reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2011

oleniolek, optymizm prysl jak banka mydlana gdy Bartek zrzucil mi ze stolu na bezowy dywan miske swiezo startych, wyjatkowo soczystych buraczkow.. myslalam ze sie zaplacze.. zadna silownia nie daje tyle ile pranie dywanu w ekspresowym tempie, z depczacym po pietach niemowlaku. alez bylam wsciekla ! co tam dywan, kiedy Bartus niesamowicie calusny sie zrobil i podchodzi z rozdziawiona buzka czekajac na buziaczka. on nigdy nie byl ani calusny, ani chetny do przytulania, a wrecz tego unikal. taki typ. az tu nagle tuli sie i buziaczki serwuje :szok:
 
reklama
U mnie Julcia jest przytulasek, za to Zuza bardzo lubi mnie lizać po nosie :)
siostry, a jakie rozne upodobania ;)
plama zeszla, ale co sie namachalam zeby nie bylo po niej sladu to jutro w miesniach poczuje.. dywan byl jedna, wielka plama, bo maly zrzucil miske z takim impetem (chyba podkrecil sie tym, ze dosiegnal do czegos, co jeszcze wczoraj bylo poza zasiegiem jego raczek) ze buraczki byly wszedzie - nie wspominajac nawet stanu Bartka, ktory wykorzystujac okazje szybko dal nura w te buraczana packe.. oj, dzialo sie :tak:
 
a jaka gimnastyka takie szorowanie dywanu!
Dziewczyny są zupełnie różne, inaczej wyglądają, inaczej się zachowują.
Nie ukrywam, że bardzo mnie to cieszy :tak:
Zmykam spać
 
Wtamy sie weekendowo,na razie sami w domu bo tata pracuje.

Futrzak gratuluje i trzymam kciuki

Pisalyscie o butkach dla maluchow, u nas jeszcze twarda podeszwa sie nie sprawdza,za to maly smiga jak szalony w takich butkach-skarpetkach z skorzana podeszwa o ktorych pisala Pabella, jak dla nas super sprawa.

A ja dzis jak niedzwiedz zbieram zapasy i wcinam co mi w droge wpadnie, a wczoraj mialam chyba najlepsza ogorkowa na swiecie. Proste danie a jakie pyszne
 
Witam wieczornie :-)
Izabela 1982 ale mi smaka narobiłaś - w poniedziałek robię ogórkową, wieki jej u nas nie było. Na żeberkach zrobie, a co tam :tak:
 
hej dawno mnie ie bylo a dzisiaj zaczne nietypowo ....ku.wa jestem wkurzona na maksa!!!!!
-od miesiac dominik leczy oskrzela,najpierw 12 zatrszykow potem dwa opakowania antybiotykow to juz drugie zapalenie oskrzeli w ciagu 3 miesiecy.
-ostatnio bylam na usg tarczycy oczywiscie pech jak zwykle po p.radioog dopiero na mnie uczyla sie obslugio sprzetu....wyszlo nie za dobrze teraz znow wizyta u endookrynologa;/
-dopiero mialam wypalanke musze miec kontrol ale w szpitalu wyrzucili jedynego gina.....super
-dzis dowiedzialam sie ze mam alergie aspirynowa jeszcze niewiem co to dokadne wiem ze to grozne i utrudniajace zycie
-o 4 rano dostalam krzeczu szyi po przeciagalam sie przez sen i dzieki Bogu rodzice spali u nas bo bym nie dala rady wstac do malego musialam krzyczec po nich taki bol....i oczywiscie pojawila sie wysypka bo wzielam leki przeciwbolowe a nie moge (jak wspomnialam dzis sie dowiedzialam)
takze jestem wkurzona i obolala i jeszcze mam chore zatoki wiec antybiotyk
z dobrych rzeczy to w sumie to ze wyprowadzamy sie do mniejszego mieszkania drozszego ale SUCHEGO!!
Dominik juz nieraz przechodzi caly pokoj n wlasnych nozkach no i wariuje niebywale;0
przepraszam ze marudze ale musialam wyrzucic swoje bole z siebie......;/
tesknie za Wami moze nastroj jakos mi sie poprawi bede bywac tu czesciej
pozdrawiam Was i Wasze dzieciaczki:)
 
juliaidaro współczuję przeżyć :-( Jeśli chodzi o synusia, to może zasięgnij opinii innego pediatry odnośnie tych zapaleń oskrzeli, może znalazłabyś jakiegoś specjalistę od chorób płuc? Wiesz ja miałam taką samą sytuację z Lilą na jesieni. Od października non stop zapalenie oskrzeli, antybiotk za antybiotykiem, a ona non stop kaszlała, katar potężny. W końcu poszłam do innej lekarki, właśnie specjalistki od chorób płuc i ona przy bardzo mocnym moim zdaniem kaszlu, nie dała nam antybiotyku tylko zaleciła inhalacje z atroventu i syrop przeciwkaszlowy, do tego podwójna dawka probiotyku - bo przy tak długim braniu antybiotyków na pewno była bardzo wyjałowiona + pleśniawki i grzyb na sromie :wściekła/y: I powiem Ci, że to nam pomogło. Mała nie od razu złapała odporność, bo mamy jeszcze w domu małą przedszkolaczkę, więc jak Weronika złapała anginę, to Lila też ją miała, niestety przeszło to potem w zapalenie ucha, ale o oskrzelach już od połowy grudnia nie słyszałyśmy, a od 3 tygodni nie ma żadnej choroby - nawet trochę katarku :-)
 
wita się umordowana matka polka - Natalia cały czas gorączkuje, lekarka powiedziała, że to za wysoka gorączka jak na zęby więc to zapewne zęby + jakaś infekcja a że kup luźnyxh robi na potęgę to mniemam że coś a'la rota ją dopadło, którym oczywiście nie omieszkała zarazić i mnie :baffled: wprawdzie nie wymiotuję ani nie mam biegunki ale od dwóch dni boli mnie żołądek i mi niedobrze. Mam nadzieję, że nie zaszkodzę dzidzi. Jeszcze jak na złość M musi teraz chodzić do pracy bo mają trudną sytuację w firmie więc siedzimy same nieboraki..:baffled:
 
reklama
Do góry