reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2011

Dżem dobry :)
Dopiero zjechaliśmy do domku po rodzinnych obiadkach, kawkach i innych przygodach..
Widzę, że Cliforda i Bosą wcięło ;) I dobrze!!
Wierka szybkiego powrotu do zdrowia dla Twojego Malucha :*
Agatko pocieszę Cię, że nie trzeba mieć syna, żeby mieć porysowaną lodówkę.. Ja załatwiłam nasz ślubny chłodziak osobiście cifem i gąbką – wiem – lincz za bezmózgowie mi się należy, ale miałam chyba jakieś zaćmienie :p Teraz szukam naklejki, która przykryje drzwi :p Na razie nakleiłam naleśniki.. Hahahahah właśnie tak czytam i coś mi nie gra - głodnemu chleb na myśli hahahahahahaha naleśniki :D Miałam na myśli SŁONECZNIKI!
Ale to nic - jedziemy dziś autkiem i mówię "o jajecznica na rowerze", wszyscy parsknęli śmiechem, a ja miałam na myśli zakonnicę hahahaha
Ciekawe czy jest jakaś naukowa nazwa na moją przypadłość i jak to się rozwija????

No ale chciałam też się z Wami podzielić mniej miłym doświadczeniem.. Nocnym.. Obudziłam się na siku przed północą i już prawie zasypiałam, jak usłyszałam pisk opon i BACH, pomyślałam, że ktoś wyparzył w słupek, bo dźwięk był taki tępy, głuchy, nie było słychać jakby dwa auta się zderzyły, żadnego miażdzenia tylko głuche bum.. Ale za chwilę przez zamknięte okno usłyszałam męskie krzyki "tam dziecko, tam było dziecko" Tak mnie zmroziło, że w jednej chwili stałam już w otwartym oknie z walącym sercem.. Jakieś 200m od nas na ulicy widać było chodzącego w tą i z powrotem powtarzającego to samo faceta i auto na awaryjnych.. To niestety jest nieciekawe przejście dla pieszych, bo szybko przeskakuje z pomarańczowego, sama miałam już raz awaryjne hamowanie kiedyś, ale w dzień.. Potem facet dalej krzyczał "pojeby pierdo....ne gówniarstwo, zielone światło było, a Wioletka leży teraz nieżywa" Masakra! Karetka przyjechała i stała z pół godziny i odjechała bez sygnału, policja robiła zdjęcia, więc przypuszczam, że efekt chyba mało ciekawy tego zdarzenia :'/ A ja miałam z przejęcia godzinę z głowy, nie mogłam zasnąć z przejęcia, modliłam się, żeby to dziecko przeżyło.. Dzisiaj przejeżdżałam obok tego miejsca, to wygląda strasznie, jakby taran przjechał, semafor skasowany w strzępy, śmietnik tak samo i kilka słupków ściętych.. Przy prędkości 50km/h to by na semaforze już się zatrzymał.. Koszmar!!
No ale zniczy żadnych nie było, więc mam nadzieję, że obyło się bez ofiar..

To ja też zmykam do mężusia ;) Do jutra pączuszki ;)))) eeee znaczy zaokrąglone brzuszki :*
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dzien dobry dziewczyny, za nic w swiecie Was dzisiaj nie nadrobie :-) Mam nadzieje, ze od czwartku nic zlego sie nie wydarzylo i ze wszystkie fasolki i fasole rosna zdrowo? Milego wieczoru!

Wlasnie cos odkrylam: poziomki, czy to co ja widze w suwaczku sie zgadza???? Tak sie ciesze!!!!!

Wzrok Cię nie myli;))

Ssabrinka faceci praktycznie we wszystkich dziedzinach życia mają łatwiej więc musimy ich sprowadzać na ziemię;))))

Koncia Pewnie to TO!!
 
jaka dawke paracetamolu mozna wziac? Glowa strasznie mnie meczy, normalnie ryczec mi sie chce...i juz nawet sie przespalam, ale nic nie pomoglo...
Nie mam tu apapu, jak juz to wlasnie tylko paracetamol (wiem, ze to samo), ale nie znam sie absolutnie na dawkach...

Matko, Malina, jaki wypadek. Ja pewnie bym cala noc nie spala.
Kolo mojego domu w PL mamy dosc ruchliwa ulice i jakos 1,5 roku temu 19letni chlopaczek doslownie przygwozdzil kobiete do murow naszego domu. Prawie kogos przejechal na przejsciu i chcac tej osoby nie potracic zjechal na chodnik i trach w mur. Pech chcial, ze przechodzila tedy nasza sasiadka i przez 10 minut ratowala ja moja mama (pielegniarka z wyksztalcenia) z inna sasiadka... I to bylo straszne, bo tracila duzo krwii i mimo, ze przezyla stracila obie nogi i miala strzaskane inne kosci. Zmarla kilka miesiecy temu...
 
