ewkasp
Zaangażowana w BB
witam wszystkie mamusie po spokojnej nocy. Bartus pomimo kataru nocki przesypia, ale coraz czesciej musze do niego wstawac w nocy bo jeczy jak zaklinuje sie w lozeczku albo przybierze nienaturalna poze, z ktora nie potrafi sobie poradzic.. nie budzi sie na szczescie, ale wierci sie i jeczy, i jesli na czas go nie "uwolnie", to moze sie lekko wybudzic, wiec zwarta i gotowa pedze na pomoc, chociaz robi sie to uciazliwe... my przez ten katar 3 dzien bez spaceru, co nie mialo miejsca od niepamietnych czasow. odkad maly skonczyl 3 tygodnie bylismy na dworze praktycznie kazdego dnia, ani wiatr, upal, deszcz, mroz nam straszne nie byly,a tu lipa.. milego dnia mamusiom i maluszkom ! a wszystkim walczacym z chorobami, zebami, bezsennymi nocami itp. przesylam szeroki :-)