam że staje na miejscu dla niepełnosprawnych, czego naprawdę nigdy w życiu celowo bym nie zrobiła, jeszcze zadowolona ze tak blisko sklepu miejsce znalazłam.........buahaha własnie chciałam wysiąść a przed autem już 2 policjantów:szok: jak mi zaczęli mówić o 5 punktach karnych i 500 zł mandatu to stwierdziłam że jedynym sposobem wybronienia się jest "sposób na blondynkę" Zobacz załącznik 474495gdy do tego dodałam tekst o tym, że mózg w ciąży sie kurczy o 10 % (pisała o tym któraś z was) i w ogóle o tym ze ja nigdy celowo...kamienne twarze policjantów nieco się rozjaśniały i skończyło się na pouczeniu z racji że na sumieniu nic innego nie miałam, no powiem wam że dawno nie poczułam takiej ulgi, 500 zł to akurat łóżeczko dla Juniora będzie (nie omieszkałam o tym napomknąć) ufffffff za dużo dziś sie dzieje jak na moje ciążowe nerwy, idę coś zjeść ciumaski
Musa no text rewelacja, grunt to dobre wytłumaczenie :-D

"zawsze coś, zawsze ktoś: ojtam ojtam" już doczytałam że wiesz co to werandowanie.. a w moim przypadku to będzie balkonowanie!
Oprócz przygotowywania dziecka do spacerów spełnia tez funkcje dotleniania w przypadku kiedy np. mamusia się rozchoruje i nie daje rady z dzieckiem iść. wtedy myk wózeczek na balkon i po kłopocie. :-D. Jedna moja majętna koleżanka co ma dom i taras uskuteczniała "tarasowanie". W tym celu kupiła taki piękny wózeczek.kołyskę na kółkach. o coś takiego:
wiklinowy-kosz-dla-niemowlat-mis-z-kokardka-99690-322-zielony-my-sweet-baby.jpg

Córkę w to i na taras a mamusia do laptopa pisać ze mną na gg




halo halo.. jak to jeszcze.. witaj, i napisz coś o sobie..
tylko nie o jedzeniu proszę bo przez te dziewuchy :rofl2: to wracać do wagi będziemy przez 2 lata :-D gubiąc po 1 kg tygodniowo..

dziekuje ślicznie dziewczyny za wytłumaczenie pojęcia,w moim przypadku tez bedzie to balkonowanie Mina - btw. swietne śliczne łózeczko!
witaj nowa Mamo :tak:
dziewczynki nie moge czytac o plackach, gofrach, arbuzach itd..... za niedlugo bede w śliniaku chodzić :-p żegnam sie, ide sie kąpać - dobrej nocki :-D
 
wydaje mi sie ze chwile temu zrobiłam test i zobaczyłam dwie kreseczki
Błyskawicznie leci, co? Sama się czasem dziwię. Jeszcze jak się wkręcimy tak na maksa w wyprawki itp., to nawet nie zauważymy jak koniec nadejdzie. A właściwie to dopiero początek:-)

No i z kolei patrzę na swój drugi suwaczek i dochodzę do wniosku że ja dziś tak jakby podwójną rocznicę mam do świętowania, bo zostały równe 4 miesiące do terminu! Chyba coś słodkiego zaraz wszamię z tej okazji:-D
 
erde!!!! i ty tez przeciwko mnie??!!
znowu o jedzeniu,. matko! zaraz śliniaki z szuflady powyciągam te z kieszonką żeby wylewać :-)
samana a czy ta córeczka to tak z premedytacją to była poczęta? I czy udało się zgodnie z zamiarem?
bo piszesz na wątku o planowaniu płci.
Ja się przyznam że na Kaja to staraliśmy się o synka, nawet testy owulacyjne stosowałam żeby wstrzelić się w owulację. A teraz po moich przejściach byle zdrowe było....
 
erde!!!! i ty tez przeciwko mnie??!!
znowu o jedzeniu,. matko! zaraz śliniaki z szuflady powyciągam te z kieszonką żeby wylewać :-)

No jakbym śmiała! Szamię po cichutku w domowym zaciszu i nie wrzucam zdjęć na forum, żeby nie wywoływać ślinotoku i żądzy pożarcia wszystkiego co jest w zasięgu ręki i na drzewo nie ucieka:happy2:
 
reklama
Mina29 nasza dzidzia była zrobiona po bardzo krótkim zastanowieniu. Jednego dnia propozycja, tego samego jeszcze realizacja a za 14 dni II kreseczki:-) Bardzo chciałam mieć drugie dziecko i uważam,że i tak za duża różnica będzie między moimi pociechami i na początku nawet nie zastanawiałam się nad płcią, bynajmniej nic nie planowałam. Jak tylko zobaczyłam II kreseczki to zapragnęłam dziewczynki, wtedy też znalazłam forum o planowaniu i wciągnęłam się (szukając syndromu,że może udało się z dziewczynką). Przy okazji okazało się,że trafiłam w metodę 0+ 12 która okazała się bardzo skuteczna przy planowaniu właśnie dziewczynki:-) Dziewczynkę potwierdziło mi 2 lekarzy na 3 USG więc mam nadzieję,że już żadnej pomyłki nie będzie, poza tym mam wydruk zdjęcia III kreseczek:-D
A Ty czemu tak bardzo chciałaś chłopca?Ciężkie przejścia miałaś?można zapytać jakie?
 
Do góry