reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze sprawy...

reklama
Witajcie,
nie było mnie w niedzielę i wczoraj ale to była koszmarna niedziela... Wiktor dostał gorączki, nagle... miał 38,9, dałam mu nurofen, poszedł spać i przespał pół dnia, gdy się obudził miał 40,8, znów dałam mu nurofen w dawce normalnie dla jego wieku i tym razem przez godzinę ta gorączka nie spadła mimo że robiłam mu zimne okłady cały czas... skonczyło się wezwaniem pogotowia i zabrali nas do szpitala i lekarze w szpitalu nie mogłi stwierdzić co Mu jest... Przyjechał M i zabrał nas do domu i całą noc miałam czuwania czy Mu się nie pogorszy... Od wczoraj już jest lepiej, ma od wczoraj biegunkę i dziś już w końcu jest bez gorączki także mam nadzieję że już zdrowieje i to chyba jakaś jelitówka... ale strachu się najadłam, jeszcze ostatnio ta dziewczynka zmarła bo jej nie udzielili na czas pomocy... :(
 
O tym że dwulatki mają iść do przedszkoli mówił mi M dziś rano, też byłam w szoku!
Amelka ma ćwiczenie z logopedii w przedszkolu, chodzi i mówi "SZUMILAS" :) jak ta minister :p
 
evel, kurcze w szpitalu nie wiedzieli co mu jest???:szok::szok:

bobo, jak dla mnie pomysł idiotyczny. dla starszych dzieci nie ma miejsca, a dwulatki jeszcze robią w pieluchy, wyobrażasz sobie, że wracasz do pracy i masz takiego przewijać??? te dzieci są takie maleńkie...ta baba jest chora
 
Aga wściekła jestem że zęby mam zrobione a bolą. Widocznie źle zostały zrobione:angry::wściekła/y:

Niedługo prosto z porodówki będa kazali dzieciom lecieć do przedszkola i to na własnych nogach.
Ulga na dziecko też ostatni rok:angry::szok: No jaka jestem na nich wściekła to szok.:wściekła/y:

Evel
​zdrówka
 
no niestety anisiaj ani Ci z karetki nie wiedzieli i doradzili że nas zawiozą do szpitala a w szpitalu dwóch pediatrów go badało i mówili że nie wiadomo co to i jeden powiedział że zostaje w szpitalu a drugi że mamy do domu jechać i jak się pogorszy to mamy wrócić więc całą noc czuwałam przy nim tak się bałam ;/
 
reklama
dokładnie, miejsc nie ma już teraz w przedszkolach a co dopiero będzie jak dojdą tam dwulatki! szok! Poza tym są takie dwulatki które w tym wieku dopiero zaczynają mówić...
 
Do góry