Witajcie okropne Gaduły! przeleciałam z grubsza to co natworzyłyście na dokładne czytanie nie znajdę teraz czasu!:no: zniknęłam na 3 dni bo znowu gości miałam... ale to co najważniejsze zarejestrowałam:tak:
poziomki GRATULACJE WIELKIE:-):-):-) dużo zdrówka i radości na każdy dzień wspólnej podróży z Dzidziulkiem w brzusiu!
malinaa masz urodzinki tak jak moja córunia - w imieniny miesiąca:tak:
no a nocki nie zazdroszczę,
Harsharani przykra sprawa z tym domkiem, może jakoś się to jeszcze poukłada, może inna fajna oferta się pojawi:tak: co za kreatywność ze strony synka - udało Ci się go umyć? no super że dzidziuś daje znać że w brzuszku mu fajnie:-)
Cliford przyjemnego spotkania z mężusiem;-)
wierka dużo zdrówka dla pociechy:-)
ana4 super że z Fasolką wszystko oki - gratulacje!

mnie jakoś znowu siły po gościnie odebrało, 3 godziny z moją Hanką spalam popołudniu, totalne lenistwo, nawet obiadu nie ugotowałam, Hania dostała zupkę którą kiedys jej zamrozilam, a ja wcinałam bułki z szynką bialym serem i pomidorem, Mężuś w pracy do 22 więc jesteśmy same i jakoś tak mi smutno, chyba tęsknota za M. mi się włączyła:tak:
teraz muszę się zabrać za jakąś kolację, potem szybka kąpiel Hanusi i kolejny dzionek w D...E!
trzymajcie się MARCÓWECZKI cieplutko, w jak najlepszych humorach! bo mój jakoś podupada:-(
 
Czesc dziewczynki.Ja chyba raczej nie dam rady tego wszystkiego nadrobic.Jednak ten bol glowy co mnie tak meczyl to byla oznaka przeziebienia narazie jest troche lepiej ale znowu trzy dni nie wchodzilam na forum i mam zaleglosci.:-(
Pierwszy raz lecze sie tak calkowicie bez lekow.:-D
Poziomki ale sie ciesze moje gratulacje!!!:happy2:
 
Czesc dziewczynki.Ja chyba raczej nie dam rady tego wszystkiego nadrobic.Jednak ten bol glowy co mnie tak meczyl to byla oznaka przeziebienia narazie jest troche lepiej ale znowu trzy dni nie wchodzilam na forum i mam zaleglosci.:-(
Pierwszy raz lecze sie tak calkowicie bez lekow.:-D
Poziomki ale sie ciesze moje gratulacje!!!:happy2:

Dzięki Kochana i kurujcie się!!
 
Hej dziewczynki!

Oczywiscie,nie nadrobie tych 50 stron,nie dam rady.Rzucilam okiem na kilka tylko.
Oczywiscie,licze na to,ze mi wybaczycie ;-):-)

Dzis pierwszy dzien bez biegunki.Czyli po akcji szpital do wczoraj wciaz mialam wode z tylka,ze sie tak nieladnie wyraze :baffled:
Jestem wykonczona,schudlam te 2kg,ktore przytylam w ciazy.
Na szczescie apetyt znow wraca.

Zazdroszcze wam juz kraglych brzuszkow (u mnie na razie wciaz tylko tluszczyk na wierzchu),ruchow malenstwa (to musi byc cudowne) i mam nadzieje,ze nudnosci was juz nie mecza,bo w koncu wiekszosc z was zaczela juz 2 trymestr.

Ja jako jedna z nielicznych wciaz tkwie jeszcze w 1wszym.Mam tylko cicha nadzieje,ze skoro do tej pory nie mialam jakis wiekszych nudnosci(nie liczac tego zatrucia),to juz mnie nie dopadna,prawda?

Pozdrawiam was wszystkie :-)
 
Szafirek ja tez jeszcze w pierwszym tkwie.Jesli chodzi o mdlosci to czasem mam a jesli chodzi o wymioty to rano jeden pawik obowiazkowo chocby nawet nie bylo czym.Dobrze ze troche lepiej sie czujesz oby tak dalej.
 
reklama
szafirku dobrze, że u ciebie już lepiej i dałaś radę, zuch dziewczynka:) mnie ogólnie męczy albo biegunka albo wymioty i tak mam w kółko, nigdy z rana nie wiem co pierwsze mnie dopadnie:/ brzuszkiem się nie martw, mojego też po tych sensacjach wcięło;)

a i te wasze ruchy maleństw:) zazdroszczę, u mnie na razie ani widu, ani słychu;)

sabrinko
bardzo się cieszę, że tu z nami jesteś i zaglądasz!
pabella podziwiam za te 12cm szpile, jak ty wyrobiłaś, to nie wiem, ale najważniejsze, że zabawa przednia
koncia wcale się nie stresuj swoim samopoczuciem, bo masz do niego prawo, a facet jak kocha zrozumie;) będzie już tylko lepiej
malinka jak to przeczytałam, to aż mnie zmroziło:( ja też mieszkam koło takiego przejścia, że co rusz wypadki i ofiary.

my z m po milutkim wieczorku, ciekawe jak tam się bawi nasza bosonóżka hihihihi oj było dzisiaj u nas miło, wolny wieczorek, to nadrobiliśmy zaległości. wczoraj wieczór z przyjaciółmi, to wspominaliśmy stare dobre czasy, nasz mały artysta nie chciał spać i dał niezły popis;) od środy mój maluszek idzie do przedszkola, a ja już to strasznie przeżywam:/

buziaczki kochane! do jutra! cmooooooook
 
Ostatnia edycja:
Do góry