bobofrutek
Julisiowa mamunia :)
dzien dobry 
milego dnia wszystkim
milego dnia wszystkim
reklama
justi82
Kubusiowa mama
- Dołączył(a)
- 5 Sierpień 2011
- Postów
- 2 290
Hej! u nas w końcu cudne słońce
Dzięki za życzonka, Kuba już dużo lepiej, obudził się bez kataru, ale i tak raczej nici z wyjazdu, chcę go trochę wygrzać.
Smerfetko &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Miłego dzionka !!!!
Dzięki za życzonka, Kuba już dużo lepiej, obudził się bez kataru, ale i tak raczej nici z wyjazdu, chcę go trochę wygrzać.
Smerfetko &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Miłego dzionka !!!!
Witajcie Nastrój mam dużo lepszy to i chęć do napisania się pojawiła... Moja siostra czuje się lepiej, leki zaczęły działać, jeszcze około 10 dni będzie w szpitalu ale jest poprawa i minęło zagrożenie życia a niestety było o czym poinformował moją Mamę lekarz, mi powiedziała dopiero gdy minęło bo chyba czuła że postawiłabym wszystko na głowie żeby tam jechać... Ale jechać nie mogłam bo na piątek miałam wezwanie do urzędu pracy, zadzwonili do mnie dzień wcześniej i cały dzień musiałam załatwiać papiery, badania u lek med pracy i znów UP bo UWAGA! Od jutra zaczynam kurs florystyczny finansowany przez urząd pracy i ten kurs kończy się dopiero 16 lipca także sporo czasu w pełnym wymiarze czasu pracy czyli od 8 do 16 od pn do piątku... Musiałam przeprowadzić rewolucję, zorganizować Wikiemu opiekę po szkole, przełożyć Amelce zajęcia w szkole tańca na późniejszą godzinę i inny dzień itd.... Jeszcze mam trochę stresa ale nie boję się kursu tylko właśnie tego jak sobie dzieci poradzą w tym czasie, czy Wiki będzie jadł, czy nie zepsuje się moja metoda nie grania na kompie w tygodniu bo Wiktor po szkole będzie u takiej przyszywanej babci i on tam nie ma co robić i zawsze sobie tam komputer włacza... Już pomyślałam że najwyżej pozwolę mu grać tam godzinę dziennie... Tyle u mnie, teraz poczytam Was Miłego dnia!
Nastrój mam dużo lepszy to i chęć do napisania się pojawiła... Moja siostra czuje się lepiej, leki zaczęły działać, jeszcze około 10 dni będzie w szpitalu ale jest poprawa i minęło zagrożenie życia a niestety było o czym poinformował moją Mamę lekarz, mi powiedziała dopiero gdy minęło bo chyba czuła że postawiłabym wszystko na głowie żeby tam jechać... Ale jechać nie mogłam bo na piątek miałam wezwanie do urzędu pracy, zadzwonili do mnie dzień wcześniej i cały dzień musiałam załatwiać papiery, badania u lek med pracy i znów UP bo UWAGA! Od jutra zaczynam kurs florystyczny finansowany przez urząd pracy i ten kurs kończy się dopiero 16 lipca także sporo czasu w pełnym wymiarze czasu pracy czyli od 8 do 16 od pn do piątku... Musiałam przeprowadzić rewolucję, zorganizować Wikiemu opiekę po szkole, przełożyć Amelce zajęcia w szkole tańca na późniejszą godzinę i inny dzień itd.... Jeszcze mam trochę stresa ale nie boję się kursu tylko właśnie tego jak sobie dzieci poradzą w tym czasie, czy Wiki będzie jadł, czy nie zepsuje się moja metoda nie grania na kompie w tygodniu bo Wiktor po szkole będzie u takiej przyszywanej babci i on tam nie ma co robić i zawsze sobie tam komputer włacza... Już pomyślałam że najwyżej pozwolę mu grać tam godzinę dziennie... Tyle u mnie, teraz poczytam Was Miłego dnia!Niestety teraz jeszcze rzadziej będę do Was zaglądać bo mnie nie będzie a jak będę wracać do domu to będą lekcje z Wiktorem, jakiś szybki obiad i już bedzie wieczór... Czasem zajrzę ale z jaką częstotliwością to wyjdzie w praniu... Muszę rozszyfrować mój telefon to może czasem z telefonu bym zajrzała
bobofrutek
Julisiowa mamunia :)
evel super ze udalo sie na kurs zalapac. oby praca byla pozniej
marta milego dnia
smerfetko haloooooooo? siuralas?????????/
marta milego dnia
smerfetko haloooooooo? siuralas?????????/
reklama
Podobne tematy
